Nie tak dawno temu informowaliśmy, że zdaniem
Gwyneth Paltrow "Iron Man 3" będzie ostatnim filmem z udziałem jej i
Roberta Downeya Jr. Oboje mają bowiem już prawie wypełnione kontraktowe zobowiązania wobec wytwórni. Ale słowa te padły jeszcze przed monstrualnym, prawie 200-milionowym otwarciem filmu na świecie.
Teraz wszyscy są przekonani, że globalne wpływy kinowe
"Iron Mana 3" przekroczą miliard dolarów. A to oznacza oczywiście, że Marvel bardzo chciałby tak popularną serię kontynuować. Do tego jednak potrzeba nowego kontraktu.
Robert Downey Jr. potwierdził ostatnio, że rozmowy w tej sprawie trwają. To oczywiście nic jeszcze nie znaczy, negocjacje mogą bowiem zakończyć się fiaskiem. Marvel znany jest ze swojego uporu, jeśli chodzi o trzymanie się surowych warunków kontraktów.
Downey Jr. jest jedyną gwiazdą, która otrzymuje prawdziwie sowite wynagrodzenie. Wszystko więc rozbije się o to, ile aktor zażąda za powrót do roli Tony'ego Starka.
Czy zatem
"Iron Man 4" powstanie? Już wkrótce możemy poznać ostateczną odpowiedź na to pytanie.