Niedawno informowaliśmy o tym, że
Bella Thorne dołącza do platformy społecznościowej dla dorosłych OnlyFans. Jednocześnie aktorka ogłosiła, że pracuje nad filmem, który będzie inspirowany jej doświadczeniami na tym portalu. W projekt zaangażowany miał być reżyser
Sean Baker ("
Mandarynka", "
Projekt Floryda"). Teraz aktorka musi się ostro tłumaczyć, a reżyser odciął się od niej.
Zaczęło się świetnie dla
Thorne. Pierwszego dnia obecności na OnlyFans aktorka zarobiła milion dolarów, a po tygodniu miała wpływy w wysokości 2 mln dolarów. Niestety wkrótce rozeszła się wieść, że
Thorne obiecała bardziej ryzykowne zdjęcia dla tych fanów, którzy skłonni są zapłacić 200 dolarów. Wiele osób tak uczyniło, ale w zamian wcale nie otrzymało nagich zdjęć aktorki, co doprowadziło do fali próśb o zwrot pieniędzy.
Thorne została oskarżona o próbę wyłudzania pieniędzy, a władze OnlyFans postanowiły zmienić zasady dotyczące przekazywania właścicielom kont na portalu pieniędzy użytkowników płacących za content.
Tego było już za wiele dla pracowników seksualnych, dla których portal OnlyFans jest często głównym źródłem bezpieczeństwa finansowego. W sieci zawrzało.
Thorne została oskarżona o to, że jej postępowanie wzmacnia stereotyp, że pracownicy seksualni to złodzieje i oszuści, co tylko zwiększa stygmatyzację środowiska, które i tak nie ma zbyt dobrej opinii. Zmiany przepisów wymuszone po działaniach Thorne na platformie dla wielu zarabiających na OnlyFans oznaczają więcej problemów i mniejszą stabilność finansową.
Są też i tacy, którzy boją się, że po ewidentnym sukcesie
Thorne inne gwiazdy także postanowią dołączyć. To może oznaczać, że wielu mniej rozpoznawalnych użytkowników OnlyFans straci subskrybentów lub też będzie musiało drastycznie obniżyć ceny.
Gdy tylko fala oburzenia przybrała na sile, głos zabrał
Sean Baker. Stwierdził, że co prawda rozmawiał z
Thorne o możliwej współpracy za kilka, kilkanaście lat, to w chwili obecnej nie planuje z nią lub o niej żadnego filmu, ma bowiem dwa inne projekty. Dodał również, że jest mu bliska walka z niesprawiedliwą stygmatyzacją środowiska pracowników seksualnych. Kiedy więc
Thorne opowiedziała mu o planach dołączenia do OnlyFans, zasugerował jej, by wcześniej porozmawiała z osobami, dla których jest to źródło utrzymania, by im nie zaszkodziła.
Sama
Thorne także odniosła się krytyki. Wyraziła żal i skruchę tym, że jej postępowanie mogło zaszkodzić tysiącom osób. Twierdzi, że jej działania mają na celu zmianę podejścia ludzi do seksu i osób, które wykorzystują go w celach zarobkowych. Przypomina, że jej wysiłki związane z destygmatyzacją trwają już od dłuższego czasu. To dlatego rozpoczęła współpracę z pornograficzną platformą streamingową, dla której nakręciła krótkometrażowy film erotyczny "
Her & Him", uhonorowany pięcioma nominacjami w 37. edycji nagród branży pornograficznej AVN Awards.
Jeśli
Thorne rzeczywiście zamierza wykorzystać swoje doświadczenia z OnlyFans w twórczości filmowej, to możemy się chyba spodziewać całkiem interesującego scenariusza.