Jeremy Irons zagrał w nowym filmie reżysera czterech części "Piły"

Gotowi na egzotyczną mieszankę? Zdobywca Oscara Jeremy Irons zagrał w nowym horrorze Darrena Lynna Bousmana, autora "Piły II", "Piły III", "Piły IV" oraz "Spirali: nowego rozdziału serii Piła".

"Cello" - co wiemy o filmie Bousmana?

Choć o projekcie "Cello" dopiero teraz się dowiadujemy, to zdjęcia do niego już się zakończyły. Oprócz Ironsa w obsadzie są: znany z cyklu "Piła" Tobin Bell, syryjski aktor Samer Ismail oraz pochodząca z Arabii Saudyjskiej Elham Ali.

Film jest ekranizacją powieści Turkiego Al-Alshikha (doradcy na dworze saudyjskiego króla do spraw showbiznesu), który przygotował też scenariusz. Jest to historia utalentowanego wiolonczelisty, który pragnąc zdobyć sławę przyjmuje nowy, znakomity instrument. Wkrótce odkryje, jak wysoką cenę będzie musiał za to zapłacić.

"Cello" powstało w ramach nowej inicjatywy władz Arabii Saudyjskiej, która chce przyciągnąć angielskojęzycznych twórców filmowych i telewizyjnych. Zdjęcia kręcone były właśnie w Arabii Saudyjskiej, a także w Czechach.

W czym ostatnio wystąpił Jeremy Irons?

Mimo 73 lat Jeremy Irons pozostaje bardzo aktywny zawodowo. Ostatnio mogliśmy zobaczyć go w serialu komiksowym "Watchmen" oraz w komedii romantycznej "Miłość, ślub i inne nieszczęścia". Już wkrótce do kin trafi "Dom Gucci" Ridleya Scotta, w którym Irons zagrał jednego z synów założyciela domu modowego Gucci, aktora Rodolfo Gucciego. Zaś w styczniu na platformie Netflix zadebiutuje dramat historyczny "Munich: The Edge of War", w którym Irons wystąpił jako premier Wielkiej Brytanii w latach 1937-40 Neville Chamberlain.