Choć do amerykańskiej premiery
"Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy" pozostało jeszcze pięć tygodni, to bilety na seanse można już kupować. Analizy sprzedaży i rezerwacji sugerują, że widowisko Disneya może w weekend otwarcia zarobić 225 milionów dolarów. A to oznaczałoby najlepszy wynik wszech czasów.
Oczywiście szacowanie wyniku na podstawie tego rodzaju danych jest równie wiarygodne, co przygotowywanie długoterminowych prognoz pogody. Najlepszym tego dowodem jest przypadek obecnego rekordzisty otwarcia -
"Jurassic World". Kiedy film wszedł do kin, wiele osób spadło z krzesła widząc, że ich przewidywania obraz zrealizował jeszcze przed końcem piątkowych seansów.
"Jurassic World" zarobiło w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania 208,8 mln dolarów. Tylko jeszcze
"Avengers" byli w stanie na otwarcie zgarnąć ponad 200 milionów dolarów (207,4 mln).
Kinowe życie
"Przebudzenia Mocy" będzie więc zupełnie inne od
"Nowej nadziei". Tamten film nie miał wcale imponującego otwarcia. W pierwszy weekend zarobił 1,5 mln dolarów (kolejne pół miliona zgarnął na pokazach środowych i czwartkowych). Ale z każdym kolejnym weekendem sprzedawał się lepiej. Dopiero w grudniu, 28 tygodni po premierze, jego weekendowe wpływy ponownie spadły do poziomu z otwarcia (w weekend 2-4 grudnia zarobił 1,6 mln dolarów).