W Hotelu Transylvania potwory mogą odpocząć z daleka od ciekawskich ludzkich oczu. Gospodarzami hotelu są Hrabia Dracula oraz jego 118-letnia córka Mavis, zachowująca się dokładnie tak, jak inne nastolatki. Kiedy Mavis łamie świętą zasadę potworów polegającą na unikaniu kontaktów z ludźmi, wprowadza tym samym w ruch łańcuch wydarzeń, które zagrażają hotelowi Transylwania i egzystencji potworów.
Wiem, że pewnie mnie wyśmiejecie, ale kiedy oglądałam scenę w saunie to przyglądałam się wyłącznie postaci hrabiego. To tylko animowana osoba, ale wyglądał tak niesamowicie seksownie, że nie mogłam oderwać wzroku. Co sądzicie?