Daisy Ridley zagra wreszcie postać z kart komiksów? Nie będzie to jednak superbohaterka z uniwersum Marvela czy DC, a raczej postać w typie... Indiany Jonesa. Czyżby Disney szukał zmienniczki dla ulubionego archeologa wszystkich kinomanów? Daisy Ridley jako postać z komiksów. Zła wiadomość dla fanów Rey?
Reporter Daniel Richtman ujawnił informację o tym, że
Disney szykuje ekranizację komiksu "Delilah Dirk and the Turkish Lieutenant", którego autorem jest Tony Cliff.
Występ w roli głównej negocjuje Daisy Ridley. Oto opis fabuły komiksu:
Sympatyczna łobuziara Delilah Dirk to poszukiwaczka przygód na miarę XIX wieku. Zwiedziła Japonię, Indonezję, Francję a nawet Nowy Świat. Wykorzystując zebrane po drodze umiejętności Delilah postanawia obrabować bogatego i skorumpowanego sułtana w Konstantynopolu. Podróżując latającą łodzią, wspierana przez nowego przyjaciela Selima, bohaterka unika strażników sułtana, zostawia za sobą wściekłych piratów i przedziera się przez obcą krainę. W jej życiu jedna ekscytująca przygoda prowadzi do drugiej. Komiks został wydany w 2013 roku, a Disney posiada prawa do jego ekranizacji od 2016. Wówczas nad projektem adaptacji czuwali
Roy Lee,
Mark Mower i Justin Giritlian. Nie wiadomo, czy wciąż są za niego odpowiedzialni.
Trudno też powiedzieć, co nowa potencjalna rola Ridley oznacza dla przyszłości "Gwiezdnych wojen". Aktorka miała wrócić jako
Rey w przygotowanej od jakiegoś czasu kontynuacji "
Skywalkera. Odrodzenia", którą miała wyreżyserować
Sharmeen Obaid-Chinoy. Od jakiegoś czasu o filmie jest jednak cicho. Tymczasem w przygotowaniu są inne projekty z uniwersum "
Star Wars": "
The Mandalorian & Grogu" oraz "
Star Wars: Starfighter" z
Ryanem Goslingiem.
"Dziewczyna i morze" – zwiastun
O czym opowiada "Dziewczyna i morze"?
"
Dziewczyna i morze" to film oparty na niezwykłej, prawdziwej historii Trudy Ederle (
Daisy Ridley), pierwszej kobiety, która z powodzeniem przepłynęła wpław kanał La Manche. Urodzona w Nowym Jorku w rodzinie imigrantów Trudy, przezwyciężyła przeciwności losu i niechęć patriarchalnego społeczeństwa, dzięki niezłomnemu wsparciu starszej siostry i oddanych trenerów. Stała się jedną z najlepszych pływaczek w drużynie olimpijskiej i dokonała czegoś niezwykłego – ukończyła 34-kilometrową podróż z Francji do Anglii.