To prawie złamało jej karierę. Jak uratowała się Charlize Theron?

Charlize Theron postanowiła opowiedzieć o swoich doświadczeniach z filmem, który o mało nie złamał jej kariery, zanim ta na dobre okrzepła. Chodzi oczywiście o fatalne widowisko "Æon Flux", którego Theron była gwiazdą.

O filmie "Æon Flux"

"Æon Flux" to film sf z 2005 roku, który powstał na bazie cieszącego się statusem kultowego serialu animowanego pod tym samym tytułem. Projekt nakręcono dla MTV. Za jego reżyserię odpowiadała Karyn Kusama, świeżo po sukcesie filmu "Zbuntowana". Gwiazdą widowiska uczyniono Theron, która dopiero co zdobyła Oscara za rolę w filmie "Monster".

Akcja "Æon Flux" rozgrywa się w postapokaliptycznej przyszłości. Tajemnicza choroba spustoszyła Ziemię i uśmierciła większą część ludności. Ocalałe niedobitki zamknęły się w mieście Bregna, które od świata oddzielone jest wielkim murem. Tak mijają kolejne stulecia. Mieszkańcy przyzwyczaili się, że ceną za bezpieczeństwo jest znikanie w niewyjaśnionych okolicznościach sąsiadów. Nie wszyscy chcą dalszego trwania status quo. Tytułowa Æon Flux to najlepsza agentka podziemnej organizacji rebeliantów. Podczas wypełniania swojej misji Aeon odkrywa świat pełen tajemnic, który sprawi, że nic nie będzie dla niej już takie, jak przedtem.


Początkowo "Æon Flux" miał powstać za ponad 100 milionów dolarów. Paramount jednak przestraszyło się takich kosztów w rękach niedoświadczonej w realizacji wielkich widowisk reżyserki i zredukowało budżet do 62 milionów dolarów. Kiedy film trafił w końcu do kin, widzowie i krytycy nie pozostawili na nim suchej nitki. Obraz zebrał fatalne recenzje i zarobił nieco ponad 50 milionów dolarów.

Widziałam, że to będzie katastrofa - Charlize Theron o "Æon Flux"

Charlize Theron w jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że zdawała sobie sprawę z tego, że film nie będzie dobry, jeszcze w trakcie zdjęć do niego. Przyznaje jednak, że parła do przodu, ponieważ uwielbia tę serię. Chciała też widzom pokazać się z innej strony, bo czuła, że po "Monster" wszyscy mają ją za przygnębiającą.

Oczywiście, że widziałam, że jesteśmy w tarapatach – powiedziała Theron. – Nie byłam producentką i nie miałam takiego doświadczenia, by zrobić to, co – jak mi się wydaje –Tom Cruise mówi przez ostatnie 20 lata: "Zamknijcie to gówno, zatrudnijcie nowych scenarzystów i zastanówmy się, jak to naprawić". Zamiast tego mówiłam do siebie: "O Boże, muszę jakoś przetrwać ten dzień. Mam zapalenie oskrzeli, ale kręćmy dalej". Teraz wyobrażam sobie te wielkie męskie gwiazdy kina, które mówią: "Zamykamy to na sześć miesięcy". Wtedy nie widziałam, że taka opcja w ogóle jest na stole.

Zdając sobie sprawę, że film będzie klapą i może ją pogrążyć, Charlize Theron zaplanowała akcję ratunkową swojej kariery. Tak właśnie dołączyła do obsady popularnego serialu "Bogaci bankruci". Zagrała w nim Ritę Leeds, miłość Michaela Blutha (Jason Bateman) w trzecim sezonie, który nadawany był w 2005/6 r. Strategia opłaciła się. Aktorka przetrwała furię fanów i wkrótce potem wzniosła się na nowe wyżyny popularności.

Zwiastun filmu "Æon Flux"