Tam też coś było, że Nur spędziła upojną noc z Keremem i dlatego Y nie może jej tego wybaczyć i żeni się z Iclal.
Ale Nur nie ma się, gdzie podziać, to może też przytępić czujność. Jest całkowicie zależna od Kerema. Y nie poprosi o nic na świecie, za żadne skarby. Jest obrażona. No w końcu ma powód (w brzuchu Iclal). Nie ma pracy, nie może swobodnie chodzić po ulicy. Koło się zamyka. Wiem wiem bronię jej, ale może trudno to wszystko wybronić. Jest naiwna, ale tak jak pisałam, Kerem wcześniej zyskał jej zaufanie i dalej jedzie na tym koniu.
ze Yigit ja kocha i dba o jej bezpieczeństwo i nie chciałby, żeby coś złego jej się stało
I tak z miłości zrobił dziecko innej?
Nur jest dotknięta do żywego i pewnie myśli, że Y chce upiec swoją pieczeń, czyli chce być z Nur i robić dzieci z Iclal. Ona nie ma zaufania do Y. Oj wiem, że on przy Iclal nic nie majstrował, ale dopóki Firat jej tego nie potwierdzi, to ona tego nie przyjmie. W końcu dzieci nie odnajdują się w kapuście. Y nigdy nie zaprzeczył, iż nie dotknął Iclal. Obydwoje robią głupstwa, a my musimy jeszcze trochę pocierpieć
Ona n ie spędziła żadnej upojnej nocy z Keremem. Yigit to wie. To nie jest powód jego decyzji o ślubie z Iclal. Pewnie więcej się dowiemy z odcinków z lektorem, ale z tego co ja pamiętam, to Yigit uznał, że "umarł" i jest mu wszystko jedno więc niech Mert się cieszy. Yigit poświęca swoje życie Mertowi, bo w momencie, w którym zdjął obrączkę oznajmił sobie i Nut że umarł. Pamiętacie przecież, że powiedział, że będzie ją nosił do śmierci. Zdjęcie obrączki i jego słowa : " końcu się uwolniłaś się ode mnie" świadczą o symbolicznej śmierci jego serca i duszy. Niby żyje ale już go faktycznie nie ma wśród żywych. Powie też Cahitowi, że Nur go zabiła.
Yigit umarł jak Nur powiedziała evet" Kermowi.Zresztą potwierdziła to Ical w rozmowie z Auytul w czasie ich przygotowań do slubu mówiąc mam żywego trupa czy Yigit to zywy trup dokładnie nie pamietam.Chociaż złość też Yigita
skłoniła go do tej decyzji .
Tak sobie pomyslałam,że Yigit gdzies tam w podswiadomości liczył ,że może to dziecko się nie urodzi skoro po 3 miesiącach chciał powiedzieć Mertowi oczywiście tak powiedział psycholog,ale......a jego marzenie o rodzinie dużej
z Nur
Podoba mi się ,co napisała Elza,ze Nur chce się uwolnić bardziej od własnej miłości niż od obecności Yigita
Bo zdradę to już mu wybaczyła w tym domku w górach,
Może masz rację. Ale wybaczyć nie znaczy zapomnieć. W znacznej części się z Tobą zgadzam.
Rozebrałyśmy znowu wszystko na części pierwsze :))
Ciągle mnie dręczy ten ślub z potworem Iclal.
Miłych snów
Odnosząc się do uczuć między Y-N... to tak, ona jest pewna, że on ją kocha.. nawet jeśli ją zdradził, to jest Nur. To ciężko ogarnąć.
Masz rację, oni wiedzą że się kochają do szaleństwa. Zauważ jak im idzie to wybaczanie sobie. Chociaż muszę powiedzieć że yigit bardziej mięknie pod wrażeniem Nur. Ona płacze ale bardziej gdy on nie widzi. On natomiast nie jest w stanie , co wkrótce zobaczymy, być obojętnym wobec jej spojrzeń i dotyku.
I jeszcze gdzieś wcześniej pisałam, to teraz jeszcze powtórzę. W tureckich domach rządzą albo okrutni bezwzględni faceci jak bracia Nazan, w części odcinków Tayyar bijący swoja żone. Ale tam, gdzie faceci są "normalni" tam rządzą baby, jeśli są tak wyrachowane jak mateczko-cioteczka Aytul, która wygrywa na emocjach pierwsze skrzypce.
Tak, tak. Widziałam ten wpis we wcześniejszych postach ;)
O tym, że Y szybciej mięknie pod wpływem Nur już kiedyś pisałam ;) mogłoby się myśleć, że to kobieta szybciej zmięknie, a tu akurat mężczyzna ;)
Dołożylo się jeszcze to, że on już był tym strasznie zmeczony...
Pamiętasz jak on na tym molo powiedział ze to juz tyle trwało ta ich rozłąki ze nie sposób tego dłużej znieść gdyby wtedy zgodziła się zeby on to ogłosił to byłby całkiem inny serial
Dokładnie. Ja to myślę że oczywiście tak chciały s-p ale gdyby juz wtedy gdy Hafize przyprowadziła kandydata na męża dla Nur ona zgodziła się by yiğit to ogłosił to całe ich życie potoczyło się inaczej. No ale nie byłoby tylu emocji i nie miałyby my szans się poznać i pobawić w psychologów.
To prawda ,wpisałam post wczesniej ,ale mi się komputer chyba zawiesił i wyszło chyba 8 postów w gorę
Dobranoc do poniedziałku
Myślę ,że Y widząc walczącą o niego Nur jest szczęśliwy choć tego nie chce pokazać . Wybaczyła mu /zdradę / i zapewnia o miłości .A tak bał się ,że wyrzuci go ze swojego serca . A Nur też jest szczęśliwa , wie o jego niewinności i ma dzięki temu motywację aby go odzyskać .
Super dziewczyny wszystkie piszecie. Tez tak myślę. Im nawzajem miękna serca gdy się widzą. I nam miękna serca gdy ich widzimy. Co byśmy nie pisały to ich po prostu kochamy z ich wadami i charskterkami. I są taka piękna parą.
Miłego słonecznego dnia wszystkim życzę. Mamy weekend, czas odpoczynku od tureckich seriali a zwłaszcza od Asla. Regenerujemy siły na nadchodzący tydzień.
A tak to sie zaczęło
https://youtu.be/_yRQ2ryS_Hc
Ooo :D na pomorzu możemy zapomnieć o słonecznym weekendzie... jest zimno, ponuro i do tego zapowiadali dziś śnieg. Aaaach już prawie grudzień ;)
A ja już wróciłam do Lublina. Pogoda i w Warszawie i w Lublinie dziś była piękna. Szkoda że na tym forum nie można zdjęć własnych wysyłać...
Miłego wieczoru Wszystkim
W Kielcach Mrozno i mgliście..i dodam że nigdy więcej studiów..zakończyłam edukację i tyle. Obroniłam się i mam z głowy.
Dzięki ale stachu się najadłam bo miałam moment zaćmienia i zapomniałam o czym pisałam pracę ze stresu,na szczęście komisja była wyrozumiała i dałam radę
Maju, moje ogromne gratulacje! Maz już mgr i dosyć. Super! wyobraź sobie że Cię mocno ściskam.
To dla odprężenia i dla Matyldy, bo czeka na pojawienie sie Fatiha, fragment bardzo mnie rozśmieszający
https://youtu.be/3e2swh9qKYM
Nie marudź. To też przeżyjemy, ale akurat jeśli chodzi o Fatiha to z nim dużo fajnych scen będzie zazdrości Yigita, takich do śmiechu. Lubiłam Yigita zazdrosnego o Fatiha, bo choić to był już ten oszlifowany Yigit ale za to zabawny
Lepszy fatih niż kerem ten przynajmniej Nur wspierał i pokazał że jest silniejsza niż myśli i żeby zadbała o siebie i nie myślała tylko o yigicie.i żeby swojego życia nie układała pod dyktando yigita.i tak naprawdę to w Fatihu miała największe wsparcie bo od Yigita niby z nim była. a tak naprawdę od pojawienia się Fatiha to ona przestała mówić yigitowi o swoich problemach i się bała mówić.i tu się zgodzę z yigitem że się wkurzal na nią że fatih o tych problemach wiedział a on nie i dowiadywać się ostatni od Fatiha.
Elza kochana dziękuję za uściski :) i za gratulacje. całkowicie mi ulżyło że nieprzespane noce odplacily się zdana obrona :)
E tam ja go nie trawie zwłaszcza przez to, że był nieuczciwy, podsłuchiwal i był jednym z współwinnych wypadkowi Nur i Merta... to on krył Fikret i zepchnął wszystko na Ridvana! Wszystko robił tylko na korzyść swoją.
Na początku miałam go za całkiem przyzwoitego, do czasu aż zaczął ich bezkarnie podsłuchiwac i wmawiac, że czuje, że Nur ma jakiś problem... celowo odsuwal Nur od Yigita... tak wspierał ją i popierał w tym żeby "stanęła na własnych nogach", ale robił to nieuczciwie i przez to wiele bólu było w związku N-Y
No Fatih to taka dwuznaczna postać, działał dla siebie ale jednak zależało mu na Nur i Yigit to wiedział. Dlatego jemu powierzył "opiekę" nad swoją ukochaną, ale Fatih wykorzystał to też dla siebie. I Yigit nie miał już wtedy nic do gadania tylko im "szczęścia " ,życzyć. Biedny nawet nie mógł Fatihowi przyłożyć, bo sam stworzył taką sytuację. Ja myślę, że jednak Yiigit nie sądził, że Farih posunie się do oświadczyn. Strasznie go to zabolało.
Możliwe, że nie sądził... ale mógł się z tym liczyć... no ale z drugiej strony, to on liczył na jego uczciwość... echhh dlatego go nie lubię.
No to jasne, ze lepszy ;) zniose go.. nie po to tyle odc w tureckiej tv przeżyłam żeby się teraz poddać :D
Ale Y chyba coś powiedział, że sam się na to zgodził... ale myślę, że to było odnośnie opieki, a Fatih jak zwykle dla siebie korzyści znalazł i to wykorzystał, więc zrobil mu sürpriz...
nie zgodził się na to by Fatih się oświadczał. On tylko prosił, by Fatih był teraz OBOK Nur i ją wspierał. No ale nie mógł też sprzeciwić się skoro sam zrobił to przedstawienie dla Nur!. Jednak nigdy nie powiedział że z Nur zrezygnował. i Fatih to powinien uszanować. Moje zdanie więc o Fatihu nie ulega zmianie. Wykorzystał sytuację kryzysu i zawsze tak robił.