Anthony Mackie upomina się o Oscara. "Kapitan Ameryka" to jego Oscar?

Anthony Mackie nie czeka na Oscary. Sam właśnie przyznał sobie statuetkę. Jego zdaniem fakt, że został nowym Kapitanem Ameryką w uniwersum Marvela, jest dla niego prywatnym Oscarem. Aktor zauważył też, że w jego filmografii znajdują się co najmniej cztery role, za które Akademia powinna była przyznać mu nominację.

Anthony Mackie zasłużył na Oscara?

Dla mnie okres przedoscarowy to zawsz dobry czas (żeby o tym przypomnieć) – zauważył Mackie – bo wiem, że zagrałem przynajmniej cztery role, które powinny być nominowane, jeśli nie do Złotych Globów, to przynajmniej do Oscara albo Emmy. Kapitan Ameryka to mój Oscar. Mackie podkreślił też: Byłem pomijany wiele razy w swojej karierze. 

Anthony Mackie zadebiutuje w roli Kapitana Ameryki w widowisku "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat". Film trafi do kin w połowie lutego tego roku. 

Co wiemy o nowym "Kapitanie Ameryce"? Zobacz zwiastun

 

"Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" będzie opowieścią o ciężkiej lekcji życia, jaką przejdzie Sam Wilson, kiedy obejmie nową funkcję. Bohater będzie musiał zdecydować, jaką powinien przyjąć postawę wobec zwykłych ludzi i ich oczekiwań, na ile powinien być posłuszny prezydentowi USA, którego wizja świata nie jest jego wizją i jak ma postępować z epidemia superzłoczyńców, którzy co chwile pojawiają się w tej linii czasowej.

Chcąc pozostać wierny sobie, Sam Wilson jako Kapitan Ameryka stanie po przeciwnej stronie Thaddeusa "Thunderbolta" Rossa (debiut Harrisona Forda w MCU) oraz Samuela Sternsa (powrót Tima Blake'a Nelsona do postaci, którą grał w "Incredible Hulk").