film

Artur

Arthur
1981

1h 37m
6,9 2,7 tys. ocen
6,9 10 1 2715
5,5 2 krytyków
Rozpieszczony i nieodpowiedzialny syn milionera dostaje od rodziny ultimatum - odziedziczy majątek, jeśli zawrze małżeństwo z piękną, bogatą Susan. Wkrótce mężczyzna poznaje kelnerkę Lindę, w której się zakochuje. Zobacz pełny opis
Komedia
Romans
Artur zobacz zwiastun

reżyseria Steve Gordon

scenariusz Steve Gordon

produkcja USA

premiera

Oscar
Film zdobył 2 nagrody Oscar, 10 innych nagród oraz 5 nominacji
Sprawdź wszystkie nagrody
Nowość

Artur, nieprawdopodobnie bogaty człowiek w średnim wieku całe dnie spędza na zabawie. Jednak jego życie zmienia się, kiedy dowiaduje się, iż swoją fortunę odziedziczy jedynie wtedy, kiedy ożeni się z Susan, córką innego miliardera. Artur nie kocha Susan, ale postanawia zrobić to czego oczekuje od niego rodzina. Pewnego dnia w sklepie poznaje biedną dziewczynę, w której się zakochuje.

premiera 17 lipca 1981 (Światowa)

boxoffice $95 461 682 w USA

budżet $7 000 000

studio Orion Pictures Corporation

tytuł oryg. Arthur

inne tytuły więcej

 John Gielgud wielokrotnie odrzucał rolę Hobsona. Ostatecznie ją przyjął z powodu gaży.
Do roli Lindy pod uwagę brane były: Mia Farrow, Farrah Fawcett, Goldie Hawn, Barbara Hershey, Diane Keaton, Jessica Lange, Bette Midler, Gilda Radner, Susan Sarandon, Cybill ShepherdMeryl Streep, Marilu Henner i Lily Tomlin. O możliwość wcielenia się w postać ubiegała się: Kay Lenz. Ponadto rolę odrzuciły Tuesday WeldLucie Arnaz, Debra Winger i Carrie Fisher. Angaż ostatecznie otrzymała Liza Minnelli.
Kandydatami do roli Artura byli mi: Bud Cort i George Segal. Możliwość wcielenia się w postać jako jedną z opcji rozważał również John Travolta. Angaż ostatecznie otrzymał Dudley Moore.
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Nie wiem dlaczego, ale odniosłem wrażenie, że Dudley Moore wcale nie grał za bardzo w tej roli, lecz czuł się w niej jak we własnej skórze. Zwłaszcza w scenach gdzie nadużywał alkoholu. Może to dlatego, że widziałem go w podobnym stanie w jeszcze paru filmach?

Film ciepły. aktorstwo wyśmienite, muzyka przepiękna. Scenariusz jak na ten gatunek genialny. Żadnego chamstwa, wulgarności. Jeżeli właśnie taki fim kogoś śmieszy to znaczy, że są jeszcze prawdziwi koneserzy komedii z klasą. Film do wielokrotnego oglądania. II część również bardzo dobra.

porównanie

ocenił(a) film na 8

Osobiście muszę stwierdzić że sto.razy.bardziej wolę wersję z 81 roku,niż tą całkiem nową,ta ma
fajny klimat,chce się ją obejzec do konca,nowa wedlug mnie to zwyczajnie głupia komedia,niby
podobna a dużo brakuje jej do oryginału...:)

Nie no, to jest prześmieszny film :) Cała fabuła fajnie się rozwija, a teksty są w nim extra, zwłaszcza Johna Gielguda. I film warto obejrzeć właśnie ze względu na rolę Gielguda, który był wybitnym i poważanym aktorem, a tu jest taki śmieszny i jego komentarze są genialne! Polecam!

W gruncie rzeczy największą zaletą (prócz Lizy Minnelli którą po prostu kocham) jest pijaństwo głównego bohatera. Te jego pijackie monologi i żarciki są genialne. W sumie to bardzo przyjemny i zaskakujący film. Na pewno lepszy niż współczesne komedie romantyczne. 7/10