W zeszłym roku informowaliśmy, że Warner Bros. wstrzymało pracę nad projektem
"Arthur & Lancelot" z powodu zbyt wysokiego budżetu filmu. Teraz wytwórnia wraca do planu realizacji uwspółcześnionego wydania legend arturiańskich. A Lancelota miałby zagrać nie kto inny jak
Colin Farrell. Serwis Deadline donosi ponadto, że nadal jest szansa, aby w Merlina wcielił się
Gary Oldman. Już wcześniej proponowano mu tę rolę, ale wówczas aktor ją odrzucił. Nie wiadomo, kto zagra Arthura.
Scenariusz napisał
David Dobkin. Wcześniej Arthura miał zagrać
Kit Harington (
"Gra o tron"), a Lancelota -
Joel Kinnaman (
"Dziewczyna z tatuażem").