Jak donosi norweska gazeta Afterposten,
Martin Scorsese nie znajdzie najprawdopodobniej czasu na zekranizowanie kryminału
Jo Nesbø "Pierwszy śnieg".
Reżyser pracuje aktualnie nad postprodukcją
"The Wolf of Wall Street", szykuje dokumenty o
Rogerze Ebercie i
Billu Clintonie oraz serial oparty na
"Gangach Nowego Jorku". Piastuje również stanowisko producenta przy kilku filmach, w tym przy nowym dziele twórców
"Infernal Affairs".
Podobno wytwórnia Universal zaczęła się już rozglądać za zastępstwem. Propozycję pracy otrzymali
Baltasar Kormakur (
"Kontrabanda") i
Morten Tyldum (
"Łowcy głów"). Obaj zrezygnowali jednak z oferty. Sam
Nesbø wciąż ma nadzieję, że
Scorsese znajdzie jednak czas na
"Pierwszy śnieg".
Jest listopad, w Oslo właśnie spadł pierwszy śnieg. Birte Becker po powrocie z pracy do domu chwali syna i męża za ulepienie bałwana w ogrodzie. Nie jest on jednak ich dziełem. Stają przy oknie - i widzą, że bałwan jest skierowany twarzą w stronę domu. Patrzy wprost na nich. W tym samym czasie komisarz Harry Hole otrzymuje anonimowy list podpisany "Bałwan". Zaczyna dostrzegać wspólne cechy dawnych, niewyjaśnionych spraw. Okazuje się, że wraz z pierwszymi oznakami zimy do gazet trafia informacja o nowym morderstwie. Ofiara jest zawsze zamężną kobietą, a jednocześnie w pobliżu miejsca zbrodni pojawia się bałwan. Wszystko wskazuje na to, że po Oslo i okolicach znów krąży seryjny zabójca. [za: merlin.pl]