Z podziwem i fascynacją pisze środowy "New York Times" o autorskim, awangardowym filmie
Lecha Majewskiego "Szklane usta", który wszedł na ekrany na nowojorskim Manhattanie.
"To poruszające spojrzenie na naturę wychowania posługuje się traumatycznymi wspomnieniami z dzieciństwa młodego poety, aby drążyć tematy i wizje począwszy od biblijnych aż do barokowych. Przywołując brutalność ojca i bierność matki w formie skomponowanych jak malarskie obrazy scen pozbawionych dialogów, reżyser stwarza estetyczny efekt równie piękny, co niepokojący" - pisze recenzentka filmu Jeannette Catsoulis.
"Po pewnym czasie ekspresja filmu staje się tak hipnotyczna, że trudno nie odbierać jej osobiście" - stwierdza w konkluzji autorka.
New York Post w swojej recenzji uznał
"Szklane usta" za jeden z najbardziej wyjątkowych i pięknych filmów tego roku.