Aktor Kit Harington ("Ekstrapolacje") osiągnął rozpoznawalność dzięki roli Jona Snowa w serialu "Gra o tron". Zaraz po zakończeniu telewizyjnej sagi stał się częścią uniwersum Marvela, otwierając sobie drogę do kolejnych wysokobudżetowych produkcji. W nowym wywiadzie opowiedział o swoim zaangażowaniu w te role i o potencjalnych powrotach na ekrany.
Kit Harrington o powrotach do uniwersów Marvela i "Gry o Tron"
Film "
Eternals" w reżyserii
Chloé Zhao miał zagospodarować kolejny kawałek filmowego uniwersum Marvela. Wyniki finansowe nie zadowoliły studia, więc nie doczekaliśmy się sequela produkcji. Jednak scena po napisach sugerowała, że
Kit Harington, wcielający się w drugoplanowego bohatera Dane’a Whitmana, ma do odegrania większą rolę w przyszłych produkcjach. Mógłby pojawić się jako złoczyńca w nadchodzącym filmie "
Blade", ale przez opóźnienia w produkcji widowisko nadal nie zostało ukończone. Przyszłość aktora w uniwersum wciąż stoi pod znakiem zapytania.
W wywiadzie dla magazynu GQ
Harington nie ujawnił, czy otrzymał propozycje powrotu do roli. Opowiedział jednak o pierwszej reakcji, która zdecydowała o dołączeniu do MCU. Zbierając się na szczere wyznanie, stwierdził:
Nie będę udawał, że wziąłem rolę, bo była inna od poprzednich i interesująca. Kiedy dzwoni Marvel, musisz wziąć tę robotę. Aktor miał powrócić też do drugiego uniwersum, w którym spędził wiele lat.
Przez chwilę był częścią serialowego spin-offu "Gry o tron", którego bohaterem miał zostać Jon Snow. Zrezygnował, gdy uznał, że przygotowywana historia nie jest wystarczająco dobra. W wywiadzie wrócił do korzeni swojej decyzji. –
Mogę powiedzieć, że HBO przyszło do mnie z propozycją i zapytało, czy byłbym zainteresowany – przyznał. –
Najpierw powiedziałem nie, ale później stwierdziłem, że to może być interesująca i ważna historia o żołnierzu wracającym z wojny. Czułem, że nie wszystko zostało powiedziane, a fabuła mogłaby być stosunkowo krótka. Przez kilka lat rozwijaliśmy projekt. Ale nic wystarczająco nas nie ekscytowało. Na koniec wycofałem się, mówiąc: "Jeśli będziemy dalej nad tym pracować, możemy skończyć z czymś niedobrym. A to ostatnia rzecz, której chcemy".
Rola
Jona Snowa dała aktorowi rozpoznawalność, a na planie serialu poznał swoją żonę. Jednak wyjawił, że powrót na ekrany jako bohater z "
Gry o tron" to wielkie wyzwanie. –
To byłaby praca wbrew temu, co chciałbym osiągnąć, czyli odseparować się od serialu. Będąc ponownie jego częścią, trudno prosić widownię, aby widzieli mnie jako kogoś innego.
Zwiastun film "Eternals"