Dla nieciekawego filmu o nieciekawym człowieku, który ćpał, krzywdził rodzinę, a w dodatku pisał grafomańskie teksty na poziomie smutnych licealistek? W dodatku wielu ludziom wydaje się, że ten plebejski festyniarski rock w stylu studencko-juwenaliowym jest bluesem (ba! - klasyką bluesa), a to już czysta kpina.
A sam film? Zbyt tendencyjny, mało odważny, po prostu nudny. NAWET o Ryśku dałoby się nakręcić coś ciekawego (pytanie tylko, po co).
I kto to mówi? Sam się doucz. Narkomania to żadna choroba - w sensie, że można samemu się z niej wyleczyć. Nazywanie tego chorobą to wygodne usprawiedliwienie dla ćpunów o słabej woli.
Z narkomanii samemu się nie wyleczysz. Jak nie masz o tym pojęcia to nie pisz bzdur. narkomania jest chorobą czy ci się to podoba czy nie, a jak nie wierzysz to przejdź się do najbliższej poradni i sie zapytaj, zobaczymy co ci powiedzą?
sam się przejdź do poradni, najlepiej psychologicznej. Poradnia dla narkomanów jest po to, by pomóc im wyjść z nałogu (nałogu, nie choroby!). Każdy nałóg można (ba, trzeba - inaczej się nie uda) pokonać własną wolą.
Tobie to można powtarzać setki razy narkomania jest chorobą, czy tego chcesz czy nie. Nie upieraj jak osioł jak nie wiesz.
Nie, nie jest. Owszem, może w ogólnej nomenklaturze dałoby się tak powiedzieć, ale co to za choroba, z której można wyjść samemu (detoks, jakbyś nie wiedział, opiera się na pomocy "choremu" w samodzielnym wyjściu z "choroby")? Odróżnijmy chorobę od nałogu.
Najwyraźniej nie wiesz co to jest nałóg. http://pl.wikipedia.org/wiki/Na%C5%82%C3%B3g ani detox http://pl.wikipedia.org/wiki/Detoks. detoks jest terapia farmakologiczną. Narkomania jest chorobą, z której nie da się wyjśc samemu ignorancie.
rozumiem, że teraz będziesz się czepiał literówek. kolejny dowód na to, że nie potrafisz prowadzić merytorycznej dyskusji
to czemu mylisz ze soba klawisze ktore sa po drugiej stronie klawiatury i wlaczasz capsloka w polowie slowa?
mnie nie oszukasz. placz sobie placz, tylko wez chusteczke, zeby lzy sciekajace strumieniem na klawiature nie spowodowaly krotkiego spiecia. nie wiem czy mama kupi ci nowa.
byłeś kiedyś w nałogu? po twoich postach widać, że nie, więc za przeproszenie nie p...l mi tu, bo nie masz o tym pojęcia.
nie odpowiada się pytaniem na pytanie. "a ty byłeś?" byłem i wiem co to znaczy i wiem jak sie z tego wychodzi.
a ty jestes narkomanem czy alkoholikiem? po twoich postach w sumie widac, ze bierzesz cos ciezkiego i zle wplywajacego na mozg.
PO PROSTU POWIEDZ NIE!
ja nie wiem co ty bierzeszz, ale napewno szkodzi ci to, skoro nie potrafisz czytać. pisałem już jakie są rodzaje narkomanii, a ty dalej swoje.
zdanie zaczyna się od "mnie", panie "mam w domu nie jeden słownik". to jednak nie podasz tych źródeł naukowych o narkomanii? :(
"Każdy nałóg można pokonać własną wolą." I to jest głupota, bo spróbuj nie sięgnąć po wódkę lub narkotyk kiedy twój mózg mówi ci, że to jest ważniejsze od twojego życia od życia twoich bliskich i od czegokolwiek innego. A tak w ogóle nałóg to pojęcie dość ogólne tylko nie należy zestawiać ze sobą takich rzeczy jak uzależnienie od tytoniu(papierosy) i uzależnienie od alko i narkotyków. Z tym pierwszym owszem może ci się udać walczyć przy pomocy tylko silnej woli, z pozostałymi nie masz co nawet próbować walczyć bez pomocy "z zewnątrz".
brzydki brud mysli, ze muzyka dzieli sie na "dobra" (czyli jego ukochane brudzielskie scierwo) i "zła" (lekka muzyczka dla 13latek) i poza tym nie ma juz zadnej innej muzyki na swiecie, jakie to typowe (i smutne)
typowe dualistyczne postrzeganie świata przez brudasów: ich dobra, niekomercyjna muzyka i plastikowy pop. jakie to ironiczne, biorąc pod uwagę, że trudno znaleźć bardziej skomercjalizowane gówno niż dżem, perfekt (niech żyją festyny i obchody dwustulecia ozorkowa) i metalika (pop-metal).
chłopie czy ty słyszysz to co mówisz, dżem, perfekt i komercja? jasne poczytaj sobie najpierw skąd brały sie teksty dżemu, tu polecam biografie Ryska. A metallica gra thrash metal, nie wymądrzaj się jaki nie masz pojęcia.
chłopcze, gówno wiesz o muzyce, więc się nie pogrążaj. Metalika może grała thrash w latach 80, ale od dłuższego czasu to jedyny w swoim rodzaju pop-metal.
Lolsą, co ma wspólnego pochodzenie niezwykle intelektualnych tekstów karalucha i jego biografia do stylu jaki prezentowali?
"chłopcze, gówno wiesz o muzyce, więc się nie pogrążaj. Metalika może grała thrash w latach 80, ale od dłuższego czasu to jedyny w swoim rodzaju pop-metal." jak zwykle gadanie trzy po trzy niczym nie poparte. "Lolsą, co ma wspólnego pochodzenie niezwykle intelektualnych tekstów karalucha i jego biografia do stylu jaki prezentowali?" Po pierwsze nie karalucha. Po drugie jakbys przeczytał np książkę "Rysiek" to byś wiedział o co chodzi i co ma biografia wspólnego z tekstami.
jakbys mial jakiekolwiek porownanie, to bys slyszal. ale, jako ze wciaz obracasz sie w tych samych ekskrementalnych kregach, to jestes gluchy jak pien.
i ktos tu ma problemy ze zrozumieniem - może podkreślę - GÓWNO mnie obchodzi biografia szczura i jej wpływ na jego grafomańskie i prostackie teksty, bo nie ma to nic wspólnego z poziomem muzycznym drzemu.