Zobaczyłem 20 minut filmu i wyłączyłem, sztampowy i przewidywalny do bólu. Najazd obcych i ratowanie świata, oczywiście jak zwykle może dokonać tego tylko jedna osoba z pomocą kilku czy kilkunastu innych. Ile razy już to widzieliście? Przecież nie da się zachwycać ciągle jednym i tym samym schematem, taką prostą,...

cienki jak dupa węża.

Ja film odebrałem jako dość slaby...
pewnie po prostu Mi nie podpasywal

film jest chyba dedykowany dla dzieci/młodzieży, to trochę taki Harry Potter w wydaniu sci-fi,w
dodatku nic specjalnego nie wnosi do tej tematyki

obejrzeć można - ale w wyjątkowo nudne dni ;)

Gdybym nie czytal ksiazki, film bylby naprawde beznadziejny. Tylko dzieki temu, ze pamietam ksiazke,ta ekranizacja stanowi jakby wizualizacje (zreszta nie najlepsza) tego co wyczytalem. Ksiazka zekranizowana jakby na szybko, z pominieciem wielu istotnych I ciekawych watkow. W ogole nie ma Petera, w filmie wcale nie...

przeczytałem wszystkie części Endera Orsona Scotta Carda - nie mam nic przeciwko adaptacjom książek, nawet odbiegającym nieznacznie od fabuły, byleby zachowały ducha książki. Niestety film nie ma z Grą Endera nic wspólnego poza suchą fabułą... cały "feel" zupełnie zniknął; poszedłem do kina pozytywnie nastawiony,...

Ktoś jest w stanie wyjaśnić mi, dlaczego Anderson była kobietą? Już pomijam fakt, że przynajmniej
połowa obsady jest fatalnie dobrana, włączając w to Graffa (chociaż go jeszcze da się przetrawić) i
dzieci, które są sporo starsze niż te w książce, kończąc na Bonzo, który wygląda śmiesznie w
porównaniu do Endera,...

Nie wiem jak wy ale ja chciał bym zobaczyć kontynuację filmu i chciałem się zapytać czy są jakieś informacje o możliwych kontynuacjach w przyszłości?

Ludzie to nie czytelnia. Podejrzewał że mało kto czytał książkę i osobiście mnie ona nie interesuje (możecie bluzgać). Film oglądałem i mi się podobał. Tyle mi wystarczy, że się dobrze bawiłem. A to czy było to zbeszczeszczenie książki, niewykorzystany potencjał itp to mało kogo interesuje.

uwierzcie mi naprawdę szkoda czasu

Liczyłem że film choć w 50% "odda" książkę ale niestety. Nie sposób przedstawić wydarzeń w tak krótkim czasie film musiałby trwać jeszcze min. 60 min. Mimo tego uważam że warto poświęcić czas na oglądnięcie pozycji, pod warunkiem że jest sie fanem gatunku i czytało się wcześniej książkę...

Ten film to nieporozumienie, panie Gavin Hood jesteś pan barbarzyńcą... jak można wziąć do ręki książkę i nakręcić film na podstawie co dziesiątej strony... mogło być tak pięknie, a wyszło po hollywoodzku!

ech... dla laikow dobry film mimo wszystko... dla czytających porazka,moze nie do konca ale mnie wiele brakuje ,zbyt wiele...

Odnoszę wrażenie, że 95% filmów produkowanych przez Amerykanów, na podstawie książek jest
doszczętnie niszczona.
Niestety ten film należy do tej niechlubnej liczby.
Była na forum wypowiedź, iż film jest jedynie dla tych, którzy książkę czytali. Niestety nic bardziej
mylnego... Ten kto książkę czytał, oglądając...

Halep.

Film jest... Niezły. Dobre kino Sci-fi. Słyszałem że nie najgorszy jako adaptacja książki. Ponoć STARA się trzymać książki. Mnie nawet się spodobał. Fajnie wszystko przewidziane, ale bez wielkich rewelacji.

Co mnie dziwi? Ten film przeszedł przez świat filmów, jak mucha podczas strzelaniny w barze: nikt nie zwraca...

Do filmu podszedłem na początku jak do masakrycznego gniota a tymczasem miłe zaskoczenie! Książek nie czytałem,
mimo to film wydawał mi się spójny i logiczny. Narzekacie na patos i amerykańską propagandę? Sama propaganda
jest idealnie odzwierciedlona w tym filmie, bo pełni ważną rolę w społeczeństwie Endera. Gdyby...

Chaotyczny, niespójny, głupi, KIEPSKO ZAGRANY (przez wszystkich).

Część z was penie wie, że Gra Endera to pierwsza część trylogii (choć tak naprawdę seria liczy sobie więcej książek niż trzy), jeśli zatem ktoś nie czytał książek nie polecam filmu. Relacje między postaciami są tak skąpo przedstawione w filmie że bez książki wydaje się to płytkie. Nawet "Mind Game" czyli gra dzięki...

Nie wyżywajcie się na filmie dla DWUNASTOLATKÓW. Oszaleliście kompletnie? Przecież film ma i
niezłe dialogi, ciekawą historię, dobre zdjęcia. teraz przełóżcie to wszystko tak aby mógł zrozumieć
to DWUNASTOLATEK i macie Grę Endera. Niczego nowego ten film nie odkrył: były już filmy o
ambicji, blaskach i cieniach...