Justin Timberlake ("Gad") wrócił niedawno do muzyki i jest właśnie w trasie promującej nowy album. Artysta jednak spędził wtorkowy poranek w areszcie, bo siadł za kółkiem, będąc pijany. Justin Timberlake zatrzymany przez policję Sag Harbor
Jak ujawnił w oficjalnym komunikacie komendant policji w Sag Harbor,
do incydentu z udziałem Justina Timberlake'a doszło o 0:37 18 czerwca. Policja zauważyła wtedy BMW, które
nie zatrzymało przy znaku "Stop" oraz
jechało zygzakiem ulicą. Po rozpoczęciu interwencji i zatrzymaniu pojazdu okazało się, że prowadzący, którym był
Timberlake, jest
pod wpływem alkoholu.
Getty Images © Handout Zdjęcie policji z Sag Harbor po zatrzymaniu Justina Timberlake'a
Artysta został aresztowany. O 9:30 stanął przed lokalnym sądem i
usłyszał jeden zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Został zwolniony bez kaucji.
Datę rozprawy w tej sprawie wyznaczono na 26 lipca.
Justin Timberlake będzie wtedy w
Krakowie, gdzie ma dać koncert. Fanów uspokajamy, koncert nie został odwołany. Piosenkarz może stawić się
wirtualnie przed sądem.
Ani artysta, ani jego przedstawiciele nie wypowiedzieli się oficjalnie w tej sprawie. Piosenkarz zamierza kontynuować występy w Ameryce w ramach obecnej trasy koncertowej.
Zwiastun filmu "Gad"