Czy ktoś zauważył, że podczas zawierania umowy między Notariuszem a Wojnarem w tle wisiała flaga UE? Czy aby reżyser nie miał czego na myśli? :)
... a robi imprezę w remizie, jak wszyscy?
Kwestia zastanawiająca, nie było żadnych domów weselnych w sąsiednich wioskach/mieście?
Wesele jest moralitetem. I tak należy je odbierać. Oczywiście nie do każdego to jest w stanie dotrzeć. Pierwszą sceną Wesela jest czytanie z Bibli przez księdza, że korzeniem wszelkich szkodliwych rzeczy jest umiłowanie pieniędzy, a zabiegając o to umiłowanie, niektórzy dali się odwieść od wiary na manowce i sami się...
więcej
W skrytce znalazł buta, kiedy idzie do remizy Janusz leżący przy samochodzie nie ma jednego
buta. Jest wyraźne zbliżenie kamery na jego skarpetę i dlatego nie mający już siły Wojnar rzuca
tylko rozpaczliwie flaszką a Janusz uśmiecha się pod nosem.
Co do teorii o księdzu, którą ludzie podpierają tą samą audicą z tymi...
Wesele w przerażający sposób pokazuje naszą narodową mentalność i przekrój przez całe społeczeństwo. Nie wiem co należy więcej dodać...
i co gorsza wciąż aktyalny:/
Zresztą nie tylko prowincji można przypisać napiętnowane tu postawy. Ależ my jesteśmy paskudnym narodem. Chciwość, zazdrość, pycha, pijaństwo, skłonności do machlojek, cwaniakowania.
Świetne aktorstwo (Jakubik i Dziędziel wymiatają).
7/10. Dałbym 8 ale wkurza mnie to za każdym razem...
cały czas mam wrażenie że oni serio są napruci :d co do filmu świetne połączenie dramatu i komedi z jednej strony lejemy ze scen a z drugiej strony szkoda nam głównego bohatera
super film mogę go oglądać godzinami, szkoda tylko że Tamara Arciuch raz została obsadzona u Smarzowskiego, to była jej genialna rola zaraz po roli Moniki w Adamie i Ewie.
obejrzałem go raz na HBO i stwierdzam ,że Pan Smarzowski jest jedyną nadzieją polskiej kinematografii i następne Filmy to potwierdzają. W trakcie filmu czułem się jak bym tam był, przeżywałem, bawiłem się:) każda scena i każdy wątek działał na mnie inaczej. Raz złość, raz zażenowanie a nagle ubaw. Hollywood niech się...
więcej
Jak dla mnie to nie była komedia. Sam film mnie nie powalił, a przesłanie bardzo smutne. Nie
widzę w tym nic zabawnego.
czy to przerysowane kino czy komedia? Obraz prowincji czy mruganie do widza okiem? Powiem
szczerze, sam nie wiem. Jak zwykle w filmach Smarzowskiego obraz do bólu jest ostry, mroczny,
wręcz porażający brudem, ohydą i czymś co nawet nie potrafię nazwać. To wszystko jest jeszcze
podlane wieloma sytuacjami...
Oglądajac ten film szukałem podobienst między filmem Smarzewskiego a książką Wyspiańskiego. Nie patrzyłem na ten film jak wiekszosc widzów jako dobrą komedię ale jako DRAMAT NARODOWY tak jak to Wyspiański przedstawił w swojej książce.
Zacytuje tu cytat "miałeś chamie złoty róg, ostał ci się ino sznur"
Złoty róg...