Rhys Ifans okazał się bohaterem największego jak na razie skandalu na tegorocznym Comic Conie (jeśli nie liczyć protestu przeciwko DC Comics związanym z planowanym na wrzesień relaunchem wszystkich serii komiksowych). A wszystko przez papierosa.
Ifans był gościem Comic Conu ponieważ gra Lizarda w
"The Amazing Spider-Man". Przed rozpoczęciem spotkania z fanami wyszedł na zaplecze, by zapalić papierosa. Kiedy próbował wejść z powrotem nadgorliwa pracownica ochrony nie chciała go wpuścić, ponieważ jeden z towarzyszy aktora nie miał przy sobie przepustki. Doszło do przepychanki.
Aktor w panelu poświęconym Spider-Manowi wziął udział. Jednak kiedy spotkanie dobiegło końca, pracownica ochrony dokonała obywatelskiego aresztowania. Na miejsce przyjechała policja, która wystawiła aktorowi upomnienie. Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do procesu, w którym na
Ifansa mogłaby zostać nałożona kara grzywny.