Ian McKellen grał już nazistów, czarodziejów, mutantów, wcielił się nawet w Sherlocka Holmesa. Wybitny aktor nie ustaje jednak w poszukiwaniu nowych wyzwań aktorskich. Dlatego w najnowszej produkcji Disneya - aktorskiej wersji
"Pięknej i bestii", zatytułowanej po prostu
"Beauty and the Beast" - wcieli się w... zegar.
Aktor zagra niejakiego Trybika. Kto pamięta oryginalną disenyowską wersję, ten wie, że był to jeden z przyjaciół Belli, na co dzień obracający się w towarzystwie gadającego świecznika i gadającego imbryka. W rzeczywistości był on wiernym lokajem Bestii, zamienionym w zegar na skutek działania klątwy.
W roli Belli zobaczymy
Emmę Watson. W obsadzie są również
Dan Stevens,
Luke Evans,
Josh Gad i
Emma Thompson. Reżyseruje
Bill Condon. Premierę zapowiedziano na 17 marca 2017.