Mimo gigantycznego sukcesu
"Igrzysk śmierci" Gary Ross i Lionsgate zakończyli współpracę. Teraz studio szuka nowego reżysera. Sprawa jest niezwykle pilna. Zdjęcia do filmu muszą się zacząć jesienią, bowiem w innym przypadku
"Catching Fire" zostanie opóźnione o co najmniej rok.
Podstawowym problemem dla Lionsgate jest znalezienie na tyle dobrego i poważanego reżysera, by zadowolił zarówno fanów, którzy zaakceptowali wizję
Rossa, jak i autorkę powieściowego pierwowzoru, która z
Rossem blisko współpracowała.
Lionsgate ma już jednak kilka nazwisk, które mogą zagwarantować sukces. Znajduje się na niej
Alfonso Cuaron, autor najwyżej ocenianej przez krytyków części
"Harry'ego Pottera". Jest też
David Cronenberg, który regularnie dostaje oferty reżyserowania blockbusterów i zazwyczaj je odrzuca. Na liście widnieje także nazwisko
Alejandro Gonzaleza Inarritu, którego skusić może obecność przy projekcie producenta
Jona Kilika, z którym pracował przy okazji
"Babel".
"Catching Fire" jest adaptacją drugiego tomu sagi
Suzanne Collins. W Polsce książka wydana została pod tytułem
"W pierścieniu ognia". Dwójka uczestników Katniss Everdeen i Peeta Mellark udaremnia plany Kapitolu, wymuszając zwycięstwo obojga. Za to zwycięstwo bohaterowie zapłacą cenę, jakiej się nie spodziewają... W drugim tomie trylogii, "W pierścieniu ognia" Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia obowiązkowego Tournee Zwycięzców, kiedy dowiadują się o fali zamieszek, do których przyczynił się ich zuchwały czyn. W tle trwają przygotowania do rocznicowych, 75. Głodowych Igrzysk, które przyniosą bardziej niż zaskakujący obrót spraw... Bo Kapitol jest zły. I Kapitol pragnie zemsty!