Bękarty wojny
Inglourious Basterds
2009
Ryszard Kotys właśnie przekroczył 100 głosów:D - jest aktualnie 12 na liście TOP 100 z notą 8.62 - jeśli kochasz, lubisz lub szanujesz tego aktora daj mu 9 lub 10/10 a będzie jeszcze wyżej :))))
Pozdrawiam Moskit.
Poniżej oczekiwań Po tych całych ahah i ehah na temat tego filmu jakie to jest arcydzieło stwierdzam że reklama robi swoje a film jest po prostu cieniutki Historia na pograniczu SF czysta fikcja nic po za tym a z SF to wole Star Trek-a :p
Jest godzina 3:37. Właśnie skończyłem oglądać Bękarty Wojny... Jedno tylko mogę napisać: Nie idę spać...
po czym w powietrzu je złapałem i twardo wylądowałem z powrotem na ziemi z ogromnym uśmiechem na twarzy. Olać wszystkich którzy nie załapali! Współczuje każdemu z osobna kto liczył na film wojenny z Bradem Pittem w którym będzie rozpizd Tarantino rodem z From Dusk Till Dawn. Jeśli ktoś po Q. Tarantino spodziewa się...
Jest to w/g mnie najlepszy jego film, pozostałe mnie nie wciągnęły, a chociaż nie lubię stylu Tarantino, to oglądanie jego filmów nie uznaję za stratę czasu.
poczatkowo, po obejrzeniu tego filmu w kinie, niezbyt mi sie on podobał, ale teraz jak sobie tak mysle, to dochodze do przekonania, ze to byl jednak calkiem dobry film :) i rzeczywiscie trzeba lubic styl Tarantina, zeby komus ten film przypadl do gustu, ja lubie Tarantina, Kill Bill i Kill Bill 2, byly swietne :)
i spróbujmy bez niepotrzebnej zajadłości jakoś skomentować to wybitne dzieło...to jak będzie hym...? :))
jest może i prawdziwe ale trąbienie o tym przed zakończeniem badań jest zdecydowanie przedwczesne!!!
Quentin po raz kolejny nakopał konwencji i chyba udało mu się przy tym nakopać tym, którzy uważali, że się wypalił (czyli po zobaczeniu Grindhousa - także mnie:D).
Cóż... jako, że piszę to dzień po seansie, moja opinia jest skrajnie nieobiektywna, jednak nie mogłem się powstrzymać, żeby dać upust swojemu zachwytowi...
Film jest przyzwoity, ale bez większej podniety. Jak miesiąc temu zobaczyłem tą wysoką notę pomyślałem - łał pojawiła się jakaś perełka w światowej kinematografii. Niestety jak go obejrzałem zrozumiałem, że to falstart.
Początek bardzo dobry, środek mniej ciekawy, koniec świetny. Jak dla mnie 7/10. Napewno wart obejrzenia.
Długie dialogi(jego niby specjalność) mało co wnoszące do fabuły...
Cieńka gra Pitta. Reklama mleka- "Pij mleko będziesz wielki". Ten film może się podobać. Ja od dzieciństwa nienawidziłem mleka, dlatego może mam takie nastawienie.
Świetny. Cały Tarantino, czyli filmy gdzie wreszcie liczy się treść a nie
tylko wizualna część obrazu. Hans Landa - rewelacyjna postać, świetnie
zagrana - myślę że właśnie takie role sprawiają że zaczynam interesować się
karierą wcześniej nieznanego mi aktora. Zresztą każda scena z Hansem jest
tak przykuwająca...
W Bękartach wg Tarantino na próżno szukać jakiejś historycznej prawdy dot.
II WŚ, raczej dobrze jest przygotować się na popkulturową wersję Nazistów i
Żydów, wszyscy są pretekstem do sprawnej opowieści i to jest bardzo
ciekawym pomysłem.
Jeśli chodzi o świeżość to bardzo urzekły mnie motywy żonglerki rozmów...
Główni bohaterowie wzbudzają odrazę. W przeciwieństwie do niektórych filmów Tarantino, w których nie dało się nie lubić tych głównych, tutaj mamy do czynienia z bandą chamów i prostaków, którzy bez żadnych skrupułów mordują ludzi z zasadami (np. oficer na początku). Coś tu mi się nie spodobało. W sumie dobrze, że...
Quentin Tarantino to dziwny człowiek. Umie zrobić świetne filmy (Wściekłe Psy) i wybitne (Pulp Fiction) i umie zrobić filmy nijakie i słabe (Kill Bille i Grindhouse). Po dwóch ostatnich produkcjach, myślałem, że pan Quentin się już wystrzelał. Nawet same trailery Basterdsów nie wyglądały w żaden sposób zachęcająco, ale...
więcej
Dziwię się tylko tak wysokiej średniej. Myślę,że oglądanie tego filmu to niestety strata czasu. Zastanawiam się czemu miał służyc ten twór?
Rozczarowanie- tak jednym słowem mogę określić „Bękarty wojny”. Niezależnie od podejścia II Wojna Światowa jest faktem - obraz przeinacza prawdę historyczną co byłoby do zaakceptowania gdyby czemuś służyło, a nie służy niczemu. Marny Brad Pitt nieudolnie naśladujący Marlona Brando i sztuczna Diane Kruger. W pewnym...
