Mamma Mia!
2008
Ten film to przede wszystkim dobra muzyka :) Klasyka gatunku, a do tego zabawna historia plus dobrzy aktorzy. Dla jednych kicz, dla innych miłe dwie godziny. Ja nie żałuję moich dwóch godzin :).
Jego największymi plusami są ponadczasowe piosenki Abby,które od razu wpadają w ucho i przenoszą w muzyczny świat zespołu oraz Meryl Streep. Tańce również są niczego sobie. Do dodatkowej zalety należy też dodać wakacyjno-letni klimat. Dlatego totalnie nie rozumiem obecnej średniej 6,6. Według mnie jest bardzo ciekawy...
więcej
Ten film to totalne dno, nie polecam. Szkoda czasu na taki film, co ja piszę, tego czegoś nie można nazwać filmem jest to dziadostwo i tyle.
Witam,
Czy ktoś się może orientuje w jakich dokładnie miejscach na Thassos były kręcone sceny do Mamma Mii i które to są sceny?
pamiętam jak na koloniach w autokarze z grupą oglądałem ten film. Pewne gdyby nie te miłe wspomnienia dałbym trochę niższą, ale i tak dobrą ocenę :).
To jeden z moich ukochanych polepszaczy humoru :-D. W ogóle nie chciałam iść na to do kina, ale namówili mnie rodzice, no to razem z siostrami poszłyśmy, choć raczej nie przepadamy za Abbą. Po seansie za to od razu kupiłyśmy bilet na powtórkę następnego dnia. Piosenki w filmie podobają mi się o wiele bardziej niż...
Nieskomplikowany, leciutki, zabawny, śmieszny i pomysłowy. Dla fanów Abby i nie tylko. Bardzo przyjemnie się to ogląda.
Fabuła tego filmu, zresztą bardzo nikła, to tylko pretekst do zaprezntowania największych hitów ABBY. W połączeniu z turkusowym morzem, wakacyjnym klimatem i słońcem, wyszedł obraz lekki i przyjemny. Jeżli podejdzie się do jego oglądania z przymrużeniem okiem, to zabawa gwarantowana. Przy każdym utworze na mojej...
Film jest idealny na babski wieczór, lekki, przyjemny, a do tego piosenki Abby we wspaniałym wykonaniu aktorów (posiadam płytę z soundtrackiem już 4 lata i bardzo często do niej wracam).
Na wstępie zaznaczę: lubię musicale, a ABBA to właściwie część mojego dzieciństwa.
Firtha i Streep również lubię (szczególnie tego pierwszego ;3). To co zobaczyłam... wywarło
piętno na mojej psychice. To była otchłań, czeluść, maelstrom, apoteoza wszelkiej ohydy.
Skrajny koszmar. Choreografia, wokal, fabuła =...
Na tak rozdmuchany tytuł,spodziewałam się czegoś ciekawszego.Fabuła bez wyrazu,nie dzieje się kompletnie nic.
No i profanacja piosenek jakże kultowego zespołu.
Meryl Streep to aktorka z górnej półki,ale śpiewać to ona nie potrafi,jak zresztą cała reszta obsady.
Streep była za stara do tej roli. Zagrała dobrze ale Kim Basinger czy Michelle Pfeiffer bardziej nadawały się do roli Donny, a w takim filmie między ich grą, a grą Meryl Streep nie byłoby większej różnicy.
Dawno żaden film nie wywołał u mnie autentycznych mdłości. Wyłączyłem po 15' bo bym zarzygał kanapę.
Trzeba być głuchym żeby zmęczyć to coś do końca.
niczego gorszego w zyciu nie przezylem cala sala spiewajaca od pierwszej minuty fimu moja mama w fali za cala sala spiewala i porywala mnie do kolysania w rytm muzyki !!
ostrzegam nie ogladajcie lepiej sciagnac soundtrack z filmu
Film naprawdę mi się podoba. Świetnie dopasowana akcja filmu do tekstów piosenek,
niesamowici aktorzy, fajne poczucie humoru... Przede wszystkim film nie jest za długi.
Czego chcieć więcej? W końcu to musical, komedia. W tych gatunkach osiągnął szczyt,
przynajmniej według mnie.
Oczekiwałam filmu miłego, lekkiego i przyjemnego, a dla był on po prostu głupiutki - by nie rzec "głupi". Nie wiem, czy panna młoda miała być taka pusta i do granic możliwości rozentuzjazmowana, ale ta postać była jedną z najbardziej irytujących, jakie dane mi było w życiu oglądać... I mogłaby być z tego całkiem fajna...
więcej