PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8042}

Blisko ciemności

Near Dark
1987
6,1 3,0 tys. ocen
6,1 10 1 2964
6,9 16 krytyków
Blisko ciemności
powrót do forum filmu Blisko ciemności

http://www.designyourway.net/artists/embodied-kim.jpg
http://rubat-a.deviantart.com/art/Vampire-Girl-114288846

Hominus_nocturnus

Ale faktycznie było coś takiego kiedyś!

użytkownik usunięty
Hominus_nocturnus

Linki są do twojego chomika.

Sądząc po "Vampire solidarity: RAH! RAH! RAH! " jak nie Regisa, to którejś z wampiretek :D

użytkownik usunięty
mikka_v

Nie wiem, czemu nie lubisz wampiretek - były znacznie fajniejsze, niż wasze tłajlajtowe rozwielitki.

A czemu uważasz, że ich nie lubię? One mnie zawsze szalenie bawiły.

użytkownik usunięty
mikka_v

Jakoś nigdy nie chciałaś z nimi gadać i wchodzić na Munlajt.

Oooo to jest krzywdzące stwierdzenie! Kiedyś z nimi bardzo intensywnie pokonwersowałam, co się skończyło niezbyt miło. A byłam urocza i słodka, że aż mnie samą mdliło od nadmiaru uroku i słodyczy.

użytkownik usunięty
mikka_v

Widocznie było to dla ciebie zachowanie nienaturalne ;)
a one to wyczuły.

Dupa. Zazdrosne były, że Regis siedzi na tłajlajcie a nie na munlajcie i tyle.

użytkownik usunięty
mikka_v

Negatywne nastawienie ^

Kurde czemu ludzie nie potrafią zrozumieć, że ja często nie mam do nich negatywnego nastawienia, tylko lubię eksperymenty na żywych organizmach? Wsadzasz kij w mrowisko, mieszasz i patrzysz, co się stanie. Fakt, że czasem cię mrówki oblezą, ale czego się nie robi dla dobra eksperymentu...

ocenił(a) film na 9
mikka_v

Na martwych organizmach też? Od kiedy wampiretki są żywe?

ocenił(a) film na 9
mikka_v

Albo dzieciarni jakże ochoczo odwiedzającej kiedyś forum ML. Nie podejrzewam stałych bywalczyń o takie szkaradziejstwo i złodziejstwo.

Uuuu, i Wisła z Cleberem się może pożegnać.

użytkownik usunięty
Louis_de_Pointe_du_Lac

Kogoś jeszcze w ogóle obchodzą te mecze drużyn z dołu tabeli?

A co mam oglądać ligę angielską i jakieś "barcelony"? Może i grają lepiej, ale problem w tym, że ich występy mnie gó...o obchodzą. A tu przynajmniej mogłem się dowiedzieć, że bydło z Krakowa zaczęło demolkę nie-swojego stadionu.

użytkownik usunięty

Damn, jak ja nienawidzę tego święta, tych dojazdów do cmentarzy, parkowania, przeciskania się w tłoku i bliskiego kontaktu z polską ludowością.

Za to od jutra w sklepach pojawią się czekoladowe mikolaje. A za tydzień choinki. "Jingle bells, jingle bells, jingle all the way".

użytkownik usunięty
mikka_v

Wolę to 100 razy.

Jak już jeden cmentarz mam trochę luźniejszy i nowocześniejszy, to leży na terenie podmiejskim, więc dojazd, zaparkowanie i powrót stanowią drogę przez mękę.
Jak drugi bliżej i można na piechotę, to ku**a starego typu, z wąziutkimi alejkami (szerokimi na 2 płytki chodnikowe starego typu - te średnie) i grobami poupychanymi dosłownie jeden na drugim. A w tym ścisku dzikie tłumy ludzi, wrzask lub zawodzenie bachorów (w tle odgłosy mszy przez głośniki), miliony wciskających się wszędzie i ruchliwych jak łasice staruszek – na co dzień umierających, a tego dnia jakby z motorkami w d**ach, przy czym kultura i słowa takie jak "przepraszam" są bez wątpienia wynalazkami współczesnymi i za ich czasów nie były w ogóle znane. Babcie wysuszone są szybkie jak błyskawice i wciskają się bezbłędnie w każde wolne miejsce, z kolei babsztyle szerokie w biodrach są ciężkie jak okręty liniowe i mimo mojej znacznie wyższej i niezłej postury – to jak taka walnie biodrem i poprawi biustem, człowiek odbija się jak piłka. Do tego kilka innych typów szkodników: poubierani w najlepsze ciuchy (czytaj: odpustowe i czarne) krewni z prowincji, krawaciarze z miasta (nieraz z teczkami – po kiego grzyba, powiedzcie mi, komuś 1 Listopada teczka na cmentarzu?), wystrojone, pretensjonalne paniusie, nie wiadomo w ogóle po cholerę tutaj panienki w dżinsowych mini i z wielopiętrowym makijażem, jakby prosto z TIR-ów wysiadające, a do tego wszystkiego rzesze wyjącej, znudzonej dzieciarni. A ja muszę przez to Piekło Pacyfiku przepilotować rodzinę, przy czym np. mama ma kłopoty z biodrem, ciocia rozrusznik serca, ale poza tym są w miarę normalne, szczupłe i dobrze wychowane – a to najgorsza zbrodnia na polskim cmentarzu w to piękne święto.

Wszystkich Świętych powinno nas nastrajać refleksyjnie i pozytywnie do świata i bliźnich, jednak mnie co roku przypomina ulubioną maksymę pewnego kolegi z podstawówki: "Zabij ludzi, będziesz sam".
Kill'em all!!

I nie zapomnij o wszechobecnym zapachu duszących tanich perfum wymieszanych z zapachem chryzantem i palących się zniczy :) A poza tym urzekł mnie twój opis :D

U mnie jest tak, że jedni pradziadkowie leżą w Częstochowie, drudzy pod Wrocławiem, ani tu, ani tu nie został nikt z rodziny, więc trzeba się grobami zająć, a dziadkowie na Śląsku, na szczęście w miejscowościach oddalonych od siebie o 20 km, więc da się to jakoś skomasować, no i w obu przypadkach mieszkają tam jeszcze wujowie i ciotki różnorakie. W tym roku było nieźle, bo 3 dni pod rząd, ale tak, to kolędowanie po cmentarzach zaczynam z tygodniowym wyprzedzeniem...

użytkownik usunięty
mikka_v

No, ja mam wszystko z grubsza w promieniu parunastu kilometrów, ale i tak ten dzień (a w zasadzie dwa dni) stanowi zawsze pełne szaleństwo.

Chryzantem już na szczęście coraz mniej, a rodzaje przybrań coraz bardziej różnorodne (na najważniejszym naszym grobie moja rodzinka w tym roku wymyśliła fioletowe wrzosy obok białych róż, a do tego ukośne podwójne pasy po kilkanaście zniczy - jeden białych, drugi fioletowych).

A jeszcze pamiętam z dzieciństwa końcówkę komuny, kiedy znicze były bez osłonek i w tym tłoku wszyscy się ciągle przypalali, to była jazda ;)

Noooo zwłaszcza jak chłodno było i zaczynały się tlić futerka z wyleniałych lisów powyciągane na tę okazję z szaf :D

U mnie od lat niezmiennie róże i jodła u wszystkich pradziadków, tam gdzie jeździmy tylko z mamą. U dziadków nie ma zgodności nawet co do koloru - towarzystwo żyjące jest niekomunikatywne, więc każdy przynosi co mu w ręce wpadnie i jest uroczy śmietniczek - ale z drugiej strony chodzi a pamięć a nie efekty artystyczne, więc luzik.

użytkownik usunięty
mikka_v

A to wiadomo, na grobach dzielonych z innymi gałęziami rodziny to normalne, sam zawożę, co popadnie - tylko stosuję zasadę, że zawsze czerwone, bo do wszystkiego pasują.

Ja jeszcze zawsze lubiłam poznawać nad grobami przyszłe żony moich kuzynów. Jako że nie utrzymuję z nimi jakichś ściślejszych kontaktów, to najczęściej ich wybranki są mi przedstawiane nad grobem dziadka, jak się napatoczą w tym samym czasie co ja. Taka świecka tradycja rodzinna się w tego zrobiła :D

mikka_v

Miiiiikkkkkkkkkaaaa!

Louis_de_Pointe_du_Lac

Czemu do mnie krzyczysz?

mikka_v

Stęskniłem się za Tobą.

mikka_v

Naprawdęż.

Louis_de_Pointe_du_Lac

A oprócz tego wszystko ok?

mikka_v

Ale dlaczego tak nieładnie mnie traktujesz?

Louis_de_Pointe_du_Lac

No wiesz, to ja się troszczę, czy u Ciebie wszystko ok, oprócz stęsknienia, a Ty mi tak...

mikka_v

Wszystko ok

Louis_de_Pointe_du_Lac

Bardzo się cieszę :D

Ja nie rozumiem, czemu ludzie uważają, że jestem niemiła... a jak staram się być miła, to uważają, że to dla mnie nienaturalne... i tak źle i tak niedobrze!

użytkownik usunięty
mikka_v

Nie płyń z prądem, nie płyń pod prąd, płyń tam dokąd trzeba

(zapewne Paulo Coelho)

Aha.

Wiecie co - idę sobie stąd. Ludwik uważa, że go nieładnie traktuję, Martin, że mam negatywne nastawienie. Bawcie się więc grzecznie sami.

ocenił(a) film na 9
Louis_de_Pointe_du_Lac

Azaliż jednakowoż?

użytkownik usunięty
Hominus_nocturnus

W rzeczy samej i bez ochyby.

Obejrzałam Zaćmienie i stwierdzam, że dobrze, że się za to wziął Slade. Oczywiście historia sama w sobie nadal pozostaje głupawa, ale za to została nakręcona sprawniej i trzyma jako takie tempo, nie licząc ciągłego i do znudzenia całowania się bohaterów w różnych konfiguracjach. Co więcej Stewart jest prawie ładna, co mnie lekko zaskoczyło - jednak jej peruka nie zaszkodziła. Zresztą wszyscy są jacyś tacy bardziej dopracowani i docharakteryzowani, nikomu się biały podkład w połowie czoła nie kończy. Wilki są tylko kiepskie i się ruszają, jakby miały tyłki poprzetrącane, ale cóż... No aż dałam normalnie 5/10...

użytkownik usunięty
mikka_v

- Ile wampirów potrzeba, żeby wymienić żarówkę?
- Żadnego, same świecą.

"Otrzymanie jednego chromosomu więcej nie znaczy, że masz Downa – sprawia, że zostajesz wilkołakiem (co właściwe, patrząc na Jacoba Blacka, na jedno wychodzi)".

Jak pisałam - inteligencji treść nie nabrała, ale przynajmniej trochę urywali sobie rączki i główki i nawet ciut krwi bryzgało.

użytkownik usunięty
mikka_v

Obejrzałem jeden odcinek True Blood – bosz, ile tam seksu i przemocy!
Ale poza tym taki Zmierzch country style – kelnereczka i wampir.

Czy właściciel baru to może ten piesek, co tam się plącze?

użytkownik usunięty

"Angelina adopts vampire baby" – umieram ;DDD

O, i przy okazji - przy tym też http://www.youtube.com/watch?v=7hQxz0zFQos

Z jakiegoś powodu pierwszy odcinek jest najgłupszy, co przy serialu jest zabiegiem dość niebezpiecznym, bo nie każdy dotrwa do kolejnych...

użytkownik usunięty
mikka_v

Też wam kazali akceptować regulamin i mmiejscowy spam?
http://img26.imageshack.us/img26/7892/akceptacja.jpg

Tak. Nie chcieli mnie tu wpuścić zanim nie zaklikałam wszystkich okienek. Nie ma zmiłuj się.

OOOOO Obserwowane zadziałały za to. A już się chciałam na nich plunąć...

użytkownik usunięty
mikka_v

Czyli to był skok na kasę - od paru tygodni szykowali się do wciśnięcia nam akceptacji i dlatego obserwacje nie działały.

Jak zwał tak zwał - skoro tu jesteś to zaakceptowałeś (jak i ja). A przeczytałeś chociaż? Bo ja zaklikałam w ciemno...

użytkownik usunięty
mikka_v

Chyb żartujesz

(inna sprawa, że kiedyś już go przejrzałem, jest napisany w paskudnie ogólny sposób i w zasadzie mogą usera ukarać za wszystko, wedle własnego widzimisię).