James Cameron w końcu powiedział, jakie ma zdanie na temat tegorocznych Oscarów i zwycięstwa swojej byłej żony. Jak się domyślacie, nie ma w tym nic zaskakującego, a jednak warto przytoczyć jego słowa.
"Moim zdaniem
"The Hurt Locker. W pułapace wojny" byłby lepszy w 3D" - powiedział. Jeszcze ciekawsze jest to, co sądzi o decyzji Akademii Oscarowej. "To była walka między Davidem i Goliatem. Goliat zarobił ponad kilka miliardów dolarów,
"The Hurt Locker" mniej więcej tyle, ile wydano na jego wyprodukowanie, jakieś 15 milionów dolarów. Akademia lubi łagodzić takie dysonanse, ale ja nie krytykuję takiej decyzji. Dla nas to się świetnie składa. Ja mam swojego Oscara, a ona ma swojego".
Co Wy na to?