
W "Joker: Folie à deux" widzimy Arthura Flecka zamkniętego w szpitalu w Arkham, gdzie czeka na proces za przestępstwa, które popełnił jako Joker. Zmagając się z podwójną tożsamością, Arthur nie tylko poznaje, co to prawdziwa miłość, ale też odnajduje zamiłowanie do muzyki, które od zawsze w sobie krył.
Pierwsza część Jokera w reżyserii Philippsa pokazywała bardzo ogólny problem społeczny, który bazował na wszechogarniającej znieczulicy, nienawiści do siebie nawzajem, pogardy dla bliźnich i niesprawiedliwości życia. Był filmem, który bardzo zgrabnie przepłynął się po ogromnym problemie. W drugiej części Philipps nie...
więcejZ jednej strony Phoneix który zniszczył system jako Joker+Lady Gaga która dzięki Star is Born i (czy podobał się czy nie) House of Gucci potrafi grać świetnie i + Lubie Musicale ale z drugiej po co sequel? Dla mnie Joker z 2019 był samodzielnym filmem więc po co z niego robić drugą część.
Po pierwszej świetnej części otrzymaliśmy nietrzymający się jakiejkolwiek drogi czy sensu gniot. Filmidło o niczym, banalne a jednocześnie nieprowadzące widza gdziekolwiek, co najwyżej do wyjścia z kina. Polecam omijać.
Filmowy tłum fanatycznej, protestującej przed sądem, hołoty chce Jokera.
Rzeczywista rzesza fanów DC, komiksów i blockbusterów chce Jokera.
Szalonego, rozwścieczonego mistrza krwawych zbrodni.
Nikogo nie interesuje pozbawiony maski zaburzony Arthur.
Budzi irytację, niechęć i niezrozumienie bezrefleksyjnej...