Mahidevran miała pełne prawo targnać się na życie Mehmeta, bo wiedziała doskonale o tym, że Ruda wcześniej niejeden raz próbowała zabić Mustafę i jakoś żadnej kary nie poniosła, bo tępak Sulej nie uwierzył.
Niczego nie zapomniałam, nie przywiązuję żadnej wagi do paplaniny Mahidevran, bo raczej nie miałaby możliwości wykonać swojego planu. Chyba, żeby umarł sułtan, to wtedy owszem ale taka sama sytuacja dotyczy pozostałych książąt. Prawo dawało wstępującemu na tron możliwość zabicia braci.

Poza tym co to za bzdury, że Hurrem robiła to co powinna? Nie do matki należy walka o tron za życia sułtana, lecz do jego synów. Gdyby Sulej miał dowody na jej zbrodniczą działalność, to pewnie urwałby ten rudy łeb tam gdzie kończą się plecy.

Dla Rudej cudze życie nie miało żadnego znaczenia, liczyło się tylko jej dobro, bardzo szybko dało się to u niej zauważyć. Cała podła natura wylazła już na samym początku i potem wraz z władzą jej podłośc się pogłębiala.

Dobra nie dogadamy sie ja hurrem rozumiem malo tego dziwie sie ze mahidrevan tak malo robila samo wsparcie janczarow robilo duzo szkody ona sie cieszyla ale nie pomyslala jak to wyglada z perspektywy sultana i czy on nie zacznie obawiac sie buntu za to hurrem i rustem szybko wyczaili ze pomoc janczarow jest im na reke co do okrucienstwa hurrem pomysl ile jest trupow na dnie bosforu jakby ktos tam zanurkowal to zamiast piasku i muszelek ogladalby same szkielety tam wszyscy pozbywali sie przeszkody w taki sam sposob
Ciagle odbierasz ten serial wspolczesnie pamietasz jak kiedys do suleja przyszedl poslaniec z listem na ktorym ibrahim podpisal sie jako sultan? Sulej zabil poslanca za oszczerstwa a pozniej przeczytal list i zdziwil sie ze to prawda kto tam mial poszanowanie dla ludzkiej godnosci,praw albo dla zycia? Nawetjak sultanka cos zrobila i tego sie wyparla a sluga powiedzial prawde to i tak go zabito jego zdanie bylo nic nie warte w konfrontacji ze sultanka wiec traktowano to jak oszczerstwa tam zabijano za samo podejrzenie, pamietasz jak mahi ukradla pierscionek rudej a pozniej w haremie znalazla kozla ofiarnego i zabito niewinna dziewczyne ktora niby wziela ten pierscionek i ukryla go w poduszce kto zabil opiekunke do dzieci hurem tą nilifer czy jakos tak nawet bali bey wiedzial ze dziewczyna jest niewinna to chyba byla sprawa ze sztyletem

Chyba to chodzilo o zadzganie konia hurrem ukradli sztylet zabili konia a uduszono nilifer opiekunke hurrem wiec nie mow mi ze hurrem nie ma szacunku dla ludzkiego zycia

To wszystko, co piszesz to prawda ale to absolutnie nie zmienia faktu, że Hurrem nie miała szacunku dla ludzkiego życia. Nie była absolutnie w niczym lepsza od innych, moim zdaniem była nawet znacznie gorsza. Zabijała bez sensu, ze złości lub chorej ambicji czy zazdrości. Izabela, Nadia, naloznica, którą Fatma wysłała Sulejowi, Nazenin (rękami drugiej krowy - Nurbanu), handlarka od Sumbula, już nie była przecież groźna, zakończyła swoją misję, dziewczyna wplatana w spisek z duszeniem Gulfem, przecież została zgładzona.
Zresztą nie ma sensu do tego wszystkiego wracać. Ja jej nigdy nie lubiłam, uważałam ją za najbardziej antypatyczną postać serialu, potem dołączył do niej zakapior Rustem, oni powinni się pobrać, pasują do siebie.
No i nikt nikogo nie przekona, ja zdania o niej nie zmienię. Nie ma co wymieniać mi grzechów innych postaci, bo o nich wiem i nie czynią one Rudej mniej winną.
Karma jeszcze do niej wróci, szkoda tylko Cihangira, bo przez nią umrze.

bądz sprawiedliwa nie mowie ze hurrem jest swieta ale obarczasz ją całym złem a na innych patrzysz z dziwnym zrozumieniem zabicie dziewczyny przez piersnionek bylo mądre albo potrzebne albo zadźganie konia przez co uduszono 15 latkę pomine ucinanie językow dlaczego odmawiasz prawa hurrem do wszystkiego nie rozumiesz jej checi życia bronienia sie przed atakami polowy palacu dbania o rodzine a dla pozostalych jestes tak wyrozumiala nie chce cie przekonywac kazda z nas ma swoje zdanie ale to byly inne czasy zawalczysz o swoje albo bedziesz jak gulfem ktorej juz nikt nie widzi o ile ktos cie nie zabije o kazdej postaci mozna napisac tyle samo zlego co dobrego np o rustemie ty pewnie bylabys szczesliwa gdyby cale zycie byl świniopasem poniewieranym przez wszystkich a u mnie wzbudza pewnego rodzaju podziw nie mial tego szczescia ze urodzil sie w złotej kolysce mial za to inteligencje spryt i szczescie dlaczego mial przegrac swoje zycie bo jakas rozpuszczona glupia pannica np hatice tak chciala? Gdyby nie urodzila sie sultanka jej zycie byloby tragiczne glupia malo zaradna zawsze zdominowana przez matke ibrahima lub sah w normalnym zyciu pewnie umarlaby z glodu mozna dyskutowac jakimi sposobami rustem doszedl do stanowiska w,wezyra porownaj zycie ibrahima syna rybaka niewolnika ja go nie lubie ale w zyciu na wszystko zapracowal sobie sam rustem czerpal sile od hurrem i mihrimah ibrahim od suleja i byl męzem sultanki w twoim mniemaniu ibrahim jest ok a rustem to szuja ja mysle ze byli bardzo podobni i tak samo okrutni

Masz swoje sympatie a ja swoje. Zdania nie zmienię. Dla mnie dwie największe serialowe kanalie to Hurrem i Rustem.
I to raczej Ty ją idealizujesz i usprawiedliwiasz, podczas gdy wszyscy inn, którzy nie tańczyli do jej pokręconego oberka są źli, ona się tylko broniła - jakże wytarta jest ta mantra.
Gulfem żyła sobie spokojnie, niczego jej nie brakowało, co w tym złego? Nie zależało jej na władzy i wpływach, nie szła po trupach do celu jak Ruda. I w ogólnym rozrachunku co Rudej z tego wszystkiego przyszło? Tak się rzucała, szarpala, zabijała, pysznila, wywyzszala a miała lepsze życie od takiej Gulfem? Też siedziała zamknięta w haremie całe życie, zajęta knuciem I zatruwaniem wszystkim życia a i tak został jej jeden syn, najgłupszy, nie doczekała nawet jego wstąpienia na tron, nigdy nie została Valide, nie wiem nad czym te zachwyty.
A Rustema nawet nie porównuj do Ibrahima, bo nie wiem ile Rustem zabił ludzi zanim się dochrapal na plecach Hurrem swojego stanowiska. Nigdzie nie umiał się wykazać, jedynie korupcja była jego domeną. Miernota do kwadratu, tyle, że trzymał się kiecki Rudej i na tym jechał.
Ibrahim nikogo nie zabił dla stanowiska, nigdy nie knuł, żeby zdobyć władzę, miał zasługi dla państwa na każdym polu i nikt nim nie sterowal. A mężem Hatice został kiedy już był Wielkim Wezyrem.

Wytarta mantra to ze hurrem to kanalia trzeba wyjatkowo plytko myslec i jednotorowo zeby cos takiego mowic albo nie miec pojecia jak wtedy wygladalo zycie i tlumaczyc wszystko tym czy sie postac lubi czy nie ta kobieta nie dosc ze wyszla z haremu jako jedna z 200-300 kobiet , zaczela miec wplyw na sprawy polityczne zmienila role kobiet w palacu z czego korzystaly jej nastepczynie to dala rade wbrew wszystkim doprowadzic do tego ze jeden z jej synow zasiadzie na tronie wolala bayazyda a wyszlo co wyszlo
To nie jest kwestia sympatii w kazdej ksiazce do historii przeczytasz ze jej rola byla znaczaca tak jak pozniej np kösem
Kogo ty ogladasz przystojnych aktorow i ladne aktoreczki czy zycie wladcy panstwa islamskiego?
Do czego doszedlby ibrahim gdyby nie trzymal sie kiecki suleja i hatice ? Trzy slowa hatice ze sie z nim rozwodzi i ibras wraca do pargii lowic ryby
Ty nic nie rozumiesz jedyne co ratowalo ibrahima i rustema to spryt i inteligencja ok bo wszystko czytasz bez zrozumienia wiec ta rozmowa mija sie z celem juz pisalam o kazdej osobie mozna napisac tyle samo zlego co dobrego a ty ciagle o tym ktorą postac lubie a ktora nie

W serialu jest pokazana jako kanalia i wredna manipulantka, wyznawczyni moralności Kalego. Nie wiem jaka była w rzeczywistości, pewnie całkiem inna, mądrzejsza, bo w filmie ma więcej szczęścia niż rozumu a te jej intrygi jakoś zawsze się udają a inni ciągle przegrywają. Serial jest pisany pod nią i jednak jest bardziej telenowelą niż serialem historycznym.
Z nią też się sułtan mógł rozwieść i też wylądowałaby na ulicy, tak samo w przypadku Rustema i Mihrimah.
Myślę, że jej rola jest bardzo przesadzona, po prostu w Islamie jak kobieta powie słowo, to już jest wielkie halo, jak to ona rządzi. Wyszła z haremu ale całe życie siedziała w murach, taka to była jej wolność. I jej życie także zależało od kaprysu sułtana.
Coś tam o niej historycy piszą, tylko dlatego, że urodziła dzieci najpotężniejszemu sułtanowi osmanskiemu i jej syn był przez chwilę sułtanem, słynącym z tego, że był fatalny.

A już robienie z niej bohaterki, że niby wbrew wszystkim posadziła syna na tronie, jest zabawne. Miała po swojej stronie najważniejszego sojusznika i jego wielkie pieniądze, za które mogła kupować lojalność ludzi.
Może szanowałabym ją bardziej, gdyby nie ten serial, który obrzydzil mi jej postać. Jestem pewna, że serial prawie wszystko przekłamuje, bo gdyby zachowywała się tam tak jak w serialu, to wdeptaliby ją w glebę po tygodniu pobytu w haremie.

Piszesz tylko o okrutności Hurrem, a nie pamiętasz jak okrutna i bezwzględna była Mahidevran i Valide. Według mnie Mahidevran pierwsza zaczęła wojnę z Hurrem, a następnie w perfidny sposób wydała wyrok na bogu winnego Mehmeta. Najpierw Mahidevran przelała krew, Mustafa to w pewnym sensie był rewanż. Jestem pewien, że Mustafa zabiłby swoich braci, no może oprócz Cihangira. Został przedstawiony w tym serialu jako bohater, postać bez skazy, a na pewno wcale taki nie był

Nawet gdyby Mehmed żył to Hurrem nie odpuscilaby Mustafie. Poza tym jak juz sie chciala mscic to mogla Mahidevran zabic, a nie jego.
Ponadto, kto tu mówi o historii? Oceniamy serial, nie znamy prawdziwej natury ani Mustafy ani całej reszty bohaterów, zwłaszcza kobiet.

A co dałoby jej zabicie Mahidevran? :) Jasne, gdyby zrobiła to zawczasu tj. gdzieś w 1-2 sezonie wtedy miałoby to sens, później już nie bardzo.
Jak tak teraz oglądam WS w tv, co prawda od czasu do czasu, to tak sobie myślę, że Hurrem faktycznie miała powody żeby zabić Mustafę, który miał za sobą janczarów gotowych wskoczyć dla niego w ogień; bejlerbejów i innych wpływowych ludzi; jakichś fanatyków próbujących na siłę osadzić go na tronie. On sam zresztą także momentami tworzył dla siebie w niewygodne sytuacje. Inną sprawą jest to, że ci wszyscy wielcy ludzie de facto mu szkodzili, on sam o połowie rzeczy nie wiedział a na drugą nie miał wpływu i do tego jego ojciec zaczął świrować na starość.

Jest w tym jakaś racja, fakt. Powinien był być bardziej ostrożny, trudno temu zaprzeczyć.
Mnie w mojej wypowiedzi raczej chodziło o to, ze zabicie Mustafy nie było bezpośrednio powiązane z zabojstwem Mehmeda gdyż i tak Hurrem by próbowała to zrobić.

Zrozumiałam ;) w końcu Hurrem już dużo wcześniej próbowała zabić Mustafę.

Mnie chodziło o to, że śmierć Mahi w tym momencie na pewno nie przyniosłaby Hurrem żadnych korzyści bo głównym zagrożeniem dla niej teoretycznie był Mustafa.

Zgadzam sie z Toba Marta ze Hurrem poprostu robiła to co musiala , gdyby siedziala i pachniala jak Nazenin to i tak samo by skończyla . Miala meza idiote to sama musiała dzialac , przeciez z Sulejem nawet własne dzieci sie nie liczyly , czego dowodem sa potajemne sluby Mustafy i Bajazyda . Kazdy w tym palacu walczyl o siebie a sluzba to tylko pionki które w tej walce pomagaly. Tak odbiegajac troche od dyskusji , nurtuja mnie te male kraniki w hamamie , czy to mozliwe ze w tamtej epoce sultanowi plynela juz woda z kranu w palacu czy ludzie od scenografii troche przesadzili?=)

https://www.flickr.com/photos/stephenhill/254286109
Chyba byly krany :-)

Ooo to jestem pod wrażeniem, jednak my giaurzy jesteśmy 100 lat za murzynami, u nas biegali krolowi po wode do studni a sultan mial wode z kranu, nie bez powodu go nazywali Padyszachem tego świata =)

Zgadzam się całkowicie z marta490 :)

Jeżeli chodzi o serial to był jakiś konkretny wątek korupcji za czasów Rustema jako Wielkiego Wezyra czy piszecie czysto historycznie?

zdaje się, że Nazenin i nałożnica podesłana przez Fatmę to ta sama dziewczyna. Czy się mylę?

Tak Waleria i Nazenin to ta sama, była służka Nurbanu :)

Myślę, że Ruda się jej pozbyła zapobiegawczo, może z zazdrości, albo żeby utrzeć nosa Fatmie, bo Nazenin sama by nic nie ogarnęła, a jeszcze mogła księcia urodzić ;p

Ruda tez cwanie to wymyśliła ,wykorzystała Nurbanu (kiepska podróbka Rudej) do zabicia Walerii.Ale jak się nie mylę niedługo później Ruda zleci zabicie Nurbanu.A co Fatmy lubie jak kpi z Hurrem w zabawny sposób.Pewnie inaczej by to wyglądało gdby w rudą wcielą się pierwsza aktorka pewnie szybko pozbyła się wszystkich a co nowej rudej rozkręca się .

Jakos nie widze rezkrecania sie tej nowej jest tak malo wiarygodna ze nie potrafie jej zaakceptowac ani w relacji z sulejmanem ani jako intrygantki ani jako kobiety ktora jest przebojowa i szturmem zawladnela palacem serio zazdroszcze ci ze widzisz w tej aktorce cos pozytywnego mi jedynie dziala na nerwy

Nie. Chodzi o te pierwszą dziewczynę wysłaną przez Farmę tuż po jej przyjeździe do pałacu. Została schwycona przez Lokmana i wylądowała w Bosforze.

Mylisz się, przed Valeria była inna dziewczyna ale nie doszła do alkowy, bo Lokman ją udusil na polecenie Hurrem.

Możliwe że jakaś jeszcze była, sorry za błąd :)

"Mahidevran nigdy nie targnęła się na żadne z dzieci Hurrem" to mnie rozbawiło do rozpuku. Mahidevran zabiła Mehmeda i zrobiłaby to również z Selimem i Bajazydem gdyby byli przeszkodą dla Mustafy. Mustafa zginął z intrygi Hurrem, ale to Sułtan tak zdecydował nie sprawdzając faktów i to trochę inna sytuacja jak przy Mehmedzie.

Że oni jakoś bardziej tego listu nie sprawdzili, Sułtan za łatwo podjął decyzję, aczkolwiek to już przelało czarę goryczy bo Mustafa nie jeden błąd popełnił, który go zbliżał do takiego zakończenia.

Może też prawda jest taka, że Sułtan ucieszył się, że dostał gotowy pretekst do uduszenia go. Jednak faworyzował Mehmeda i podejrzewam, że przewijała mu się przez głowę myśl, że Mustafa mógł mieć związek z jego śmiercią, ale nie miał dowodów.

Selim i Bajazyd stanowili konkurencję dla Mustafy cały czas. Mahidevran po śmierci Rumeysy i jej dziecka obwinila się za to, patrząc w zbite lustro, pewnie przypomniała sobie Mehmeda. Odtąd, nikogo nie zabiła. Mogła kogoś podesłać Selimowi ale tego nie zrobiła. Bajazyd był w Amasyi, też mogla mu coś zrobić ale tak nie uczyniła. Znała też sekret Huricihan, a na prośbę Mustafa go nie wyjawila. Przez te 10 lat od śmierci Mehmeda chociaz miała niejedną okazję , to ich nie wykorzystała.

Jasne, że tak. Może i trochę żałowała, że zabiła Mehmeda, ale zrobiła to. Dociera do mnie też argument, że potem nic nikomu nie zrobiła, ale szczerze to Selim i Bajazyd mieli więcej na sumieniu i Mustafa. Poza tym jeden był pijakiem i kobieciarzem, a drugiego tak ponosiły emocje, że żaden nie nadawał się aby zastąpić Sułtana.

Mustafa się nadawał jak najbardziej.

OMG, to chyba najdłuższe zdanie, jakie kiedykolwiek przeczytałam.

Jak stawiam kropki to wyswietla mi info ze w moim poscie podalam adres strony i nie chce zaakceptowac wiec to nie moja wina ;)

Kojarzycie córkę Sulejmana Nuriye Gul? Była córką niejakiej Gulsah i została zabita na rozkaz Hurrem.

W serialu nie było jej wątku. Ponoć w rzeczywistości tak było ,że na polecenie Hurrem ,córka Suleja i jej matka zostały zgładzone ,ale tez nie są to do konca potwierdzone fakty ,a tylko przypuszczenia.

Pytanie dla oglądających Kosem: Widzieliście już 6 odcinek? Derwish jednak był zakochany w Handan. I co myślicie o buncie poddanych? Jak dla mnie dziwne było, że janczarzy musieli czekać na bezpośredni rozkaz sułtana by zareagować...stali z boku i przypatrywali się jak ludzie szturmują bramę...za czasów Suleja coś takiego by nie przeszło.

Ja oglądałam :)
Co do Derwisza miałyśmy rację ,że kocha się w Handan :)
Za czasów Suleja też było coś takiego ,że jak się nie pojawił na piątkowej modlitwie to już było zamieszanie ,a tu to faktycznie jak dla mnie niezrozumiałe czemu chcą szturmować pałac. Co do czekania na rozkaz sułtana to też dziwne ,bo taką decyzję o obronie powinien podjąć Wielki Wezyr.
Zauwazyłam też ,że o ile w WS to w tym haremie panowały jakieś zasady i bez pozwolenia nikt się nie mógł ruszyć ,a w Kosem to Nastia biega po całym pałacu ,rozmawia ze wszystkimi .

Ja też oglądam, mam wrażenie że Sułtana niektórzy nie traktują wgl poważnie. W kolejnym odcinku Nastię gra już inna aktorka. Nie bardzo wiem po co ją zmienili tak szybko.

Na fb pisali, że podobno była mała oglądalności i dlatego dali szybciej nową aktorkę. Tylko że w WS chociaż pokazywali jak zmieniają się pory roku że czas leci a tutaj w jednej scenie dziecko zmienia się w kobietę. Takie pokazanie, że właśnie stała się tą Kosem, ale nie przemawia to do mnie i tak ;p

Widziałam zwiastun 7 odc i Beeren ale myślałam, że z jej pojawieniem się nastąpi przeskok czasowy...a z tego co piszesz wynika, że wyjdzie młoda Nasia a wróci już nowa, starsza? Dziwnie...szkoda, że zmieniają aktorkę, akurat kiedy zaczęłam ją lubić ;) W ogóle dla mnie Beeren jest za stara dla aktora który gra Ahmeda, przynajmniej po zwiastunie miałam takie wrażenie.

Beren jest '84 a Ekin - '92. Trochę niedobrani wiekowo, ale z drugiej strony nie takie pary i rodziny poznaliśmy w tym serialu.

No ok ale mimo wszystko różnica wieku między Kosem a Ahmedem jest bardzo widoczna. W 4 sezonie WS Sulejmana mocno postarzyli dlatego różnica wieku między Halitem a Vahide nie była według mnie aż tak bardzo widoczna. W Kosem 14-letnią dziewczynę gra 31-letnia kobieta, która nie wygląda na nastolatkę, do tego Ahmed nadal pozostał "młody" co tworzy jeszcze większy kontrast.

Ahmed chyba już długo nie pociągnie?

Anastasia była niezłą aktorką jako młoda Kosem (robiła sporo min, ale to już chyba tradycja). Ponoć od początku było ustalone, że zastąpi ją Beren Saat; miała być od 10 odcinka, z powodu niskiej oglądalnośc wprowadzono już w 7.

I teraz pytanie - dlaczego wybrano aż tak niepasujące do siebie aktorki? Nawet nie rozjaśniono włosów Beren.
Ciekawostka - w pierwszym trailerze Kosem występowała inna dziewczynka, dobrana do Beren jak dwie krople wody.

Ahmed jeszcze musi spłodzić kilkoro dzieci a z tego co gdzieś tam wyczytałam z samą Kosem miał ich co najmniej 6 ;)
Na początku ta Anastasia mnie irytowała ale z czasem się wyrobiła. O tym, że Beren miała ją zastąpić wiedziałam, ale myślałam że wprowadzą ją dopiero po śmierci Ahmeda.

Hm Ahmed chyba umarł w wieku 27 lat a władzę przejął w wieku 13/14 więc tyle teraz w serialu ma :P

No właśnie wszystkich urzędników gdzieś nagle wcięło, został tylko Derwisz. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, Wielkim Wezyrem obecnie jest syn Sokollu i córki Selima tak? Nie oglądam po polsku dlatego dopytuję :)
Z tym lataniem Nasi po całym pałacu masz rację...chociaż kiedy serial się zaczynał miałam wrażenie, że w porównaniu do WS w Kosem będą panowały bardziej rygorystyczne zasady jeśli chodzi o harem...
Safiye nieźle utarła nosa Sahinowi wspierając Mehmeda w drodze na tron, aż się uśmiałam ;)

Ja to zrozumiałam,że ten wnuk Selima byłby ewentualnym pretendentem do objecia tronu jakby sułtan i jego brat zmarli .
Trochę dziwna ta historia z tą ospą. Ten tester jedzenia zmarł od razu,a Ahmed lezy już tam nie wiadomo ile ,ta Nastia wchodzi do niego i wychodzi czyli potencjalnie roznosi zarazki ,ale nikt więcej się nie zaraża.
Trochę też zdziwiło mnie to że zginęła ta nałoznica w ciązy ,a z historii wiadomo ,że urodziła w 1604 syna Osmana II ,który był sułtanem obalonym przez janczarow. No chociaż jej ciała nie pokazano,więc może się cudownie uratowała :)
Ja oglądam z polskimi napisami i nie wiem czy to celowe ,ale jak wypowiada się Safiye to tłumaczone jest tak jakby mówiła w liczbie mnogiej ,czyli mówi o sobie "my" . Czy ty jak oglądasz po angielsku to jest podobnie ?

Szczęścia w Nowym Roku :)
Pytałaś mnie o Kosem swego czasu - sory, ale byłem ostro zajęty.Mam duże zaległości, a teraz nie mam czasu tego oglądać, nie jestem bieżąco z Wami. Też zwróciłem uwagę, ze Safiye używa pluralis majestatis. To dziwne, bo nikt inny tego w serialu nie stosował. Tak było w Europie, najdłużej w Watykanie. Jakieś 50 lat temu bodajze Paweł VI z tego zrezygnowal

Tak dokładnie, to Jan Paweł I.

W takim razie przepraszam za błąd. Był zatem Paweł VI ostatnim, który tego nie zarzucił. Dzięki za poprawkę.