Wątek poświęcony serialowi o Kosem: http://www.filmweb.pl/serial/Muhte%C5%9Fem+Y%C3%BCzy%C4%B1l-K%C3%B6sem-2015-7508 06/discussion/WS%3AKosem,2726357
Zapraszam :)

Nie wiem, czy widzieliście te spoty:
https://www.youtube.com/watch?v=vVtaU3kUmkU
https://www.youtube.com/watch?v=e4ZLIufxj6c

Coz to za trucizne mieli w tamtych czasach, ze w zetknięciu ze skóra człowieka zaraz go usmiercala?
Czy sultan dowie się o zatrutym kaftanie?

Podejrzewam, że coś co zwężało drogi oddechowe przez co ofiara się dusiła...w Kosem trzymano pod podłogą ampułki z nieuleczalnymi chorobami tamtych czasów, także w tych serialach już nic mnie nie dziwi ;)
Tak, dowie się i złoży Mustafie przysięgę, że nigdy go nie skrzywdzi....

Złoży przysięgę ze go nie skrzywdzi a potem wyda rozkaz zeby go zabili???
Sultan chyba ma coś z głowa nie tak.

Ibrahimowi też przysięgał...

Tak naprawdę to rozkaz wydała ruda .

Jaki rozkaz? Zabicia Mustafy?

Temu drugiemu mężowi Fatmy chyba Kara Ahmed Pasha się zwał Sulejman też obiecał ,że dopóki będzie wielkim wezyrem to nic mu nie grozi ,a nawet chwili się nie zastanawiał jak wyrok śmierci na niego wydawał,także obiecanki sułtana były nic nie warte :(

Jedynie Lutfiemu Paszy się upiekło.

Jestem na etapie odcinków emitowanych w TV, czy Mustafa trochę jeszcze pożyje?

Jeszcze jakiś miesiąc

I pomyśleć, że ostatnio miał taką okazję przejąć władzę i zrobić porządek w tym państwie... wierność sułtanowi nie popłaca niestety...

No tak, ale to byłoby niezgodne z koncepcją tej postaci stworzoną przez scenarzystów.

Wiem, zbyt uczciwy był, aby przetrwać w tym otoczeniu. Szkoda, bo moim zdaniem najbardziej się nadawał na kolejnego sułtana. :(

Też tak uważam.

Ja to sie dziwie ze Mustafa albo Ci wielcy paszowie którzy go z ukrycia popierali nie wysłali jakieś trucizny Rustemowi, bez niego Hurrem juz nie byłaby taka silna bo nie mialaby człowieka od czarnej roboty .Rustem jakos potrafil otruc Bararosse, zatruc kaftan Mustafy a Ci tylko się czaili i czekali nie wiadomo na co. Tak jak Fatma , tylko spaceruje po palacu i kurz robi . Zamiast ja wprowadzać powinni Sah zostawic, z nia bylo ciekawiej.

słuszna uwaga, Rustemowi też mógłby się przydarzyć jakiś "tajemniczy wypadek" :P

Co do Sah, to jej nie trawię, więc cieszy mnie, ze już jej nie ma w serialu, za to bardzo lubię Fatmę, to teraz jedna z moich ulubionych postaci.

Rustema probowano zabic jak jechal na slub z mihri tylko ze on to przewidzial i jechal innym powozem , ale macie racje mustafa ciagle mowi ze chce sie pozbyc rustema tylko ze nic nie robi a proba udowadniania ze zatrul kaftan jest idiotyczna zanim mustafa przyjedzie do stolicy rustem dziesiec razy wymysli jak sie z tego wymigac
Co do mustafy to jego obraz jest tak wyidealizowany ze az dziwne ze nie ma jednorożca , albo aureoli

Ktoś porządny musi być, inaczej serial byłby nie do strawienia.
Śp. Mehmed też był przyzwoity.

Jeszcze Cihangir jest w porządku.
Co do Fatmy, to już gdzieś o tym mówiłam - Jej mąż po dymisji Rustema zostanie Wielkim Wezyrem, więc MUSIAŁA w odpowiednim momencie zostać wprowadzona do serialu.

No tak, ale jak na razie to Fatma nie ma męża, wiec do dymisji Rustena chyba jeszcze daleka droga?
Kiedy i skąd pojawi się ten nowy mąż Fatmy?

Jasne, , rozumiem to ale mogli jej jakieś bardziej kreatywne intrygi wymyslec . Lepiej by sie oglądalo jakby jakies intrygii Fatmy i Mustafy przyniosly efekt a nie Hurrem i Rustem zawsze gora a tamci przyjmuja wszystko na klate i nic pozatym . Dlaczego nie probowali np podkopac zaufania Suleja do Selima , przecież znali jego słabości. Sultan by się pozloscil troche na jednych, troche na drugich bylby bardziej rozdarty a tak to zrobili z niego starego idiote ktory grzebie przy kamyczkach i nie wie ze żona mu palac przebudowuje pod nosem =)

To jak przedstawili w tym serialu sułtana to masakra. Niesamowicie żałośnie. Jeszcze w pierwszym sezonie nie było z nim tak źle. Potem był coraz glupszy.
Też mnie dziwi, ze ani Yahya ani Mahidevran nie postarali się by Rustem zszedł z tego świata no ale dozyl on 1561 roku, więc może nie chcieli robić z nich większych nieudaczników tworząc nieudane zamachy. Dziwne to.
Jeszcze chodzi o Selima to po prostu wszyscy ho zlekcewazyli. Pamiętam, gdy Mahidevran się martwila tym, ze to on został wysłany do Manisy to Fatma jej powiedziała, ze on jest bezuzyteczny i należy skupić się na Hurrem. Mimo to było to naciągane no ale taki często glupawy bywa ten serial.

Ogladajac ten serial nasuwa sie pytanie skad u Sulejmana przydomek Wspanialy? Mysle ze za bardzo sie skupili na Hurrem i pokazaniu jej sily i inteligencji kosztem niestety jej meza ktory ostatnio juz nad niczym nie panuje ani nad dziećmi ani nad wojskiem ani nad poddanymi ktorzy popieraja Mustafe. Zastanawia mnie jeazcze czemu Cihangir nie byl wogole brany pod uwage jako nastepca tronu, co z tego ze mial garba ale niedoskonalosci fizyczyne nadrabial swoim intelektem . Fakt moze nie mógłby brac udzialu w wojnie ale przeciez jako wladca mialby od tego ludzi.W historii nie raz zdarzaly sie przypadki ze panstwami rzadzili wladcy sprawni fizycznie ale nie psychiczenie chociażby taki Selim, pijak , tchorz ktory samodzielnie myslec nie potrafil.Po co mu sila fizyczna jak idiota?

Mnie się wydaje, ze choć wprost nikt tego nie powiedział to raczej zakładali, ze Cihangir umrze szybciej niż ojciec.
Jeżeli mowa o Selimie to ja obejrzałem cały serial i uważam, ze on nie tyle był głupi, ile wszystkiego się bał. Wiele rzeczy wymyslala za niego jego laska a potem i on nauczył się kombinować. Aż taki głupi on nie jest, umie być podstępny co jeszcze pokaże. Poza tym Sulejman wiedział o jego slabosciach. Będzie taki odcinek, gdy powie Hurrem ze trzeba mu pomóc gdyż jest słaby i bez wsparcia sobie nie poradzi. To już raczej Bajazyd straci swoje szanse przez nieprzemyslane decyzje.
Sulejman natomiast to paranoik i głównie zastanawia się nad tym, czy nie ma zagrożeń dla jego panowania, reszta go chyba nie interesuje. Poza tym widać, ze szuka wymówki by pozbyć się Mustafy tak czy siak, nawet bez ingerencji Hurrem.

To prawda, pokazano siłę Hurrem - ale i wyidealizowano Mustafę. Gdyby miał parę rys na charakterze, bardziej możnaby było zrozumieć postępowanie sułtana w ostatnich dwóch sezonach.

Co do Cihangira, przy tylu innych książętach, jego ułomność go wykluczała. Władca nie powinien był mieć skaz, dlatego w Persji czy Bizancjum nieraz zadowalano się obcięciem nosa czy uszu, by pozbawić kogoś tronu lub praw. Gdyby Cihangir pozostał jedynym następcą, oczywiście jego ranga by wzrosła - szczególnie liczono by na to, że spłodzi zdrowego syna.

Racja, przecież Selim miał więcej wad niż zalet, a na następcę tronu się zupełnie nie nadawał. Dziwne, że Sulejman tego nie widział...
Chyba reszta nie doceniała zagrożenia w Selimie, Fatma kiedyś skomentowała ironicznie, że z Selima żaden następca, skoro ze sobą sobie poradzić nawet nie potrafi. :P

Bardziej obawiali się Bajazyda jako konkurenta - stąd pomysł Fatmy na swatanie go z Huricihan.

Pewnie wyszli z założenia że skoro taki idiota to sam się wcześniej czy później pogrąży i nie warto sobie nim gitary zawrac=) Dziwie sie ze nie wprowadzono wątku brata Huricihan, bylo by ciekawie jakby taki łudząco podobny do Ibrahima sie pojawil , dopiero by Sultan sfiksowal =)

Selim owszem bał się, a najbardziej to śmierci. Jedyne czego chciał to przeżyć, może nawet nie tyle co mieć władzę tylko żyć. Jak by któryś z jego braci został sułtanem (a nie było by tego prawa że innych braci trzeba powybijać) to on najchętniej by się spakować pojechał na jakąś daleką prowincję i się zachlał :D A rządził by sobie Mustafa z Cihangirem i Bayezydem u boku hah :D Myślę że Mustafa by braci nie zabił jako sułtan tyle, że taka Mahidevran mogłaby go jakoś nastawić przeciw braciom...

No i jeżeli chodzi o intrygi to Mustafa jakoś kazał podrzucić Hurrem skorpiona do łóżka niezauważalnie to równie dobrze można było udusić ją poduszką ? I po sprawie by było :P

Nie bardzo rozumiem na czym to prawo polegalo , myslalam ze gdyby mustafa zostal sultanem to i tak braci by zabito bo takie sa zasady,chyba ze to byla decyzja mustafy ale to jest troche dziwne przez tyle lat sultanatu nie znalazl sie nikt kto nie chcial by powybijac swojej rodziny?

Ktos wczesniej zastanawial sie dlaczego cihangir nie byl brany pod uwage jezeli chodzi o tron , janczarzy by go nie zaakceptowali jezeli nie podobal im sie selim albo bayazyd to o garbatym przywodcy nie bylo mowy im intelekt nie imponowal , walecznośc odwaga męstwo to tak ale IQ cichangira nie robilo na nich wrażenia
nigdy nie otrzymalby takiego wsparcia od wojska jakie mial mustafa

Dopiero praprawnuk Sulejmana ,Ahmed I oszczędził brata jak został sułtanem,ale głównie dlatego ,że sam jeszcze nie miał dzieci ,więc to tak na wszelki wypadek ,żeby ród nie wymarł ,bo jego ojciec zdążył wymordować całą rodzinę wcześniej.
Co do Mustafy ,to myślę ,że nawet jakby sam nie chcial pozbyć się braci ,to zrobiłaby to Mahidevran ,tak jak w przypadku Mehmeta .

Prędzej jak coś to zabiliby ich ci od Piri Reisa. Mahidevran przecież nie próbowała ich zlikwidować chociaż stanowili dla Mustafy konkurencję przez dobre 10 lat po śmierci Mehmeda. Po co miałaby to robić, jeżeli by wygrała? Chociaż z drugiej strony myślę, ze bracia mogliby się poklocic o Hurrem. Myślę, ze Mustafa chciałby ich od niej odizolowac dla bezpieczeństwa i mogloby wtedy dojść do konfliktu.

No właśnie trudno przewidzieć scenariusz jaki był ,gdyby Mustafa przejął władzę ,ale najmniej prawdopodobne ,żeby wszyscy żyli spokojnie i szczęśliwie. Zawsze ktoś przeciw komuś by się buntował ,ktoś kogoś chciałby się pozbyć.

Selim moze nie byl grozny ale bayazyd byl na tyle ambitny ze moglby probowac zajac miejsce mustafy milosc braci konczyla sie zawsze kiedy dyskutowali o tym kto ma szanse na tron z drugiej strony byla tez nurbanu ktora chciala wladzy wiec mogla sterowac selimem nawet gdyby mustafa ich nie zabil mysle ze kazdy z nich byl grozny dla mustafy jezeli selim bez mrugniecia okiem potrafil zabic rodzonego brata i jego rodzine to zabicie przyrodniego brata byloby śmiesznie proste , narazie sulej ciągle zyje ale po jego smierci kazdy z braci zrobilby wszystko zeby zostac sultanem nawet sulej bal sie buntu

My postrzegamy bratobójstwo z perpektywy dzisiejszych czasów,ze jest to czyn wysoce okrutny i nie do przyjęcia,a wówczas prawo ,które ustanowił Mehmet Zdobywca pozwalało na wyeliminowanie męskim członków rodziny po przejęciu władzy w celu uniknięcia buntów i rebelii.
Widocznie jakiś sens to miało ,aczkolwiek było nieludzkie i 200 lat to stosowano.
Myślę ,że Selim zabijając Bayazyda odczuł żal ,bo odwrócił się i oparł o drzewo z taką obolałą miną ,ale dla niego była to jedyna droga ,żeby ocalić własne życie ,także za wielkiego wyboru nie miał.

No wlasnie o tym mowie bracia zyli sobie szczesliwie bo sulej zyl i szanse na tron byly marne ale wydaje mi sie ze gdyby istniala mozliwosc objecia tronu to by sie rzucili sobie do gardel zaden z nich nie chcial byc tym gorszym albo poddac sie w walce o tron wszystkie chwyty byly dozwolone od proby zabojstwa , otrucia , obalenia wladzy narazie zaden z nich za zycia suleja nie mogl nic zrobic bo jedynie narazilby sie na złosc ojca , kazdy z braci walczylby o swoje i nie mozna ich za to winic takie czasy co mieli do wyboru albo władza albo uduszenie

To i tak mieli szczęście ,że Sulej długo żył :)

Sam sulej tez zyl w strachu za kazdym razem kiedy mustafa odwiedzal stolice co gorsza w obstawie janczarow to pierwsze o czym myslal sultan to ze dojdzie do buntu te jego sny kiedy mustafa siedzi na jego tronie albo w jednym z ostatnich odc kiedy przysnilo mu sie ze mustafa najechal stolice i wystrzelone plonące strzaly w kierunku seraju
Mustafa tez byl zabawny niby kochal braci ale jak dowiedzial sie ze sulejmanowi przysnil sie maly mehmet jako noworodek ktory lezal na tronie to az sie w mustafie zagotowalo, drugi raz kiedy sulej zdejmowal pierscien i mowil ze dostal go chyba od ojca mustafa myslal ze go dostanie a sulej oddal go mehmetowi w ciągu sekundy mustafa byl wsciekly na brata , ich milosc konczyla sie tam gdzie zaczynaly sie spory o tron, wiec mysle ze kazdy z nich lącznie ze świetym mustafa byl zdolny do zabicia braci

Prawo funkcjonuje tylko wtedy, jeżeli społeczeństwo ma wewnętrzne przekonanie o jego słuszności. To zabijanie braci wynikało z tego, ze kazdy z nich miał jednakowo słuszne prawo do tronu i to zakorzenione było w umysłach wszystkich, nie tylko przedstawicieli dynastii, ale również ludu. Oni po prostu wyksztalcili barbarzynski system, który podobnie jak wszystko w życiu siedzi w naszych głowach. Można zauważyć, ze nie zabijano synów sultanek pomimo iż mieli oni krew dynastii. Wynikało to jednak z zakorzenionego i przyjętego przekonania, ze po kadzieli nie można stać się władcą. Należałoby, aby znieść bratobojstwo, wprowadzić inną zasadę np. Primogeniture. Aby ona jednak się przyswoila i była zaakceptowana potrzeba wielu pokoleń. Wymaga to ukształtowania zasady, przyjęcia się jej do umysłu ludzi a zatem wielu lat.
Ta cała nieufność i zazdrość między nimi wynikała wlasnie z tego, ze od zawsze mieli równe prawa. Oczywiście wykształcenie się innej zasady nie zabezpieczyloby do końca przed jej łamaniem, ale utrudniloby z pewnością.

Chyba już o tym pisaliśmy,ale przypomnę ,że wnuk Selima -Mehmet III posunął się dalej i oprócz 19 braci wymordował też na wszelki wypadek swoich siostrzenców i dlatego w Kosem ,kiedy wymieniano pretendentów do tronu to wyciągnięto tego Sokolluzade Ibrahima -syna Mehmeta Sokollu i córki Selima,bo bliższych męskich potomków już nie było

No tak, ale to był chyba właśnie wylom od przyjętej zasady jeżeli się oczywiście nie mylę. Może to przelalo czarę goryczy i dlatego zaczęło ewoluowac w innym kierunku? Nie jestem pewien, ale podejrzewam że tak.

Myśle ,ze na Ahmedzie jako kilkuletnim chłopcu musiało wywrzeć duże wrażenie kiedy w pałacu dokonano takich zbrodni i wynoszono tyle trumien,więc kiedy został sułtanem w młodym wieku ,to nie mógł ot tak kazać udusić młodszego brata,który w tym momencie mu nie zagrażał.

Obstawiam, że gdyby Mustafa został sułtanem, Bajazyda by wysłano z kampanią na wschód, żeby osadzić go na tronie Persji ;)

Teoretycznie Bajazyd podporządkował się Mustafie i powiedział, że nie będzie z nim walczył o tron. Oczywiście, trudno spekulować czy by dotrzymał słowa.

Selim mi się wydaje podobnie jak i mustafa ktory jest wyidealizowany, zostal za bardzo przedstawiony jako ten zły.Skoro zaopiekowal sie Mahidevran i postawil Mustafie grob nie mogl ich tak nie cierpiec jak w serialu.

Właśnie przeczytałam w polskiej Wikipedii: "Mihrimah podróżowała po całym Imperium Osmańskim z ojcem, kiedy wizytował swój kraj i kiedy podbijał nowe ziemie. W perskiej literaturze opisano, jak wraz z ojcem ruszała do walki na arabskim ogierze o imieniu Batal podczas bitwy pod Gizą w północnym Egipcie."

Ktoś może potwierdzić, czy rzeczywiście są takie przekazy? Jeśli tak, to wow - szkoda, że nie ukazano jej w taki sposób.

Poza tym tak naprawdę ona sprawowała funkcję Valide za czasów Selima, więc musiała jakoś trzymać w ryzach Nurbanu - tutaj też zmieniono fakty i pokazano Nurbanu jako tryumfatorkę (niepokojoną jedynie przez obecność Safiye). Pewnie chciano ukazać, że z haremu Suleja, Hurrem i Sumbula ;) nie zostało już zupełnie nic.

Po tym jak w serialu Mihri cały czas wspierała Bayazyda to jakoś nieporęcznie było by pokazać ,że została przy Selimie .
Pocieszające jest to ,że triumf Nurbanu nie trwał długo ,bo tylko 8 lat ,a 4 lata po śmierci Selima ,prawdopodobnie to właśnie Safiye jej się pozbyła.

Hej :) Jak Sulejman dowie sie o ślubie Huricihan z Bayezidem :)? Dziękuje z góry

Huricihan sama mu o tym powie, a wtedy Sułtan odpowie jej, że chyba nie sądziła, iż ukryją to przed nim oraz wie od dawna i w sumie to nie jest do końca wyjaśnione skąd. Bardziej przyjął na klatę niż ślub Mustafy.