Ciąg dalszy dyskusji na temat Wspaniałego Stulecia i nie tylko ;)
Poprzednia część: http://www.filmweb.pl/serial/Wspania%C5%82e+stulecie-2011-645872/discussion/O+se rialu+%28sezony+1-+4%29+cz.+9,2681862
Co do wojska to oni nie tolerowali selima lud tez go nie lubi i co z tego jak im cos nie pasuje to zawsze mozna im uciąc glowe i po sprawie w koncu maja przed sobą ksiecia i ich fochy na nikim nie robia wrazenia to samo dotyczy cihangira to jest syn sultana i wszyscy moga mu naskoczyc mowiac kolokwialnie
Nie zapominaj, jaka jest różnica wieku miedzy braćmi. Mustafa był chyba starszy od Chiangira jakieś 15 lat, wiec Chiangir niby dorosły ale to raczej duży dzieciak.
Wychowywany przy mamusi zdobył tylko wiedzę i wykształcenie a zarządzania prowincja nikt go nie uczył bo nie widziano takiej potrzeby. Jako najmłodsze dziecko i do tego chorowite traktowany byl inaczej, pewnie zawsze z taryfa ulgowa.
Czy umialby zarzadzac prowincja? Przy pomocy matki tak ale samodzielnie raczej nie.
Rozporządzenia i rozkazy były wydawane za pewne jak Selim był trzeźwy ale musiały funkcjonować dobrze nawet wtedy gdy leżał on pijany.
Porządku i przestrzegania dogladali pewnie doradcy i Nurbanu, a Chiangir nie miał ani doradców ani cwanej naloznicy.
Wiec wystarczy dac mu doradcow i juz to mądry facet a w serialu ciagle przedstawiany jako zahukany dzieciak , ogladacie kösem a tam sultanem byl nastolatek ( o ile sie nie myle bo czytam czasami wasze komentarze wiec moglam cos pokrecic)
Tak, Ahmed ma 13 lat gdy zostaje władcą. Zresztą, jego dziad Murad III, syn Selima i Nurbanu, objął pierwszą prowincję w wieku 11 lat
No i niech ktos mi to wytlumaczy wiadomo ze tak naprawde prowincjami kierowali doswiadczeni doradcy a nie 11 czy 13- latek dlaczego kazdy w tym palacu twierdzil ze cihangir sie nie nadaje
Istnieją dwie opcje - mentalność tamtych czasów a druga to kaprys Suleja.
Mehmeda w końcu wypuścił na prowincję, gdy ten skończył 20 lat, chociaż ten jeczal cały 3 sezon o wyjazd, czyli jakieś 5 lat.
Mnie się wydaje że gdyby tylko Sultan wyraził zgodę to Cihangir bez problemu poradzilby sobie z zarzadzaniem prowinicja, przecież nie raz bylo pokazane np podczas obrad dywanu albo jak go Sulej zabral na wojne , ze sie go radził i liczył z jego zdaniem . Oni go traktowali jak slabszego fizycznie bo byl chorowity i z defektem ale nigdy jak glupiego. Mustafa z podziwem na niego patrzyl jak mu snul wizje o podboju Nowego Świata przez Imperium i powiedzial przecież ze jak to on zasiadzie na tronie to zdanie Cihangira bedzie tak samo ważne jak jego.
Mnie zirytowalo to jak przedstawili Anne Jagiellonke, dlaczego to ona sie klaniala Hurrem a ta jej już nie , przeciez byly sobie równorzędne a można nawet powiedzieć że Jagiellonka była wyżej w hierarchii bo byla córka krola a Hurrem nie byla z krolewskiego rodu.Pozatym pokazali Polske jak kraj trzeciego świata ktory musi zebrac o jedzenie u tureckiego sultana a córka jego wladcy jak tylko zobaczyla Selima to nie marzy o niczym innym tylko wyladowac z nim w alkowie i zadaje mu dwuznaczne pytania czy mozliwy jest u nich zwiazek dwojga osób z arytokrarycznych rodzin. Dobrze że nie bylo w tym czasie Suleja bo juz by pewnie Jagiellonka złota droga do niego szla.
Już kiedyś pisałem, ze ten wątek to propagandowy idiotyzm. Anna przez całe życie nie opuściła ojczyzny, a nasz kraj miał swój złoty wiek. Głupie to strasznie. To jak ukazano jej siostrę Izabelę i jej syna małego Zapolyę mnie tak nie dziwi bo byli faktycznie pod ścianą i musieli się ukorzyc ale ten z Anną to skandal. W dodatku nie widza tu różnicy między ruskim językiem a rosyjskim. Po rusku to ona mogła z nią gadać ale po rosyjsku to nie.
Zaloty Anny też żenujące - kolejna Iza Fortuna tylko nie aż tak glupia (chyba). Dobrze, ze chociaż ładną aktorkę wzięli.
Gdyby Anna Jagiellonka faktycznie była tak urodziwa jak ją w serialu pokazali losy Polski pewnie potoczyły by się inaczej ;)
Wątpię. Ona nie wyszła za mąż na skutek zaniedbań rodziców i brata a nie z braku urody ;)
A gdy jej Batory się trafił to była po 50-tce, więc choćby wyglądała jak Afrodyta to nic by to już nie dało :P
Jak dla mnie to wątek z podrywem Selima niedopracowany,bo nie zaproponowała ,że rzuci wszystko i przejdzie dla niego na islam :):):)
Dla mnie to też była niezła propaganda. Polska była wtedy nazywana spichlerzem Europy, państwo było potężne i bogate (tak samo jak było z tą Mołdawią, że niby Sulejman musiał pomagać Polsce z jakimś marnym hospodarstwem, które w dodatku było w przeszłości polskim lennem? No błagam), nazywano nasz kraj spichlerzem Europy. Ja bym się pokusiła o stwierdzenie, że to porównywalny tytuł do obecnego motoru rozwoju Europy, którym się darzy Niemcy. Szwecja, wcześniej biedne państwo na dalekiej północy, w dość dużej mierze zbudowała swój dobrobyt na zrabowanych z Rzeczpospolitej dobrach zbudowanych głównie w tym XVI wieku. Co do urody Jagiellonki to źródła podają, że nie była zbyt ładna, ale z tego co pamiętam to pisano tak o niej, kiedy szło o małżeństwo z Walezym i Stefanem Batorym, a ona wtedy była już nie pierwszej młodości. Chociaż aktorka ładna to mimo wszystko chyba lepiej, żeby wzięli kobietę o bardziej północnej urodzie, bo ta była typową Turczynką ;p. Podryw skierowany do Selima to była żenada.
O, przypadkiem dwa razy napisałam o tym spichlerzu. No nic, raczej wiadomo o co chodzi.
Mnie również lekko zirytował ten wątek podrywu Selima i zgadzam się, że uroda aktorki grającej księżniczkę Annę nie pasowała do roli.
Pewnie po tym odcinku widzowie w Turcji,nie jeden pomysłał ze gdby nie ich kraj dawno Polska by upadła ,a co do Anny Jagiellonki to trochę przesadzili ,i no ten podryw hehe
Ten wątek z wizytą Anny Jagielonki był chyba tylko po to aby wyraźnie podkreślić ogromny awans społeczny Hurrem - z biednej chłopki stała się żoną sułtana "całego świata".
W Europie byłoby to niemożliwe ze względu na jej pochodzenie.
Szkoda ,ze Polska nie chce zrobić serialu historycznego np o dynastii Jagiellonów można by było pokazać prawdziwą historie naszego kraju.Jednak u nas wolą kręcic kicze typu dlaczego Ja albo zdrady.
Wątek mi sie wydaje miał nadrobić ich niedociągniecia, w rzeczywistości Hurrem miala wiecej do powiedzenia w sprawach politycznych .Sama królowa Bona i Zygmunt Stary pisali do niej listy nazywajac ją siostra.Chcieli też chyba sprostować to że na poczatku pokazano że była rusinka a była z Polski w sumie.
Haha, Marta, widzę, że stosujesz jakieś nowoczesne techniki psychoterapeutyczne w stosunku do Cihangira :P Prawda jest taka, że jako książę z garbem był spalony i wystawiony na pośmiewisko w tamtych czasach. Ratowało go bezwarunkowe wsparcie Sulejmana i silna pozycja sułtana. Miał pewnie zadry z dzieciństwa, bo na początku zarówno Hurrem, jak i Sulejman byli zszokowani jego chorobą - więc i kompleks, że nie spełnił oczekiwań. Poza tym choroba to nie był "tylko garb", bo jednak cierpiał na bóle i umarł młodo. Zdrowego nastolatka żal i kilkudniowa głodówka by nie zabiły.
Mustafa obiecał Cihangirowi że mianuje go wezyrem, nic dziwnego, że się zapalił do pomysłu. A że go podziwiał - może dlatego, że był daleko, właśnie idealizował. W tym wypadku serial czerpał z historii.
Pośmiewisko?? Miala bys odwage w tamtych czasach zakpic z księcia ? No chyba ze ci zycie nie mile wiem ze cihangir nie mial co liczyc na tron ale prowincja to co innego i oceniamy tylko serial a jak narazie on sobie swietnie radzi za to wszyscy naokolo za punkt honoru postawili sobie wmawianie mu jaki to on malutki kruchutki ,, co do choroby to jeden ze sultanow byl chory psychicznie nawet mial przydomek szalony pozniej zrzekl sie tronu na rzecz brata jezeli świr mogl zostac sultanem to garbaty mogl rzadzic prowincja ( pozniej napisze o ktorego sultana mi chodzi chwilowo zapomnialam)
Mustafa I szalony opozniony umyslowo i chory psychicznie dwa razy zasiadał na tronie i raz byl w areszcie domowym ,
Selim był zdrowy, a stał się pośmiewiskiem. Oczywiście, że garbaty książę miałby ciężko jako wódz prowincji. Musiałby zapracować na szacunek, a wystarczy, że miałby kilku nieżyczliwych plotkarzy w pałacu, żeby zrobić mu złą opinię.
Czy w serialu jest super zdrowy, oprócz garbu? Wątpię. Co prawda bóle, z jakimi wraca z Kutahyi są wymówką, ale nikogo nie dziwią, co znaczy, że miewał takie ataki.
Oczywiście, że zdarzali się szaleni władcy - często jednak szaleństwo dawało się, na początku, ukryć. Byli też kalecy i nieurodziwi, chociażby ostatni Habsburgowie hiszpańscy. Zazwyczaj dostawali tron, gdy nie było wyjścia. Podobnie jak Klaudiusz w Rzymie.
Czy tu nie ma optymistow wszystko widzicie w czarnych barwach :-) na prowincji glownie liczy sie intelekt mysle ze nawet gdyby na poczatku lud go nie zaakceptowal to gdyby zobaczyli po jakims czasie ze prowincja sie rozwija kazdy ma prace handel kwitnie to ksiaze zdobyl by uznanie tam wojen nie bylo a nawet gdyby cihangir musial wydac na kogos wyrok to ktos by go wyręczyl ,dlaczego zakladasz ze otaczali by go sami zdrajcy , hurrem pewnie zdbala by o to zeby otaczali go doswiadczeni doradcy co do choroby do kutahyi pojechali z nim palacowi medycy wiec na jego prowincje tez mogli nawet gdyby mial ataki bolu to zrobilby sobie pare dni przerwy jak selim lezal pijany albo na kacu to jakos swiat sie nie zawalil :-) moze tylko ja mam takie podejscie do zycia ze zawsze jest jakies wyjscie a w wiekszosci komentarzy wszystko odbieracie nagatywnie ze na 100% nie da rady albo ze sie zalamie albo jacys zdrajcy zrobia mu kuku a ogolnie to powinien polozyc sie do grobu
Co do optymizmu - prawda, też mam wizję alternatywnego rozwoju serialu - Cihangir zostaje następcą, a Gulfem odbija Rudej i Mahi sułtana :D Podobałoby mi się :D
Gdy oglądałem ten serial to nie raz pomyślałem, ze sultan dobrze by zrobił, gdyby wysłał Hurrem i Mahidevran razem na jakieś zadupie i miałyby tam zostać dopóki by się nie pogodzily albo pozabijały :)
Może to byłaby szansa dla Gulfem hahaha
Mam pytanie. O co chodzi z tym wątkiem, w którym Jastrząb na rozkaz Mustafy zabija jakiegoś mężczyznę, a w dzisiejszym odcinku opiekuje się jego synem? Kim był tamten człowiek i o co chodziło, dlaczego Jastrząb go zabił?
Właściwie to wątek z tym człowiekiem (kim był itp) nie jest aż tak ważny ,a chyba chodziło o pokazanie Atmacy (Jastrzębia) z dobrej strony,bo zaopiekował się chłopcem i go wychował na dobrego człowieka .
Ci spiskowcy sa tak nieudolni ze hurrem moze spac spokojnie to juz do ibrahima strzelali zatrutą strzala i prawie im sie udalo go zabic to samo mogli teraz zrobic przeciez ten facet byl na dachu mogl strzelic do hurrem ale po co lepiej zrzucic kamienie i nie miec pewnosci ze przysypie akurat ta osobe o ktora im chodzi
No tak tylko im chodziło o upozorowanie nieszczęśliwego wypadku, tak by nikt ich nie podejrzewał, zresztą rzeczywiście nikt nie wpadł na to ze to zamach. Nie chodziło zatem o sam skutek. Tak samo było w przypadku Mehmeda. Ten Ilyas też mógłby go np. zadzgac, ale wtedy byłoby śledztwo i wszystkich by wsypano. Mimo to zgadzam się, ze ten zamach był żałosny. Zrealizowanie tej sceny również.
Scena zamachu jak i podrywu Selima są żałosne az przykro oglądać.
Czyżby zabrakło pomysłów na interesujące wątki??
Ja bym wolala nudne ale prawdziwe historycznie sceny z zycia palacowego albo haremu niz wymyslanie jakis bzdetow juz wątek z firuze mnie denerwowal po co ona byla jezeli historycznie ktos taki nie istnial podobnie ta izabela fortuna te wszystkie zamachy spiski układy ok rozumiem ze to walka o tron ale mogli sie bardziej postarac juz nie wspomne o efektach specjalnych glazy wyglądaly na zrobione ze styropianu a dźwiek byl taki jakby zeszła lawina
A i ten podryw moge sie mylic ale anna jagiellonka chyba nigdy nie byla w turcji juz nie mogli pokazac jak np hurrem pisze listy do zygmunta augusta bo to akurat jest prawda
zgadzam się ta scena zamachu była żałosna.Podobała mi się za to scena śmierci Affie -jej rozmowa z Rudą która prosi o wybaczenie za wyrządzone krzywdy.
Serial tez dożo stracił po zmianie głównej aktorki.
Ja nie mam zastrzeżeń do nowej odtwórczyni roli Hurrem, uważam, że lepiej pasuje do starszej Hurrem. Poprzednia aktorka mnie irytowała, nie pasowała do roli sułtanki. Obecna aktorka ma w sobie powagę i majestat, a poprzednia tylko wrzeszczała i ordynarnie się śmiała. Do tego jej uroda była zbyt współczesna, kontrastowała z epoką.
W sumie wszyscy aktorzy są współcześni ,a jak wyglądali ludzie z tamtej epoki wiemy tylko z namalowanych portretów.
Jeśli chodzi o nową Hurrem to rzeczywiście wystąpił spory kontrast w urodzie ,bo Meryem co by nie mówić ,była ładniejsza, a teraz można by powiedzieć ,każda która się pojawia w serialu jest ładniejsza od Hurrem.
Tyle juz bylo odcinkow z nowa hurrem a ona dalej jest nie do zaakceptowania, za to bardzo brakuje ibrahima troche mnie to dziwi bo zazwyczaj mnie denerwowal ale bez niego jakos tak nudno hatice tez mi brakuje w ogole stary sklad byl lepszy teraz polowa postaci jest mi obojetna nie wzbudzaja we mnie zadnych emocji tak jak wlasnie ibrahim ktory potrafil nie raz podniesc mi cisnienie :-)
I tu zgadzam sie z Toba, ze nowa obsada nie wzbudza żadnych emocji, serial oglądam od niechcenia, bez zadnej fascynacji, czasami zastanawiam sie czy dotrwam do konca.
Nowa Hurem niby majestatyczna ale jak dla mnie zamiana wyszla na gorsze. Brakuje mi właśnie tego charakterystycznego śmiechu i intryg w jej wykonaniu:((
Jeszcze troche i Ruda umrze.myslalem ze się rozkręci ale wyszło drawnianie i nudno.
Jak na razie to z sultanem jest kiepsko, po Rudej nie widać żadnej choroby. Ile jeszcze zostało odcinkow z jej udziałem?
Jaka była reakcja Fatmy na wiadomość o Mirzie bo jakoś przeoczylam ten moment?
Strzelam, że Ruda będzie żyć jeszcze gdzieś do końca marca, za niedługo będziemy żegnać się z Mustafą...czas choroby Sulejmana to według mnie najlepiej zagrane przez Vahide odcinki.
To jeszcze trochę przed nami tych odcinkow z Hurem . Odcinki z choroba Sulejmana pokazują nam jaka miłością Hurem darzyla sultana I ze nie tylko wladza sie liczyla ale milosc I zycie Sulejmana bylo dla niej wazniejsze.
W tej roli Vahide sie sprawdzila, dosc przekonujaco zagrala.
Sułtanka Fatma była szczerze zakochana w perskim księciu, wiec jego śmierć była dla niej sporym ciosem. Najpierw nie mogła w to uwierzyć, a kiedy Rustem potwierdził, że Mirza najprawdopodobniej już został stracony miała łzy w oczach. Później będzie jeszcze po nim rozpaczać.