To już koniec marzeń
Bretta Ratnera o reżyserii nowego
"Conana". W wywiadzie dla magazynu
Empire producent obrazu
Joe Gatta potwierdził, że poszukiwana jest nowa osoba na stanowisko reżysera. Dla
Ratnera jest to drugi wysokobudżetowy projekt w ostatnich miesiącach, z którego realizacją musiał się pożegnać. W lutym zrezygnował z
"God of War".
Udział
Ratnera w
"Conanie" nigdy nie był do końca pewny. Rozmowy w tej sprawie trwały od połowy ubiegłego roku. Jak wyjaśnił
Gatta, producentom bardzo zależało na udziale
Ratnera, lecz nie udało się wypracować harmonogramu, który pasowałby obu stronom.
"Conan" nie będzie remakiem filmów z
Arnoldem Schwarzeneggerem. Zamiast tego twórcy sięgną po oryginalne opowiadania i dokonają reinwencji bohatera, by pasował do XXI-wiecznej mentalności. Obraz rozpocznie się od sceny bitwy, podczas której urodził się Conan, i skoncentruje się na młodzieńczych czasach herosa.