http://www.youtube.com/watch?v=BL_Jf_0AfU4&list=FLPdxI653ablaVBiyk-cIGeA&index=1 &feature=plpp_video
Tym razem nawet kanadyjskie promo jest tydzień przed odcinkiem:P
http://www.youtube.com/watch?v=o7dFor84osY
ja jeszcze nie oglądałam, ale z ciekawości musiałam dowiedzieć się przed i sama nie wiem co mam o tym myśleć, jestem w szoku :o
Mam do Was wielką prośbę, jestem teraz w RPA i nie mam tu stałego internetu i nie moge pobrac odcinka a jestem bardzo ciekaw, czy ktoś może napisac jego dokładnie streszczenie? Proszę!
Napisz w skrócie i tak na ile znam juz serial byla masa niepotrzebnych watków nic nie wnoszących .
może być też tak, że na końcu ostatniego sezonu ostatniego odcinka dowiemy się, że dziewczyny są psychicznie chore i wcale nie ma żadnego - A - trochę horrorów się naoglądałam i tak tez mniemam, również to może być osoba po której byśmy się tego w ogóle nie spodziewali albo zrobią nas w konia i w ogóle nie pokarzą - A - :D
odcinek zaczyna się jak emily jest przesłuchiwana przez policjanta. niedaleko niej stoją spencer i aria które pocieszają płaczącą hannę. Akcja cofa się o 2 dni.
Spencer, Aria i Hannah próbują przekonać Emily, że Paige jest "A". Ona nie chce o tym słyszeć. Tuż przed procesem Garett'a Emily wyjeżdża z Nate'em na wieś do domku jego rodziny. Pozostała 3-ka dostaje smsa aby trzymały się z dala albo Emily zginie. W międzyczasie Mona ucieka z psychiatryka w przebraniu pielęgniarki. Spencer, Aria i Hannah dostają wiadomość aby poszły na cmentarz w nocy. Caleb mówi, że nie puści ich samych. Toby wraca do miasta. On i Spencer idą do łóżka i kochają się. Aria jest u Ezry. Do drzwi puka Maggie, która udaje, że jej nie zna i prosi ją aby nic nie mówiła o dziecku. Caleb i Hannah przygotowują się do spotkania na cmentarzu. Caleb zabiera ze sobą pistolet. Mona ubrana w czarną bluzę z kapturem dostaje instrukcje przez telefon od wspólnika. Spencer, Aria i Hannah czekają na cmentarzu na A, która się spóźnia. Caleb podejrzewa, że wcale nie miała zamiaru się pojawić i odjeżdża znaleźć Emily. Emily jest w domku z Nate'em. Zaczyna podejrzewać, że coś jest z nim nie tak. Próbuje uciec, ale Nate ją łapie. Okazuje się, że porwał też Paige i zamierza ją zabić na oczach Emily. Okazuje się on być zupełnym psycholem i prześladowcą. Emily ucieka, zwabia go do latarni gdzie zaczynają ze sobą walczyć. W szamotaninie Nate zostaje dźgnięty nożem. W samą porę zjawia się Caleb, odkłada pistolet obok i przytula Emily. Wtedy słychać strzał. Akcja przeskakuje do chwili z samego początku odcinka, jak Emily składa zeznanie, obok Hannah płacze. Ranny Caleb zostaje odwieziony do szpitala, gdzie dziewczyny czekają na jakieś wieści. Widzą Garetta, który został wypuszczony na wolność. Mona wraca do szpitala, rozmawia z drugą osobą, ubraną w czarną bluzę z kapturem. Mówi, że gdyby wiedziała, że dzięki Nate'owi wypuszczą Garett'a w ogóle nie zadawałaby sobie trudu ucieczką, i że muszą zdobyć telefon May'i który jest w posiadaniu Paige. Tą drugą osobą, wspólnikiem okazuje się.... Toby :)
super streszczenie, właśnie odcinek mi się pobiera i zaraz siadam do oglądania. zakończenie szokujące, mam nadzieję, że to nam dobrze wyjaśnią, bo bardzo lubię tę postać. :D fajnie, że przypuszczenia co do Nate'a się sprawdziły - to psychol jakich mało ;D
a podobno proces miał być sporą częścią odcinka,a tu tylko na początku w wiadomościach i na końcu Garetta zobaczyliśmy
ja tam się cieszę, bo było nawet sporo A, sporo akcji i odcinek jak najbardziej pozytywnie mnie zaskoczył!
Dokładnie. I nawet nic nie powiedział.
Poza tym miały być "2 wielkie zaskoczenia" a ja zauważyłam tylko jedno.
pewnie drugim jest to, że Nate nie jest Natem i zabił Maye... ale jesteśmy kurcze dla Marlenki zbyt mądrzy i już to przewidzieliśmy! :D
Gdyby Nate okazał się zabójcą w 3 odcinku to może byłoby to jakieś zaskoczenie, a tak to zero. A Caleb wkońcu nie zginął, tylko został postrzelony,jak myślicie?
coś ty, nie mogliby zabić najbardziej męskiego mężczyzny z serialu! on jest taki słodki i kochany, tak walczy o Hanne... szkoda że u nas to same dupki wszędzie : (
Nawet jeśli zginie (a tak na pewno się nie stanie) to mają go wskrzesić;) Jedyna męska postać w tym serialu,która jeszcze trochę myśli;)
Są wyjątki, oj są wyjątki;p
Ale ogółem odcinek na wyższym poziomie niż reszta odcinków 3 sezonu. Mimo kilku nielogiczności. Mnie rozwaliło jak ta Mona z taką nonszalancją wychodziła z tego szpitala:D
No drugą być może był Nate. Nie wiem,ale może kogoś to zaskoczyło:D Chociaż było to nam już w ostatnim odcinku praktycznie podane na tacy, no ale jednak:)
Odcinek wyjątkowo dobry. Końcówka to niesamowity szok. Mina Toby'ego - przerażająca :D Chociaż ja tam jestem bliżej tej teorii, że on dołączył do A-teamu, żeby rozwiązać zagadkę. W ogóle Toby zawsze się pojawia w końcówce sezonu z jakąś niespodzianką:D Ale jednak mimo wszystko zawsze pomagał dziewczynom. Poza tym Spoby jest lubianą parą, nie chce mi się wierzyć, że to zniszczą.
Druga dziwna sprawa to postrzelenie Caleba. Nate wyglądał na martwego, a tu nagle miał na tyle sił żeby wstać cicho i niespostrzeżenie i jeszcze go postrzelić, he, naciągane.
Trzecia rzecz to według mnie mamy po tym odcinku pewność, że gdzieś jest jeszcze główne A, bo przecież Mona dostała od kogoś wskazówki przez telefon, a wtedy Toby (najprawdopodobniej) siedział tyłem na fotelu.
naciągane to wszystko, nawet nie pokazali momentu jak Nate wstaje bo pewnie wyglądałoby to tak że każdy by się uśmiał, a oni chcieli żeby to było tragiczne
mi się wydaje że mimo wszystko to nie Nate strzelił. przecież chyba upadł nieprzytomny na tą podłogę czy coś xd no i gdyby to on, to pewnie by usłyszeli xd
Też mnie to ciekawi kto to strzelał, tym bardziej, że Em jakaś dziwna była jak ją policjant pyta czy zna sprawcę. Zresztą skoro tego nie pokazali kto strzelał to może jednak nie Nate?? Sama już nie wiem.
pytali się o sprawcę? wydawało mi się że tylko o ofiarę... no nie wiem, ale ta scena była piękna w zwolnieniu i z tą muzyką w tle, bo po sneak peeku wydawało mi się że ją skopią
Mi się wydawało ,że Caleb miał to w kurtce i samo strzeliło. Ale podobno zostawił :o
no było pokazane siedzenie w samochodzie, na nim telefon (chyba iPhone nawet hahaha) i pistolet :D
nie nie przecież Caleb wyszedł na e latarnie z pistoletem w ręku i położył go na chwilę, żeby objąć emily, ja już wiedziałam, że coś bedzie skoro odłożył te broń
serio? no ale to z siedzeniem też było pokazane, a wydaje mi się że samochód był pusty, czyli to nie było jak jechał...
Ale co nie było jak jechał, bo nie rozumiem??;) Tak kochana miał pistolet na siedzeniu jak jechał i tam obok położył też komórkę jak przestał rozmawiać z Hanną.
ale przecież Caleb miał przy sobie te broń. Przeszedł z nią i odłożył ją, a później przytulił Em.
Wydaje mi się, że o ofiarę pytali. W ogóle dlaczego Mona i Toby chcieli żeby Garett wyszedł. Po co im on? W ogóle to myślałam, że on jednak faktycznie jest niewinny, ale ten jego uśmiech jak wychodził, brrr
Może Garett też należy do A -team i tak jej zależało , żeby wyszedł z wiezienia .
Własnie mi sie zdawało że nie.... Mona powiedziala cos ze jakby wiedziala ze przez Nate wyjdzie garret to by nie wychodziła dziś ze szpitala i czasem najlepszy plan nie wypala... czyli jakby A-teamowi cos nie wyszło.
niee, przecież było widać że przytula Caleba, nie miała też za bardzo jak do niego strzelić...
Dlatego mogła niezauważalnie wziąć broń, kiedy go przytulała, a potem odsunąć się i strzelić mu w pierś. Nie wierzę, że Nate wstał, to głupie.
a dla mnie jest najdziwniejsze JAK Caleba może mieć ranę postrzałową brzucha [widać jak leży na noszach i poza tym leży na plecach] skoro w chwili strzału przytulał Emily?
nawet gdyby pocisk przeszedł przez nią i dopiero trafił Caleba, to po pierwsze Emily byłaby ranna, po drugie pocisk o wiele słabiej uszkodziłby Caleba, po trzecie Caleb musiałby chyba zwinąć bazukę a nie normalną broń
a jeśli stał tyłem do Nat'a, to miałby ranę w plecach