Barry Levinson, twórca głośnych filmów
"Good Morning, Vietnam",
"Uśpieni", czy
"Fakty i akty" stanie za kamerą na planie obrazu
"Bedlam Burning", ekranizacji bestsellerowej powieści Geoffa Nicholsona.
Projekt, do którego scenariusz napisał Jim Kreig będzie komedią opowiadającą o perypetiach pewnego pisarza, który na ostatniej stronie okładki swojej najnowszej powieści umieszcza zdjęcie nie swoje, ale przypadkowo spotkanego na ulicy człowieka. Problem w tym, że książka staje się ogromnym przebojem a całą popularność spływa na owego przypadkowego przechodnia, którego wszyscy uważają za jedno z największych literackich odkryć ostatnich lat.
Produkcję sfinansuje wytwórnia New Line Cinema. Na razie nie jest znana ani obsada filmu, ani ewentualna data rozpoczęcia zdjęć.