wojennym-to chyba było "północ-południe"(był tam dosyć młody).przypuszczam że mogłaś go widzieć w "nietykalnych" albo w "oddział delta 2"-chyba te dwie role są najbardziej wszystkim znane.w pierwszym filmie jako frank nitti-gangster z czasów ala capone,w drugim jako ramon cota-południowoamerykański baron narkotykowy(czarne włosy,"kitka/ogonek",krzywy zgryz,lśniące oczy).
wejdż do mnie na profil-tam są zdjęcia tego aktora(nie zapomnij powiększyć ich by lepiej zobaczyć jego facjatę).
Tak w Nietykalnych to był ten co go Kevin Costner zepchnął z dachu.A tak pozatym to jest to fajny film>
dobrze kojarzysz.film jak najbardziej dobry,u mnie w "ulubionych" zagościł jakiś czas temu.
nie mam pojęcia.ale odezwij się.nie słyszę twoich namiętnostek od dwóch dni.
usycham,kochanie.ale tak na serio,chowasz do mnie urazę za to co tu robię i
że prowadzę konwersację z innymi...ekhm!kobietami?
billy drago,billy drago
tyś niebrzydką jestes babą.
kolumbijską podrywaczką
nie do butów wycieraczką!
w szlafroku flirciarą
z pokażną fujarą
z san carlos laseczką
nie żadną dziweczką.
twój dobytek to jest koka
oczy masz niczym u smoka.
nosek zgrabny i malutki
ja do ciebie mam ciągutki!
cota ramonie weż mnie w swe dłonie
całuj i zęby krzywe eksponuj
swych oponentów nożem pokonuj!
śpij ze mną panie cota
jesteś kawał gostka
a seks z tobą to przyjemnostka.
wierszyk niezły co?!cieszę się że się nie "burasz" na ramonę.
anastazjo,tyś dla mnie najlepszą okazją!
chcę cię kochać i całować
z tobą w łóżku przenocować.
kąsać usta szkarłatowe
i masować piersi ciut beżowe.
mrrau!powiedzieć i całusa posłać
byle tylko w ryj nie dostać!
buahahaahahha :P niestety wierszykami nic nie zdziałasz:P
za duzo mialam do czynienia w życiu z 'poetami' :P
nienawidzę ich ;]
bo wiesz,musiałem też pogadać z innymi,no "innymi"!:)(aliens).
ale nie obawiaj się zdrady z mojej strony.
ja nigdy bym tak nie zrobił.
za bardzo cię lubię.niech ktoś tylko nam podskoczy a własnoręcznie się z nim rozprawię(i have my own ways dealing with zdrajcami/traitors/betrayals czy jak im tam).
miło mi że nie gniewasz się na mnie ale czujesz tylko wstręt do pana c(i)oty.czy on naprawdę cię aż tak obrzydza?
przecież nie ma pryszczy albo krzywego pyska.
niejednokrotnie wspominałem że emanuje seksem.np.na zdjęciu z pistoletem przy główce.ach!te oczy anakondy.
a co do poetów(mnie też to chyba się tyczy)to...zadałaś mi cios!:).bolesny.
lepszy z san carlos poeta niż z panoptikum kaleka.
kogoś innego czyli z forum o depp'ie bliżniego.
bliżnim jest "cotuś" ramona,ją w miłości nikt nie pokona.
iiiiiiiiiiiiii...................kocham cię!chyba ci tego nigdy nie mówiłem.
i sorry że trochę wolno piszę.ale mogłabyś mi szepnąć jakieś rozpalające słówko-tylko nie żelazko albo fire!
ahh!that's more like it.chyba że to wyraz twej wściekłości?
całuj ach całuj,śliny nie żałuj!
szkoda że nie można się całować przez internet.strata obopólna.
nagle ramona wyskakuje z monitora!i jeb na podłogę!
uzależniłem się od ciebie.uzależnienie jes cudowne,szkoda że nie masz jakiegoś bloga ze swoimi zdjęciami na swoim profilu.mile widziane.
także te "najostrzejsze".
myślisz że ja skończę pisać?!ty pójdziesz a ja tak będę napierdalał bez liku bo mam jeszcze sporo pomysłów.nie tak łatwo spławić drug barona.
powiesz mi-oszalałeś!ja odpowiem-for you!
pisanie odstresowuje mnie.aha!ty coś wspominałaś o studiach na prawie.wiesz,ja tego nie studiuję ale prawniczkiem jestem!
uuu,szkoda.ja jedno ci swoje u mnie zamieściłem przedtem.daj mi tego całusa
bo nie wytrzymam.jakbym studiował medycynę to bym na wykładzie krzyknął:precz z viagrą!jest anastazja!
będąc tu z tobą na forum dostąpiłem wielkiej łaski(nie laski!)(nie jestem figo-fago!).
czasem jak tak zaśmiecam forum deppcia(wim jak to słowo wkurwia cię)to aj fil lajk'a kryminol vel frank nitti(nie nitki ani szpulki ani igły).
o jezus!jak mnie w krzyżu łupie.mam laptopa na kolanach i tak piszę skurczony jak paralityk.ale nie poddam się.jak to mówią fanki depp'a po obejrzeniu słinej todd'a-never forget,never forgive.trochę im odbija albo mają krwawienie...nie krępuj się ramon...z pizzzdy!
siala lala,siala lala kto dziś depp'a "ładuje" w d...la?!
ramonie coto czy ty zamiast mózgu masz błoto?!
anastejżio!jesteś dla mnie tym czym jest woda dla turysty na pustyni gobi.
o shit,herbata pokrzywowa mi wystygła,siorrb!dobre!
a tak zbaczając z tematu to polecam(nie do końca)ci filmik na you tube o takim kolesiu józku z kobierzyna-dla niego pgłaskanie transformatora to jest przyjemnostka a kobiety nazywa pedałkami,facet siedział dwie doby w psychiatryku.miewał lęki nocne.można debila obejrzeć.
anastazjo,a tak wkraczając na "grunt prywatny" nas obojga,to...twój narzeczony/chłopak nie wie o nas?!
na razie się zatrezymuję z pisaniem,odpowiedz:).tylko mu nic nie mów.
no to odpisz.ale on nie wie,no nie?bo ja nie chcę żeby mi zrobił wpierdol.
ale musisz mi przyznać że mam talent i niezaprzeczalny urok że zatrzymałem cię na forum przy pomocy takich tanich "chwytów".urzekłem cię swoimi głupstwami.:).nie masz aż tak silnej osobowości.cóż,mysłałem że jest inaczej ale jak widać i was wrong!
a propos:dominujesz?
ciao!gute nacht,good night,au revoir,do swidanja,dobranoc.jutro będę o 20:00 na forum deppika.kocham i całuję(po francusku).
JESTEM W RAJU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie dziwię ci się anastazjo,po takiej "przesyłce" ode mnie masz do tego prawo :).
Pytanie do Aniołków:
Czy Anastazja i Słodziutka Ramona muszą nam zaśmiecać temat i pisać tu swoje wyznania miłosne na 2 strony?
Niestety chyba muszą.Ale pytanie, czy my chcemy(bo dwie osoby na tym temacie nie siedzą...)rozmawiać o swych potrzebach i miłościach...Raczej nieeee! Pozdrawiam aniołki:D
Uff... Dopiero nadrobiłam zaległości w czytaniu. Więc tak
Co do szkoły - mi się zawsze też tak jakoś udaje, że jak nic nie umiem to mnie nie pytają. Ale ZAWSZE najbardziej tyłek mi w szkole ratuje książka ,,Johnny Depp Współczesny Buntownik". Serio!
Dowód nr. 1: Historia - Po napisanym sprawdzianie zaczęłam czytać wspomnianą wyżej książkę. Na co pan podszedł do mnie i zaczął ze mną dyskutować o Deppie. Następnego dnia były wyniki sprawdzianu. Dostałam 4, a napisałam dosłownie dwa zdania! I wogóle od tego czasu stawia mi same 5 i 4 ze sprawdzianów, mimo, że nic nie umiem. ;)
Dowód nr. 2: WOS - Przez całą lekcję chłopcy gadali i wyzywali nauczyciela. Ja czytałam sobie biografię, a pan na koniec lekcji (nie wiem naprawdę za co, bo nic nie mówiłam) wstawił mi 5 za pracę na lekcji.:)
Dowód nr. 3: Matematyka - Pani poprosiła mnie do tablicy. Ja czytałam biografię Deppa i, prawdę mówiąc, nie miałam pojęcia nawet jakie było pytanie. Pani widząc moje wyraźne zakłopotanie zapytała mni ,,To była jakaś ciekawa książka?", a ja ,,Tak, nawet bardzo.". I mi odpuściła.:)
Co do piosenek - ostatnio non-stop słucham ,,Augustus Gloop" Elfmana, ,,U & UR hand" P!nk, ,,Freedom" - George'a Michaela, ,,Hold, Thrill, Kiss, Kill Me" - U2. Ostatnio słuchając francuskiego kanału muzycznego (mam na satelicie) odkryłam świetny francuski zespół - Superbus. Śpiewają (w sumie wokalistka śpiewa) świetne piosenki pasujące (według mnie) do wiosenno-letniej atmosfery. Polecam ich utwory, szczegłolnie ,,Butterfly", ,,Ca Mousse", ,,Tiens Le Fil" oraz ,,Travel The World".
Co do Anastazji i Ramony - bez komentarza, bo i tak już za dużo napisałam ;)
Shauni dobre! istotnie ta książka coś w sobie ma ja siedziałam sama w pokoju i tak sie śmiałam w niektórych momentach że nie mogłam czytać. Teraz leży na półce w honorowym miejscu :)
A co da Anastazji..... heh nie wiem chyba sie zmieniła ja uważam ja za sensowna osobę ale ten cały ranona robi ludziom wodę z mózgu.