Nie tak dawno temu informowaliśmy, iż powstanie kinowa wersja
"American Gods" Neila Gaimana. Jak się okazuje, jest to tylko częściowo prawdziwa informacja. Adaptacja powieści rzeczywiście zostanie zrealizowana, lecz nie jako film kinowy, a serial przygotowany dla HBO.
Obraz wyprodukuje należące do
Toma Hanksa Playtone. Scenariusz pilotowego odcinka napiszą wspólnie
Gaiman i
Robert Richardson (autor zdjęć m.in. do
"Kill Billa"), który jest także jednym z producentów serialu.
Cień odsiaduje resztkę wyroku za pobicie. Przez cały pobyt marzy tylko o powrocie do żony i dawnego życia, które sobie niepotrzebnie skomplikował. Tuż przed wyjściem dowiaduje się, że żona zginęła w wypadku samochodowym. Oszołomionego i niewiedzącego, co ze sobą robić mężczyznę zatrudnia tajemniczy pan Wednesday. Cień ma być jego ochroniarzem w podróży po Ameryce, podczas której jego szef odwiedza dawno niewidzianych znajomych. Sam pan Wednesady i jego znajomi to dziwni ludzie. A właściwie nie ludzie. Choć wyglądają na słabowitych staruszków, posiadają nadludzkie moce. Wszyscy są bowiem dawnymi bogami, przywiezionymi z Europy, Afryki i innych kontynentów przez swoich wyznawców, ale obecnie bogami raczej zapomnianymi. Pan Wednesday, a właściwie Odyn, zbiera ich wszystkich na wielką bitwę z nowoczesnymi amerykańskimi bogami – bogami mediów, Internetu, telewizji, w których upatruje przyczyn upadku dawnych wierzeń...