Hehe szybko poszło :D
Pewnie to dlatego, że masz nowe konto. Ograniczenia, wszędzie ograniczenia. ;(
tak, to pewnie chodzi o te nowe konta. Ja też żeby coś wkleić muszę robic milion spacji. Obstawiam, że filmweb w ten sposób chce jak najbardziej zapobiegać zakładaniu kont i reklamowaniu się.
Hmmm u mnie działa... No i filmweb mi nie pozwala prawie żadnych linków wklejać
I kolejne obrazkowe streszczenie, tym razem Another's Sorrow. Niektóre clipy są naprawdę mocne :>
http:/ /melancholycandycane.tumblr. com/post/35043759452/merlin-s5-ep4-summary-of-sorts
DOBRE :D Ale najbardziej chyba mnie rozwaliło przyrównanie Gwaina do Katniss Everdeen :P No i w sumie kilka było fajnych tekstów :D
Uwielbiam to :) Najlepiej podsumował/wała to ze starą Morganą. Podobnie myślałam podczas odcinka. Jestem ciekawa jak podsumuje najnowszy odcinek, zwłaszcza jaki będzie komentarz do sławnego "nie ma miejsca na magię w Camelocie".
Taaa "Oooo Morgana, how unexpected!" Gdzie oni mieli oczy :D
"Gwaine, you stay with Merlin. Your hair can give him shelter" hehe :>
Streszczenia są co poniedziałek, więc cały tydzień przed nami. Jedno jest pewne, on/ona będzie miał/a naprawdę wielkie pole do popisu :>
A wg. tak sobie myślę... Skąd się w ogóle wziął tam Elyan i Gwen? Murzyni w Anglii w tamtych czasach? :D plisssssssssss........... Jakoś wcześniej na to uwagi nie zwróciłam...
Emigranci, przyjechali za chlebem tak, jak kilka wieków później Polacy :) a tak na serio to gdybyśmy się czepiali tła historycznego...
Gwen i Elyan to ówczesny wybryk natury.
Co do tego zdania: “I know it’s not you. I know it’s not you. I know it’s not you" to nie chcę was martwić ale to chyba Gwen gada do siebie bo ma jakieś zwidy przez Morganę. Pasowało by do tego co widzieliśmy na zwiastunie. Ale obym się myliła bo też bym wolała żeby to chodziło o Merlina :)
Moja merlinowa rodzinko :) Czuje się jakbym miała mnóstwo sióstr i braci.
Moja ulubioną postacią jest zdecydowanie Artur i Merlin oraz Morgana ale Mordred z odcinka na odcinek rośnie w mojej klasyfikacji. Ostatnio jest taki słodki ;p
Moje ulubione postacie: Arthur, Merlin i Gwain ;). Coraz bardziej lubię Mordreda ;p.
Mam nadzieję, że to zdanie to jednak do Merlina.. ;p.
mnie najbardziej fascynuje merlin. taki odważny i oddany arturowi chłopak. ciągle skrywa swoje prawdziwe ja, jest wielkim czarownikiem lecz wszyscy mają go za niedołężnego sługę. z odcinka na odcinek coraz bardziej go doceniają ale i tak w oczach wszystkich jest takim sobie sługą. w ogóle, merlin to bardzo ciekawa postać. w 5 serii jest mi go tak bardzo szkoda, biedny chłopak... lubię również morganę, taka tajemnicza i bojowa z niej babka. wszystkich lubię, merlina, artura, gaiusa, gwen, percivala, mordreda, morganę...wszytkich ! każdy ma TO coś w sobie. jestem rozczarowana co do Gwaine'a. w 4 sezonie to była taka barwna postać, trochę ją teraz zepsuli. no cóż, w następnym odcinku liczę na więcej tekstów pomiędzy arturem i merlinem. merlin taki przygnębiony, smutno się zrobiło.
Tak jakoś ponuro... ;) i bardzo brakuje mi (oprócz kłótni Arthura&Merlina) własnie Gwaine'a. A szkoda ;Pobok Lancelota i Leona mój ulubiony rycerz ;P
gwaine to wspaniały rycerz, strasznie lubię tę postać. zobaczymy, może jeszcze powróci dawny humor gwaine'a? oby :)
biedny chłopak to mało powiedziane:P od początku sezonu spaprała więcej rzeczy niż przez pozostałe 4 razem wzięte! i to nie do końca ze swojej winy:)
racja, wiele spraw spaprał. przez te lata tak się starał, aby artur przeżył , został królem camelot i magia nie była tępiona, ludzie posiadający zdolności magiczne czuli się swobodnie a teraz może to wszystko pójść na marne, i najgorsze to, że po części sam się do tego przyczyni. jejkuu, jak mi go szkoda to brak słów, na prawdę. mam nadzieję, że w końcu zostanie wynagrodzony za to swoje poświęcenie! ;) jakoś dziwnie to napisałam, ale myślę, że wiecie co mam na myśli. ;)
Mnie brakuje jeszcze przyjaźni Merlin-Gwain. Dawniej Gwain mówił, że Merlin jest jego najlepszym przyjacielem itp, a teraz jakoś tego nie widać odkąd dołączył do reszty rycerzy.
o właśnie, zapomniałam o tym napisać, ale też to zauważyłam.ale spokojnie, toż to dopiero 5 odcinek. Jeszcze może pokażą ich przyjaźń. Wszystko się może zdarzyć. Jednak to i tak dziwne, że kiedyś tacy przyjaciele, a teraz mogłoby się wydawać, że się nie znają. Był w ogóle w tym sezonie jakiś dialog pomiędzy nimi, bo nie przypominam sobie. Kolejna nieścisłość w serialu. Ale to nic, i tak kocham merlina,i nic, i nikt tego nie zmieni :)
No właśnie nie wiem, czy wymienili ze sobą zdanie chociaż w tym sezonie. ;/ Chociaż fajne było jak Gwain chciał uściskać Merlina po tym jak ozdrowiał. :)
Wymienili ze sobą kilka zdań. ;p. ALE ZA MAŁO!!
A rozmawiali w odcinku.. "Another's sorrow" ;). Wtedy kiedy Merlin został zraniony przez starą Morganę i Gaius go uleczył. Następnie wraz z Gwainem biegli na pomoc Arthurowi. ;).
Wiesz, chyba masz rację z tą Gwen. Też mi się wydaje, że to pewnie ona powie to słowa w przypływie jakiegoś szału, amoku po zaczarowaniu jej przez Morganę. Czekam na wybuch tęsknoty i obawy Artura o Ginewrę!!! W tym sezonie jeszcze tego nie było:P
Może wniesie to trochę romantyzmu do ich związku. Ale pewnie i tak jak Gwen zostanie uwolniona to Artur w przypływie uczuć co najwyżej pogłaszcze ja po głowie a i jeszcze pocałuj w skroń ;p Ale tak na serio to liczę na więcej miłości w tym związku !
Chyba nie mamy co liczyć na więcej miłości:( przecież od początku sezonu nie było nawet pocałunku (no chyba że liczymy ten w czoło)!
Ja nie wiem, że przed ślubem to co odcinek coś było, a po wieje nudą.... Może teraz Artur jak ją uwolni to zaszaleje, i jakiś pocałunek choć krótki w usta będzie miał miejsce! Chyba z wrażenia oczy zasłonię:P
Wiesz co... ja sobie wypraszam :P
Nie no a tak poważnie. Dla mnie to na serio trochę głupie, że przedtem jak była to taka typowa zakazana miłość , to wszystko było pięknie-ładnie, a teraz... Szkoda gadać. Ja mam nadzieję, że w tym odcinku w końcu się coś zmieni, bo ile można :P Mąż i żona, nie? No more questions ;)
Wiecie? To się nazywa Smutna Rzeczywistość Poślubna - już do siebie należą, więc się przyzwyczajają i wydaje im się, że nie muszą się więcej starać. Tak się zdarza w wielu małżeństwach...
A ja o takich sprośnych rzeczach gadam!:P Ale to jest wkurzające! ich relacje wyglądają zupełnie tak, jak relacje Merlin-Ginewra, Gajusz-Ginewra... Tak to jest, jak się ma męża "na wojaczce" i ciągle jeździ gdzieś z misją zamiast się na żonie skupić:P
A może to właśnie taki zamysł producentów? Parę odcinków nic a nic, a po następnym Arturo zacznie bardziej jakoś tak ją kochac, nie wiem jak to napisac ; d
Nie no, bez przesady, nie widziałam jeszcze aby Gwen całowała Gajusza w czoło. xDD
W tym samym odcinku, w którym Gwen pocałowała Merlina, chyba 4 z pierwszej serii, przytulił tam Gajusz ją, dawno to było. Ale było!:P
O kurcze, to ja pierwszego sezonu nie pamiętam tak dokładnie xd kiedyż ja to oglądałam :P
o przepraszam sytuacja Gwen - Merlin ma, a przynajmniej miała o wiele więcej chemii niż jej związek z Arturem;-) przecież Gwen nawet raz pocałowała Merlina w usta!:-P
Puszczany jest po dobranocce kiedy dzieci grzecznie śpią ( a przynajmniej powinny ) więc ja się domagam scen pocałunków w usta ;p Ale czuję, że prędzej Artur pocałuje Merlina niż Gwen ;p
dobre !. ;) tak pewnie będzie ale mam nadzieję, że to będzie pocałunek wdzięczności za to ciągłe ratowanie go a nie będzie to całus w tyłek i go z camelotu wywali. szczerze, to w to nie wierzę, merlin jest jego przyjacielem i nie wiem czy zdobyłby się na to. przecież nic złego mu nie zrobił, choć mógł i nawet nie musiałby kiwnąć palcem. oczywiście nie mówię, że nie będzie na niego zły, na pewno będzie, ale nie będzie to chyba długotrwałe, jak sądzicie?
a w sprawie gwen i artura to się w pełni zgadzam, powinny być jakieś większe pomiędzy nimi dowody miłości. tyle ją ukrywali, teraz już nie muszą przecież. wyglądają jakby się jeszcze z tym nie oswoili, że tak bezkarnie mogą się całować. ;)