PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8042}

Blisko ciemności

Near Dark
1987
6,1 2,9 tys. ocen
6,1 10 1 2948
6,8 20 krytyków
Blisko ciemności
powrót do forum filmu Blisko ciemności

Niezła obsada, o wampirach :) Rzecz warta obejrzenia.

Martinn

Jeszcze mi się przypomina taki serial, dużo głupszy i gorszy - ale też miał miejscami takie motywy różnych tarć frakcyjnych wewnątrz tajnej organizacji - nazywał się "Kameleon" /Pretender/.

W zasadzie zacząłem go kiedyś oglądać tylko ze względu na (też nieco diaboliczną;) postać Miss Parker, graną przez Mrs. Parker :D

Martinn

"Kameleona" kiedyś jakieś wyrywki widziałam, ale jakoś mnie nie ciągnęło. Nie mogę jednak ocenic jakie to jest, bo nie mam pojęcia. W "Millennium" na początku ta wizja zagłady - samego Millennium tez wydawała mi się głupawa, ale to fajnie ewoluowało, bo w końcu wyszło, że tak naprawdę, to jedynie taka przykrywka - że tak tym członkom mydlą oczy, że właśnie tym się ta grupa zajmuje, a tak naprawdę to zajmuje się innymi rzeczami, często związanymi z przepowiedniami i jakimis religijno diabolicznymi sprawami, ale jednak sama kwestia roku 2000 jest w większości lub całkowicie jedynie przykrywą dla zdezorientowania wstępujących do grupy. Żeby ich uspokoić, łatwiej zmanipulować. I to jest własnie fajne, bo też właśnie takie poważne. Cała grupa - jej ideologia wcześniej naiwna - zaczyna się dzięki temu robić przewrotna i niebezpieczna w bardzo dojrzały/poważny sposób.

Weź postaraj się obejrzeć te odcinki po kolei, bo naprawdę warto. Nawet jak "X-files" ogląda się po kolei, to mimo, że te odcinki często są niepowiązane, to jednak lepiej się ogląda, bo zauważa się nawiązania, kontynuacje jakichś wątków, co mi umykało jak oglądałam w tv. Zwłaszcza że w tv puszczali część sezonów nie po kolei.

Aha, tylko nie wiem po co Frankowi farbują włosy ;P Nie chodzi mi o to jak z tym wygląda, bo nawet lepiej niż w siwych. Ale fajna była scena jak osiwiał (nie bedę zdradzać za dużo) no i głupio jak potem w następnym odcinku znowu ma ciemne włosy.

Eleonora

Właśnie o to chodzi, że oglądało się nie po kolei, różne sezony na różnych stacjach. "Archiwum" zresztą tak samo :(

Jedynym serialem, który mnie obecnie nie nudzi i czasem na niego luknę, jest "Dr House" - i akurat chyba ze cztery rózne stacje puszczają każda inny sezon. Gdzie trafię i mam czas/chęć, tam spojrzę i dla mnie fajne jest właśnie to, że w zasadzie każdy odcinek stanowi zamkniętą całość. Choć na pewno wiele rzeczy umyka.

Martinn

No ja czasem też luknę "House'a" właśnie w ten sposób, że ileś stacji puszcza, aczkolwiek nie powiem, żeby mnie to jakoś fascynowało.

A "Dextera" nie oglądałeś w ogóle? "Dexter" jest zarąbisty, ale to trzeba koniecznie ściagnięte, a nie w tv, bo liczy się kolejność i wiele jest tam tekstów mówionych "w myśli". Jak to leci z lektorem, to ciężko się połapać czy ktoś coś mówi czy myśli - lektor wszystko zagłusza. No i w ogóle nie ma klimatu z lektorem i muzyki nie słychać, a muzyka w "Dexterze" jest naprawdę piękna.

Te sezony "Dextera" nie są długie, więc naprawdę zainteresuj się jak nie znasz.

No i nawet przyjemnie się ogląda "Lie To Me" tylko, że to jednak nie jest takie dobre jak np. właśnie "Dexter". Ale mimo wszystko nawet ok się ogląda głownie ze względu na Tima Rotha. Aha no i "HEX" by Ci się pewnie spodobało, a to ma mało odcinków, a kurcze fajne jest, bo też są anioły, demony i tego typu rzeczy i w taki fajny nienaiwny sposób. Aaa no i masz lesbijki młode - to powinno Cię przekonac ;PPPPP

Eleonora

"Dextera" też lubię, ale serialem XXI wieku jest dla mnie House.
O tym Hex już słyszałem, ale ja nawet waszego True Blood nie znam, nie mówiąc o wspominanych tu często serialach z porządnymi wilkołakami, lesbijkami i innymi atrakcjami. Ściągać całe seriale z netu to przegięcie, zresztą i tak by nie miał kiedy tego ogladać.

P.S. Można powiedzieć, że z kolei "Millennium" było serialem lat 90-tych :D

Martinn

A nie, skłamałem, dwa seriale z XXI wieku obejrzałem z uwagą (nie licząc sporej ilości odcinków Californication)
- sporo szwedzkiego Wallandera (z charakterystycznym Henrikssonem) i prawie wszystkie odcinki (bez chyba jednego) brytyjskiego Walllandera - tego z Kennethem Branaghem.

Martinn

Ale HEX ma bardzo mało odcinków - to jak ze 3 filmy jeśli chodzi o ilość ściągania. A do "True Blood" będę jeszcze podchodzić, ale to jest dość męczące. Nie podoba mi się ten serial. Ponoć potem jest trochę lepiej, więc będę próbować, ale na pewno nie jest to jakaś perełka czy coś. "Dr. House" to dla mnie mniej więcej ten poziom co "Ostry dyżur". Taki dość pusty serial i mniej więcej w kółko o tym samym - ot leczą ludzi i tyle. Sam "Ostry dyżur" oglądałam kiedyś nawet z zainteresowaniem, ale chyba dlatego, że nie było zbyt wiele innych. "Dr. Fitz" to było coś, no i "Polowanie na człowieka" - to były zarąbiste seriale.
"Californication" pare odcinków widziałam i jak dla mnie to chała. Nudne strasznie. Ten cały seks tak cholernie na siłę. Brak jakichś ciekawych elementów, historii. Strasznie płytki serial z wymuszonym i według mnie nieśmiesznym humorem.
Szkoda, że teraz takie lewe te seriale robią, bo np. robili to o tych porwanych i zwróconych "4400" - chyba taki był tytuł, no nie? I miało to ambicję do czegoś w stylu "x-files" - tak tematycznie i mistycznie - w tym sensie. A wyszło jak wyszło - zasnęłam oglądając to to ;P

Eleonora

Californication - wysilone, zgadzam się, ale czasami zabawne i nie bez pewnego uroku. Pewne rzeczy trzeba umieć docenić, np. ten łysy gościu i jego sekretarka. Poza tym, wielka moda na to była, wszyscy oglądali ...

Ale House'a porównywać do jakichś dyżurów, no bój się Lucyfera! Najinteligentniejszy serial wieku?
Jakaś dziwna jesteś, wszystkie kobiety, które choć parę odcinków widziały, są zakochane w Lauriem ;P

Martinn

Ja nienawidzę tego aktora, co gra tego łysego. Samo jego pojawienie się to już dla mnie wielki minus. A do tego jeszcze wizja, że Duchovny jest przystojnym facetem... to jest ponad moje siły ;P W "Dzikiej orchidei" był ok, bo był młodszy i był po prostu facetem kochanym przez jedną kobietę, a nie jakimś łamaczem serc niewieścich. No i też w sumie nie lubie tej aktorki, która gra jego żonę w Californication. W innych filmach jeszcze ją trawię, ale w tym to już no nie daję rady.

No, ale co w tym Housie takiego inteligentnego? Tyle, że omawiają przypadki medyczne i co? W innych serialach o lekarzach też omawiali. Był kiedyś taki serial z durnym tytułem "Szpital dobrej nadziei" czy cos w tym stylu. Nawet nie wiem jaka była oryginalna nazwa. No i tam tez były ciekawe przypadki, a przy okazji było bardzo ciekawe rozbudowane tło perypetii samych postaci uwikłanych w różne akcje, związki itd. Psychologicznie to było rozbudowane. W "Housie" jest bardzo mało tych osobistych perypetii. Tylko ciutkę tak dla odrobiny tła i jak dla mnie na super inteligentny serial to zdecydowanie za mało. A że omawiają ciekawe przypadki medyczne no to cóż - na tym powinno polegać leczenie. Tak się powinni zachowywać normalni lekarze. Raczej to przerażające, że normalni lekarze mają gdzieś zdrowie pacjentów i w ogóle nie interesują ich zagadki medyczne ;P

A co do zakochiwania się, to nawet w Dexterze nie jestem zakochana ;P Serial uwielbiam, ale sam facet no taki sobie jest. Mówię tak o połączeniu wyglądu z psychiką serialowej postaci, no bo bez psychiki to jeszcze gorzej.
Wiesz na kogo mogłabym polecieć z seriali? Na Rotha dla którego oglądam "Lie To Me". Facet jest stary, ale nadal mnie kręci. No i ten akcent!

Eleonora

Jak to co jest inteligentnego? Dialogi!
I House himself.

A psychologii jest przecież od groma, aż do przesady, w każdym odcinku wywlekają na wierzch psychikę pacjentów, lekarzy i jeszcze ich rodzin i znajomych przy okazji ;D
Również psychika i perypetie bohaterów rozbudowane - ja np. uwielbiam tą za starą, za brzydką i za chudą Żydówę Edelstein, sam nie wiem dlaczego :D
http://www.youtube.com/watch?v=qH9Sr25y8gw

Martinn

Wiesz, dla mnie to tyle psychologii to jest minimum potrzebne w serialu. Tzn. nie uważam, żeby to było jakieś wielkie coś - to powinien być normalny poziom psychologii w serialu (najniższy wymagany) i w sensie ilości i jakiegoś wgłębiania się w pobudki tych bohaterów, no bo naprawdę nie jest to coś takiego, żebym się z tego czegoś nauczyła, żeby to mnie pobudziło do jakichś rozważań egzystencjalnych czy coś. Do psychologii w "Millennium" to jednak daleka droga, a i podobnie do "Dextera".

O, wiem jaki serial mogę dać jako przykład megapsychologicznego: "Six Feet Under" - tam zostały poruszone chyba wszystkie ludzkie problemy i to przy spojrzeniu z wielu możliwych punktów widzenia. To jest serial, który faktycznie zmienia i rozwija. Chyba nie ma żadnego innego, który dorastałby mu choćby w połowie pod tym względem. Prawdziwe życie, prawdziwe problemy, a rozpiętość tematyki, której dotyczą ogromna.

Eleonora

A ja się właśnie teraz wciągnąłem w True Blood, dopiero 4 odc. obejrzałem, ale zawsze. :D Oglądam gł. ze wzgl. na tę czarną laskę, i transwestytę, robią sympatyczne wrażenie. Wychodzi na to, że murzyni ciągną ten serial. ;D

Louis_de_Pointe_du_Lac

A ja 8 odcinków obejrzałam, ale już dawno. I zawiodłam się wtedy, bo liczyłam, że to ma tylko 8, a tu kurcze się okazało, że będzie się ciągnąć dalej ;P
Ale mi się ci czarni nie podobają. Nie wiem kto mi się tam najbardziej podoba. Na razie chyba nikt. Potem pojawia się taki blond wampir i on jest ponoć dosyć fajny, więc może on mi się spodoba.

Eleonora

Spodoba :F

Eleonora

Ale ten blondyn się pojawił w 4 odc., więc musiałaś już go widzieć.

Louis_de_Pointe_du_Lac

A później ponoć Evan Rachel Wood będzie, chociaż nie wiem czy ona w końcu tam zagrała, czy nie? Mikka niech się wypowie.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Jest. Ale mam mieszane uczucia. Jakoś nie do twarzy jej z kłami.

mikka_v

Miło, liczę na nią.

mikka_v

o, ciekawe, panna się rozwija. Czyli jest coraz więcej elementów zachęcających żeby obejrzeć choćby z ciekawości.

O, tylko jest jeden powazny minus. Jak obejrzę najpierw serial, to potem jak dorwę książki, to będę miała zepsuty efekt. Pierwszy tom jest o niebo lepszy od serialu i gdybym miała go czytać mając przed oczami ten lipny serial, to pewnie by mi popsuło efekt :-/
Mikka, Ty przeczytałas wszystkie tomy?

Eleonora

Nie. Jakoś już mnie nie kuszą. Wolę Hamilton serię o tej nekromantce.

mikka_v

To pewnie Cię nie kusi przez ten serial. To ja nie wiem czy ja chcę, żeby to na mnie tak wpłynęło. Pewnie sobie zgromadzę cały serial, ale na razie daruje oglądanie.

Eleonora

Nie, w ogóle jakoś mnie nie kusi. Pierwszą czytałam dawno temu i była fajna. Ale te pozostałe jakieś takie naciągane... Zajrzałam do drugiej i odpuściłam.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Tak, widziałam go i w ogóle znam tego aktora. Ale tam było za mało, żeby go poznać. Wiesz, chodzi o psychikę jego postaci. Bo nawet jeśli wyglądałby fajnie, a był jakiś głupawy no to by się nie spodobał. Ale słyszałam, że jest charakterny jakiś co dobrze wróży.

Lenora

Co za wuje. Rewanż Lecha będzie transmitowany na jakimś polszmacie futbol.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Czuję się pominięty... Nikt nie podziela mojego bólu.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Głask, głask. I tak przegrają :F

mikka_v

Wisła? Oczywiście, że przegra.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Dzielimy z Tobą ból związany z tym, że jesteś pominięty.

;P

Lenora

Oooo, fajny plakat do hamerykańskiego Let me in. Widzieliście?

http://gfx.filmweb.pl/po/58/47/495847/7333354.3.jpg?l=1279938676000

Louis_de_Pointe_du_Lac

a ja miałem wczoraj to wrzucić, ale mi się zapomniało - jeszcze fajniejszy

http://www.filmweb.pl/news/Krwawy+anio%C5%82ek+na+nowym+plakacie+%22Let+Me+In%22 -63267

Martinn

Ten drugi zajebisty, pierwszy efektowny ale dość oczywisty.

mikka_v

Tak, ten drugi taki mądry/filozoficzny. A ten pierwszy trochę zalatuje gotyckimi obrazkami. Ja je bardzo lubię, więc w sumie mi pasuje, ale trochę może iść w stronę zmierzchopodobnych.

Eleonora

Eee tam, ten drugi by się nadawał do komedii letnio-wakacyjnej. Wygląda jakby dzieciak się wytargał w piasku udając motylka.

Louis_de_Pointe_du_Lac

Nie no, widać, że anioł na śniegu. To pasuje do tego "wampirze, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój.."

Eleonora

Bo to właśnie dzieciak się wytargał w śniegu, udając motylka - tym dzieciakiem zapewne była Eli :D

Genialny jest ten plakat, rozważałem zrobienie z niego avka, ale słabo byłoby widać. Zresztą podobno zmiana avatarów na Filmwebie też nie działa ;P

Martinn

Ale co wy z tym motylkiem, jak to jest anioł przecież no.

ocenił(a) film na 9
Eleonora

Motylek.

ocenił(a) film na 9
Martinn

Taki ,można by było powiedzieć za przodkami Prasłowianami, sysun. Chociaż wiara w sysuny przetrwała jeszcze do czasów wczesnozimnowojennych.

ocenił(a) film na 9
Hominus_nocturnus

No co Wy? Poumieraliście, czy co?! Piszcie coś. Jak wrażenie po nowym odcinku TB albo The Gates?

Hominus_nocturnus

The Gates jeszcze nie ruszyłam. W TB obrzydliwe było podgryzanie Franklina.

mikka_v

Kiedy krzesło ma depresję?
Kiedy nie ma oparcia.

Eleonora

To ja jestem chyba krzesło...

mikka_v

oj kochanie! we mnie zawsze masz oparcie :*

A teraz pytanie egzystencjalne: Jak Dracula się goli skoro nie widzi się w lustrze?

ocenił(a) film na 9
Eleonora

To zależy od przyjętej konwencji. I odbicia, i zarostu u wąpierzów.

Eleonora

Nieżyjącym nie rosną włosy

(to mit, że tak jest;)

ocenił(a) film na 9
Martinn

Wiem, że mit. Ale wąpierz nie do końca umarł i nie do końca żyje.

Hominus_nocturnus

Wszystko zależy od konwencji. Powinniście cieszyć się dowcipem, a nie analizować go ;P
...co za ludzie...

to teraz starszy więc już pewnie znany, ale z prostszą logiką:

Na co należy zwrócić uwagę biorąc masło w supermarkecie?
Na kamery i ochronę.

Eleonora

To ja się znów przyczepię
- dla masła nie warto ryzykować :D

Martinn

hehe kiedyś w tv pokazywali faceta, który zaryzykował dla ścierki kuchennej, ale nie wiem czy tak naprawdę liczyła się bardziej ścierka czy dreszczyk emocji

ocenił(a) film na 9
mikka_v

Nie rozsiewaj defetyzmu.