Recenzja filmu

Tajne przez poufne (2008)
Joel Coen
Ethan Coen
George Clooney
Frances McDormand

Niebezpieczna zabawa

Po sukcesie "To nie jest kraj dla starych ludzi" Ethan i Joel Coenowie postanowili wrócić do gatunku, w którym czują się równie dobrze, co w klasycznym dramacie, czyli do czarnej komedii.
Po sukcesie "To nie jest kraj dla starych ludzi" Ethan i Joel Coenowie postanowili wrócić do gatunku, w którym czują się równie dobrze, co w klasycznym dramacie, czyli do czarnej komedii. Oscarowy sukces poprzedniego filmu braci był niewątpliwie wielkim wydarzeniem w dotychczasowej karierze twórców "Fargo", ale wszyscy zastanawiali się, czy ich następna produkcja choć zbliży się do poziomu poprzednika. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie; co prawda waga wydarzeń obu filmów była porównywalna, ale realizacje zgoła odmienne. Coenowie od początku swojej przygody z kinem udowadniają, że doskonale przedstawiają historie nieudaczników, odmieńców czy samotników, którzy w pewnym momencie swojego życia decydują się na ryzyko doprowadzające ostatecznie do katastrofy. Tak było w przypadku finansisty Jerry'ego Lundegaarda (William H. Macy) bohatera "Fargo", który popada w kłopoty i w akcie desperacji wynajmuje dwóch mężczyzn mających porwać jego żonę i zażądać okupu od jej bogatego ojca. Niestety wspomniana dwójka okazuje się partaczami, przez co cały plan niemal od początku był źle realizowany. Podobną lawinę niefortunnych zdarzeń można dostrzec w "Człowieku, którego nie było". Tutaj przenosimy się do lat 40., gdzie milczący fryzjer Ed Crane (Billy Bob Thornton) zdaje się przyjmować wszystkie przeciwności losu bez jakiejkolwiek reakcji. Nudna praca i zdrady żony nie robią na nim większego wrażenia. Moment zwrotny to pojawienie się tajemniczego przedsiębiorcy planującego otwarcie pralni chemicznej, na którą Ed Crane miałby wyłożyć pieniądze. Od tego momentu zaczynają się kłopoty i podobnie jak w "Fargo" dochodzi do próby wyłudzenia pieniędzy, przy czym wszystko układa się nie tak, jak powinno. W nurt filmów wymienionych wyżej wpisuje się również "Tajne przez poufne". Akcja komedii rozgrywa się na ulicach Waszyngtonu, a konkretnie - w dwóch z pozoru niemających ze sobą nic wspólnego placówkach; siedzibie CIA i... siłowni. Agent CIA Osbourn Cox (John Malkovich) zostaje usunięty ze stanowiska z powodu pijaństwa. Zwolnienie oznacza dla niego koniec najważniejszego etapu w życiu, bez pracy staje się samotny, a jego życie i małżeństwo tracą sens. W ramach  zemsty postanawia napisać powieść opartą na wspomnieniach z czasów, gdy pracował jako agent. Niestety gubi płytę z zapiskami, która ostatecznie trafia w ręce pracowników siłowni Chada (Brad Pitt) i Lindy (Frances McDormand). Ci również mają swoje ambicje i cele, dlatego zaczynają szantażować Osbourna. I tu rozpoczyna się lawina zdarzeń, w której biorą udział żona Osbourna Katie (Tilda Swinton) i jej kochanek Harry (George Clooney). Bracia jak zwykle po mistrzowsku zarysowali komediowe, ale przy tym niezwykle złożone postacie. Osbourn to sfrustrowany, oszukiwany przez żonę alkoholik, jego partnerka Katie jest zimna i zamknięta w sobie, Linda marzy o operacji biustu i życiu u boku wymarzonego mężczyzny, Harry z pozoru beztroski wesołek w rzeczywistości zdaje się depresyjnym typem uciekającym przed trudami małżeńskimi, szukającym ukojenia w ramionach innych kobiet. Jedyną niezłożoną postacią jest Chad, którego interesują jedynie tężyzna fizyczna i zestaw ćwiczeń na bieżni, ale to swoista równoważnia między komediową i dramatyczną warstwą filmu. Cały film to znakomita żonglerka tematyczna. Mało który twórca potrafi z równie dobrym wyczuciem wplatać w akcję wątki komediowe i dramatyczne. Coenowie opanowali tę sztukę do perfekcji, łamiąc przy tym schematy kina hoollywoodzkiego. Na pochwały zasłużyli również aktorzy, każdy z nich wykonał swoją robotę perfekcyjnie. Trudno w tym gwiazdozbiorze kogoś wyróżnić; furiacki Malkovich stworzył jedną ze swoich najlepszych kreacji biorąc po uwagę ostatnie dziesięć lat, Frances McDormand podobnie jak w innych produkcjach Coenów zagrała postać z jednej strony nieco tępawą, ale równocześnie zaskakująco zdeterminowaną, natomiast Clooney udowodnił, że jest nie tylko megagwiazdą kina, ale również znakomitym aktorem, zresztą nie po raz pierwszy. Drugoplanowi Tilda Swinton i Brad Pitt wykreowali postacie charakterystyczne, każde na swój pokręcony sposób. "Tajne przez poufne" umacnia pozycję Coenów, którzy udowodnili swoją wszechstronność i oryginalność. Również gwiazdy pokroju Clooneya czy Pitta powinny być dumne, że oprócz komercyjnych przebojów kinowych mogą sobie dopisać do filmografii perełkę taką jak ta.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Tajne przez poufne" to komedia kryminalno-szpiegowska. Ale bardzo nietypowa - rzecz dzieje się na... czytaj więcej
Wyobraźcie sobie, że bracia Coen żyją w czasach starożytnej Grecji i to właśnie tam tworzą sztuki... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones