Znamy już datę premiery
"Transformers 4": 29 czerwca 2014 roku. Wiemy też, że za kamerą stanie kolejny raz
Michael Bay. Jakiego filmu powinniśmy się więc spodziewać?
Jak twierdzą osoby powiązane z wytwórnią Paramount, czwórka ma przypominać ostatnią godzinę
"Transformers 3". Będzie więc dużo akcji, rzeź i uzbrojeni po zęby żołnierze. Twórcy zamierzają ograniczyć za to mało wyrafinowane żarty, z których słynęły poprzednie części.
Film zapowiadany jest jako sequel. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, że pojawią się w nim Sam Witwicky (
Shia LaBeouf) i któraś z jego seksownych dziewczyn. Powrócą za to Optimus Prime i reszta transformerowej ferajny. Czekacie na ten film?