Dla nieciekawego filmu o nieciekawym człowieku, który ćpał, krzywdził rodzinę, a w dodatku pisał grafomańskie teksty na poziomie smutnych licealistek? W dodatku wielu ludziom wydaje się, że ten plebejski festyniarski rock w stylu studencko-juwenaliowym jest bluesem (ba! - klasyką bluesa), a to już czysta kpina.
A sam film? Zbyt tendencyjny, mało odważny, po prostu nudny. NAWET o Ryśku dałoby się nakręcić coś ciekawego (pytanie tylko, po co).
Oczywiście, ale Dżem nie skończył się na Riedlu, dlatego pisząc o tym, że "Dżem" jako zespół nie jest komercyjny i robi dobrą muzykę wypowiadasz się o całokształcie twórczości... Swoją drogą jeśli chodzi o Dżem za czasów Ryśka Riedla to naprawdę nie ma co się doszukiwać jakiegoś drugiego dna i nieokreślonej głębi. Istnieją lepsze zespoły i lepsi wykonawcy i naprawdę nie jest trudno pobić pod tym względem Dżem.
Tak tyle, że wczesniej dyskusja była także, o Rychu Gdzie doorshlaq próbował wmówić każdemu, że to także była komercha.
Tego to ja już nie wiem, nie siedziałam zbyt głęboko w twórczości Dżemu, widziałam jedynie film a później byłam maltretowana przez starszego brata do słuchania w kółko utworów... Mogę powiedzieć jedynie, że zespół nie jest najwyższych lotów i nie rozumiem tej całej fascynacji... Śmierć nie czyni z kogoś artysty. Faktem jest jednak, że Rysiek miał kawał głosu i Sebcio go po nim odziedziczył... Zapewne jako fan Dżemu słyszałeś niektóre piosenki syna Ryśka. Powiem ci jednak to co mówię większości ludzi: wszyscy artyści to prostytutki (cytując Kazika).
Michael Jackson był doceniony również za życia. Po jego śmierci nie został doceniony tylko ludzie zaczęli go słuchać "bo tak wypada". Kaczyńskiego też mamy wszyscy doceniać? Mamy pozwolić jemu braciszkowi rządzić krajem, pod wpływem emocji? Patrząc ciągle wstecz niczego się nie osiągnie.
Tak tylko zauważ, ze dopiero po jego smierci wielu ludzi stało się jego fanami. To samo było z kaczyńskim, po smierci nagle wszyscy przyjaciele.
tego nie trzeba tłumaczyć, to trzeba udowodnić, czego oczekuje przede wszystkim od ciebie, ale chyba sie nie doczekam.
Ładnie to napisałeś, ale zawiski i tak nie przyznał ci racji. Każda próba dyskusji z nim jest skazana na porażkę, ale i tak szacunek. Mnie się już nie chce z nim dyskutować. Jest i zawsze będzie głupim, małym człowiekiem bez żadnej wiedzy, głuchym na argumenty.
Możecie podać sobie grabe chcociażby po tym stwierdzeniu-"To, że alkohol i nikotyna zaliczane są do narkotyków, nie znaczy wcale, że osoba nałogowo paląca papierosy, jest automatycznie narkomanem" śmiechu warte.
Dlaczego? Ktoś przecież może być uzależniony od oksytocyny i innych hormonów wpływających na podniecenie seksualne. To jest ta sama sprawa.
Nie można powiedzieć jaki poziom reprezentuję, bo gdy ktoś ma klapeczki na oczach i nie dostrzega niczego poza swoim zdaniem to tym bardziej nie potrafi ocenić innych. Wiesz, lepiej jednak zajmij się odkrywaniem siebie i mówieniem sobie jakim jesteś ósmym cudem świata, bo to wychodzi ci znakomicie. Ocenianie innych pozostaw ludziom, którzy się na tym znają.
najpierw sie dowiedz, szczegółow o narkomanii, potem możesz sobie gadać, bo teraz " pieprzysz jak mała andzia"
od hormonów mozna też być uzależnionym o ile mi wiadomo. jednak nie zalicza się to napewno do narkomanii, więc za przeproszeniem nie chrzań.
Picie kawy to wg Ciebie narkomania więc będę sobie chrzanić na najbardziej niedorzeczne tematy, że również są narkomanią. No sorry Misiek, świat jest okrutny. Noszenie okularów też jest narkomanią, bo gdy ma się wadę wzroku to jest się od nich uzależnionym. Drapanie po tyłku też jest narkomanią, bo gdy zaczynasz j drapać to swędzi coraz bardziej.
a o tym, że kofeina, jest takze uważana, przez niektórych za narkotyk pewnie nie wiesz. "Noszenie okularów też jest narkomanią, bo gdy ma się wadę wzroku to jest się od nich uzależnionym." przestań już gadać te głupoty, zacznij gadac do rzeczy.
Przez niektórych jest może i uważana, ale w takim wypadku powinniśmy pić samą wodę by nie być narkomanami. Poza tym, znalazłabym garstkę osób, które by powiedziały, że okulary to narkotyki co sprawia, że to zdanie również jest prawdziwe. I nie jest głupotą.
Michaś, po prostu nie znasz się nic na narkomanii, wiesz tyle co przeczytałeś w "Pamiętniku Narkomanki" i tyle co zobaczyłeś w filmach dla matołów. Nie jesteś żadnym znawcą w tym temacie.
I czuję pod tym względem powód do dumy. Ośmieszać się nie ośmieszam, po prostu dyskusję tutaj traktuję z dystansem. Ty nie wiesz niestety co to znaczy. Boli cię każde jedno słówko i gdy odpisujesz nie potrafisz spokojnie usiedzieć na krzesełku. Bierzesz internet zbyt poważnie, a siebie uważasz za największy dar od niebios.
A ty co, gadasz do rzeczy? Bo póki co piszesz jedynie "moja jest tylko racja i to święta racja, a nawet jak jest Twoja to moja jest mojsza niż Twojsza".
osmieszasz się bo gadasz głupoty, a w dodatku , żle oceniasz. Nie jestem pod wpływem emocji. gdybym był, juz dawno bym cie zmieszał z błotem.
Wiesz kogo mi przypominasz? Dwóch braci, którzy się masturbują do piosenek Linkin Park i MJ-a. Przeurocze:)
Oj Misiek, gdybyś spróbował mnie zmieszać z błotem to kwiczałbyś jak mała dziewczynka:) Możesz mi wierzyć.
Nie ośmieszam się i nie gadam głupot tylko traktuję cię jak filmwebowego klauna dlatego sobie żarty robię. Nikt normalny nie brał by cię na poważnie.
"Oj Misiek, gdybyś spróbował mnie zmieszać z błotem to kwiczałbyś jak mała dziewczynka" nie mów hop zanim nie przeskoczysz."Nie ośmieszam się i nie gadam głupot tylko traktuję cię jak filmwebowego klauna dlatego sobie żarty robię" tyle, że sama z siebie zrobiłas klauna. tutaj kilka osób z doorshlaqiem na czele tkwi w głupocie, a ty idziesz ślepo w ich slady.
"tutaj kilka osób z doorshlaqiem na czele tkwi w głupocie"
Właśnie. W ślad za Tobą idą gimbusy. Toż to prawdziwy powód do dumy.
"nie mów hop zanim nie przeskoczysz"
Czytałam Twoje wypowiedzi, nie jesteś żadnym wyzwaniem. Tyle, że niestety nie zauważyłeś jak sobie z Tobą pogrywali, ciągle wierzyłeś, że jesteś górą. Urocze.
"tyle, że sama z siebie zrobiłas klauna"
Klauna nie. Po prostu stosowałam sarkazm. Trudne słówko, zapisz w notatniku i później sprawdź co znaczy.
Gimbusami, nazywasz ludzi mających przykładowo pojęcie o narkomanii, to nieźle masz w głowie. pozostaje mi tylko pogratulować.
To my teraz o narkotykach rozmawiamy czy o filmie czy o muzyce czy o przetłuszczonych włosach Ryśka?
Pytanie mam Panie "Moja jest racja tylko". Jeśli ktoś przykładowo zachoruje na AIDS i mu się umrze to znaczy, że nie umarł na AIDS tylko na osłabienie organizmu? Podobnie jest z rakiem? Widzisz, każda choroba ma swoje skutki (inne choroby). Podobnie jest z narkotykami. Gdy się je zażywa człowiek niszczy swój organizm, tak więc jeśli zniszczy go do tego stopnia, że następuje zgon to nie znaczy, że się zaćpał tylko, że mu ot bez przyczyny serce kipło? Dobrze wiedzieć.
czytaj uważnie. Przyczyną była narkomania, a nie zażycie narkotyku i to jest ta róznica. Narkomania ma różne skutki uboczne, m.in. w postaci niewydolnosci serca. A Aids to Aids. Jeżeli ktos umrze na gruźlice( gruźlica jest choroba wskazująca AIDS, tzn. Aids moze być a nie musi). To umrze na gruźlice, a narkomania ma powikłania czaisz?
W czym czuję się lepszy? Jestem inteligentniejszy, umiem czytać, mam lepsze argumenty i gust, lepiej posługuję się polszczyzną. No, to tyle.
Od dziecka byłem uczony aby nie śmiać się z osób niepełnosprawnych, lecz mimo, iż wiem, że jesteś opóźniony w rozwoju, nie mogę się powstrzymać. Fakt, że zrównujesz nałogowych palaczy z narkomanami, jest prześmieszne :) Masz prawie trzydzieści lat, więc stopień twojego upośledzenia jest większy niż się spodziewałem.
Dobrze, że istnieją takie miejsca jak FilmWeb, w których nawet osoby tak uwstecznione jak ty, spotykają się z wyrozumiałością i akceptacją osób myślących a twoja głupota i brak jakiejkolwiek elementarnej wiedzy nie spotyka się z potępieniem i pogardą.
Życzę szybkich postępów w walce z twoim umysłowym upośledzeniem.
Czy przez te 18 stron ludzie spieracie się o znaczenie słowa zaćpać się, narkomania, uzależnienie etc.?
Tym razem słowa Seneki:
"Jeśli chcesz żyć szczęśliwie, nie przejmuj się tym, że uważają cię za głupca." :) Głowa do góry.