Film jest na podstawie książki, która została napisana przed "Miczeniem Owiec" a to wiele tłumaczy...
W MO byłem zachwycony postacia Hannibala- jego przenikliwością, inteligencją i znajomościa ludzkich zachowań. Tutaj było podobnie ale reszta podobała mi się bardziej. Lepszy przypadek psychopaty świetnie zagrany i do tego Norton którego bardzo cenie.
Jak ktoś czytał książkę to się przekona że film jest zrobiony bardzo słabo. Jedyna część trylogii filmowej, która jest słaba
Film sprawnie zrealizowany przez zdolnego rzemieślnika Ratnera....ale przecież Hopkins tu SPARODIOWAŁ postać Lectera, wyolbrzymił cechy szajbnietego potwora do rozmiarów komicznych.
Powiem tak:
"Milczenie Owiec" jest ciężko klimatycznym filmem, część druga "Hannibal" (jaki i jego pierwowzór czyli opowieść T....
W oryginale czyli "Łowca" muza dobra ,reżyseria dobra,odtwórca Grahama lepszy od Nortona,taki koleś z bagarzem,okaleczony przez życie,Hannibal no nie będę się sprzeczał podobno u Manna bardziej wiarygodny(jak w książce,chyba bo nie czytałem...szkoda )W remake Anthony Hopkins(oskar)niech będzie remis ukłon w stronnę...
Odgrzewane kluchy.Ile się można opierać na tej samej historii?Jedynie co stanowi wartość tego filmu to aktorzy.Reszta jest wymuszona, zrobiona na siłe.Po to żeby powstał kolejny film o Hannibalu Lecterze.
Mam kilka pytań:
1. Dlaczego Hannibal w tej części miał dłoń, skoro odciął ją sobie w poprzedniej części?
2. Dlaczego zabójca na końcu filmu, kiedy przyszedł do domu Will'a Grahama, żył skoro strzelił sobie w głowę. Widać było rozbryzg krwi, ta niewidoma blondyneczka Reba dotknęła go "martwego"?
3. Jak Hannibal...
Jak w temacie. Bardziej logiczny i zrozumiały. Więcej wytłumaczone.
Ale a propos dwóch wersji - pytanie do tych, co czytali książkę:
MAŁY SPOJLER
W wersji z '86 na końcu Graham zabija psychola w jego domu, ratując tym samym tą niewidomą laskę. W CZERWONYM SMOKU psychol sam "popełnia samobójstwo", a jego dom staje w...
Trzyma poziom pierwszej części, choć niestety widać, że Hopkins jest trochę starszy, niż w Milczeniu.
dużo lepszy od milczenia owiec. swietna, ciekawa i wciągająca fabuła. Film trzyma w napięciu do samego końca. Polecam
mianowicie chciałbym, abyście podali mi tytuły filmów o seryjnych mordercach. Ja napiszę jakie już oglądałem, żeby się nie powtarzały. To tak:
Mr. Brooks, Czerwony Smok, Nożownik, Hannibal, Milczenie Owiec, Piły wszystkie części, serial "Dexter" - swoją drogą genialny serial, Zodiac, Reguła - Waz, Nieuchwytny, Siedem....
ale niz na to nie poradzę, że mimo wtórności oglądam z przyjemnością. Bond też jest ciagle taki sam, a chetnie go oglądamy. Lecter i psychopaci też nas wciągają, mimo iż powielają ten sam pomysł scenariuszowy. Poza tym upojna Emily Watson, zaliczona przez mnie do ulubionych (także za "Przełamując fale" i "Boksera")
Ok jest fajnie. Orginał : Zębowa Wróżka. Mieliśmy już Pana Ząbka, Szczerbatą Lalę, Ząbka, a po sobocie doszedł hit sezonu czyli Mleczak. Proponuję nową zabawę w wymyślanie kolejnych bezsensownych nicków dla Dolarhyde'a. Ja stawiam na :
a)Kiełka
lub
b) Szczerbca
Zapewne dla wielu tylko Milczenie owiec jest najlepszą ekranizacją z książkowych thrillerów Thomasa Harrisa, ja jednak uważam, że Czerwony smok jest naprawdę bardzo dobrym filmem, równie przerażającym, wcale nie mniej trzymającym w napięciu niż megaoslawione Milczenie. Tak więc cale to niedocenienie jest dla mnie...
Zarowno fabula, jak i rolami glownymi. Hopkins mi sie tylko podobal na samym poczatku, do roli z I czesci bardzo tu daleko. Norton malo wyrazisty, a Fiennes malo straszny....
Jedyna kreacja, ktory mi przypadla do gustu to Emily Watson.
Dalem filmowi 7, chociaz kusilo mnie mniej.....
Milczenie Owiec? w sumie nigdy nie ogladałem czerwonego smoka, teraz mam własnie okazje bo leci w tv, milczenie owiec tez juz dawno temu ogladałem i sie zastanawiam czy to ma zwiazek? bo chyba w milczeniu owiec juz hannibal siedzi od poczatku filmu? poprosze o odpowiedz was bo ja sie nie znam, a napewno znajdzie sie...
więcej