W świetle zwolnienia reżysera
Jamesa Gunna Disney i Marvel podjęły decyzję o wstrzymaniu projektu trzeciej części
"Strażników Galaktyki" na czas nieokreślony, by się "przegrupować".
Widowisko
"Guardians of the Galaxy vol. 3" nie miało jeszcze oficjalnej daty premiery, ale trwały już pierwsze przygotowania do jego realizacji. Scenariusz był gotowy, preprodukcja miała ruszyć pełną parą jesienią, początek zdjęć zaplanowano na styczeń/luty, a za kamerą miał stanąć oczywiście
Gunn.
Gunn został jednak zwolniony przez Disneya za stare wpisy w mediach społecznościowych, w których w ryzykowny sposób żartował m.in. z pedofilii, AIDS i zamachów z 11 września. Podobno w świetle decyzji studia członkowie małej ekipy preprodukcyjnej zostali odwołani. Ale nie oznacza to definitywnego końca produkcji, a jedynie "przegrupowanie". Marvel potrzebuje bowiem czasu, by znaleźć nowego reżysera dla filmu.
Po Hollywood krążą plotki, jakoby przedstawiciele studia spotkali się niedawno z
Taiką Waititim, reżyserem
"Thora: Ragnaroku", ale nie wiadomo, czego dotyczyła ich rozmowa.
Waititi był oczywiście wskazywany przez fanów jako potencjalnie idealne zastępstwo dla
Gunna. Pozostaje czekać na oficjalne ogłoszenia w sprawie przyszłości Strażników.