Jeszcze w grudniu informowaliśmy, że
Michelle Rodriguez podpisała kontrakt na udział w
"Szybkich i wściekłych 9". Jednak aktorka podobno uzależniła swój występ od tego, czy nad scenariuszem będzie pracować kobieta. Wszystko wskazuje na to, że producenci znaleźli scenarzystkę, choć na razie nie ujawniono, o kogo chodzi.
Uznałam, że w serii brakowało kobiecego głosu, powiedziała
Rodriguez w czwartek podczas szczytu "Future of Equality" w Londynie.
Trzeba iść z duchem czasu, a nie kłaniać się publice, która zatrzymała się w przeszłości. Film ma mieć premierę w maju 2020, a zdjęcia prawdopodobnie ruszą jeszcze w tym roku. Za kamerą stanie
Justin Lin.