Kilka dni temu fani serii o Obcym zostali zaskoczeni informacją, że Fede Álvarez nie będzie reżyserem kontynuacji filmu "Obcy: Romulus". Wtedy mówiło się po prostu o "przekazaniu pochodni" nowemu reżyserowi. Jednak Jeff Sneider w podcaście "The Hot Mic" podaje inne szczegóły. Dramatyczne okoliczności zmiany reżysera nowego "Obcego"
Otóż Sneider twierdzi, że
Fede Álvarez od miesięcy przygotowywał się do wyreżyserowania kolejnej części sagi o
Obcym. Wcale nie zamierzał przekazywać pochodni innemu twórcy. Nie miał jednak wyjścia.
Został wyrzucony z posady. Dlaczego? Powodem był
konflikt z Ridleyem Scottem. Sneider ujawnia, że
Álvarez chciał, by w nowym filmie pojawił się
Michael Fassbender. Aktor oczywiście ma już na swoim koncie występy w serii, w której pojawiał się jako
David i Walter.
Temu pomysłowi kategorycznie sprzeciwił się
Ridley Scott twierdząc, że może jeszcze kiedyś wróci do serii i wtedy będzie być może chciał wykorzystać postać graną przez
Fassbendera.
W starciu z tytanem
Álvarez nie miał szans i dlatego to on musiał odejść. Jego nazwisko nie zniknie całkowicie z nowego filmu. Będzie wymieniony wśród producentów. Zapewne zostanie też wspomniany jako autor historii, gdyż to przygotowany przez niego scenariusz ma być podstawą, na której pracować będzie jego następca na stanowisku reżysera.
Oceniamy film "Obcy: Romulus"