Universal Pictures postanowiło nie czekać na
Guillermo Del Toro i dało zielone światło drugiej adaptacji
"Doktora Jekylla i Pana. Hyde'a" Roberta Louisa Stevensona. W roli głównej wystąpi w niej najprawdopodobniej
Keanu Reeves, a scenariusz napisze
Justin Haythe autor
"Drogi do szczęścia".
Nie oznacza to wcale, że Universal rezygnuje z projektu
Del Toro. Wręcz przeciwnie, studio wciąż chce, aby ten film powstał. Jednak zgodnie z aktualnym harmonogramem po
"Hobbicie", nad którym
Del Toro aktualnie pracuje, reżyser ma w planie dwa inne filmy dla studia i dopiero wtedy zajmie się adaptacją słynnej historii Stevensona. To oznacza, że oba projekty dzielić będzie dość długa – być może nawet 10-letnia – przerwa czasowa.
Aktualnie studio prowadzi rozmowy z
Nicolasem Windingem Refnem (seria
"Pusher") na temat reżyserowania przez niego obrazu. Szczegóły fabuły nie są znane. Oczywiście zarys historii wszyscy kinomani znają z niezliczonych adaptacji filmowych.