Ludzie już chyba nie mają się w życiu czego czepiać, skoro taki film tak nisko oceniają (obecnie średnia 5,4).
To jest lekki, fajny film przygodowy. Ma wszystko, co powinien mieć, a dodatkowo świetne ujęcia pościgów, wspaniałą pracę kamery i nawet trochę humoru.
Nie bardzo wiem czego więcej oczekują ludzie, którzy...
To chyba jej najsłabsza rola w karierze. Stanowczo nie pomogła temu przeciętnemu filmowi. Krasinski naprawdę się starał. Obejrzeć, zapić, zapomnieć.
Uwielbiam filmy przygodowe więc owych mi brakuje. Pod kątem rozrywki film trzyma poziom. Fajne kadry, naprawdę spoko CGI, całkiem dobra historia. Jeszcze gdyby scenariusz był napisany przez kogoś innego niż 10cio latka (a nie to James Vanderbilt...), to byłoby naprawdę dobrze. Dowcipy infantylne, logiki brak. Tak czy...
więcejNie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem tak zirytowany po obejrzeniu z reguły - miłej i przyjemnej przygodówki. „Fontanna Młodości” miała być ponoć metaforyczną opowieścią o ludzkim pragnieniu wiecznego życia, ale w praktyce okazała się dwugodzinnym pokazem nijakości, zmarnowanego potencjału i kalejdoskopu apatycznych...
więcejAczkolwiek bliżej mu do "Bibliotekarza" niż Indiany czy nawet "Skarbu Narodów". Miał jakiś pomysł na siebie i na plus lokacje xD Jeśli dana akcja dzieje się w przykładowym miejscu, to naprawdę się tam dzieje a nie "green screen" :p I choć jak wspomniałem"miał swój pomysł na siebie" to jednak zawiódł mnie reżyser.....
A mnie się podobał. Kino akcji na niedzielne popołudnie, w dodatku na wesoło, do tego świetne zdjęcia i efekty specjalne. Angielskie klimaty na wysokim poziomie. Dużo zabawy bez wielkiego zadęcia.
Fontanna Młodości to typowe kino przygodowe. Tego typu kino rządzi się swoimi prawami i warto czasem przymrużyć oko i nastawić się na niezobowiązującą rozrywkę. Ja tak zrobiłem i dobrze się bawiłem, polecam ;) A no i nie takie złe te role Natalie oraz Johna, który chyba nigdy nie wyglądał tak dobrze ;)
Mix motywów z Indiany Johnsa, Mumi i Bibliotekarza z odrobiną Skarbu Narodów. Na plus ścieżka dźwiękowa, praca kamery, efekty i lokacje.
Niestety scenariusz to tylko zlepka motywów z filmów które już wymieniłem
Dalej czekam na film w stylu Skarbu Narodów gdzie poszukiwania nie są powiązane z jakimiś siłami...
Eh, trzy pierwsze części przygód Indiany Jonesa to klasyki nie do przebicia, ale wiele filmów przygodowych o poszukiwaczach skarbów potrafiło być przynajmniej oryginalnymi: Skarb Narodów, Kod Leonarda da Vinci, Mumia czy nawet solidny Bibliotekarz dostarczają sporo rozrywki. A co my tu mamy ? Kompilację powyższych...
Film jak film, w swoim gatunku mocne 6 - czysta rozrywka. Mało taniego CGI, prawdziwe lokacje, dynamika, montaż, humor lepszy lub gorszy - typowy Ritchie. Natomiast podkreślić muszę pracę kamery - kilka ujęć było na granicy poezji wizualnej. Świetna robota z kamerą i ruchem w przestrzeni. Aż parę razy musiałem cofnąć i...
więcej- V to w średniowieczu było niby W - raczej U jeśli już.
- Podziemia piramidy Cheopsa - widoczne są napisy w języku hetyckim, który wtedy jeszcze nie istniał, oraz coś przypominającego runy - jakiś absurd
- Kałuża jako fontanna - i to z cały czas falującą powierzchnią. Skąd tam niby fale były ciągle?
To identyczna kopia jeśli oglądałeś Skarb Narodów nie oglądaj tego Jeśli nie, po obejrzeniu dopiero oceń ten film. Nie ma żadnych plusów nawet na luźny wieczór po prostu nie warto gra aktorska dno, całość to beznadziejna kopia ba próba wykonania kopi skarbu narodów Szkoda czasu. Końcówka to już śmiech. Nie zasługuje to...
więcejKino rozrywkowe od dawna zjada własny ogon. Z braku świeżych pomysłów twórcy sięgają po ograne schematy - czy to w postaci różnego rodzaju remake'ów, sequeli i prequeli, czy też wykorzystując stare pomysły w nowej odsłonie. Tak jest w "Fontannie młodości", w której odniesień do "Indiany Jonesa i Ostatniej Krucjaty"...
Zaczyna się od chaosu i już tak dalej pędzi. Nic się tu nie klei, wydarzenia wydają się ze sobą niezbyt powiązane. No i ta Portman... Deklamuje dialogi z wdziękiem chłodnej nauczycielki i czasami udaje, że jest podekscytowana, bo nadchodzi przygoda. Tyle, że ani ona się tym nie jara, ani my. Ostatnio Guy miał dobrą...