Do 20 wzrosła lista państw, które już zdecydowały o tym, kto będzie reprezentować ich w walce o Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. W ostatnim czasie swoich kandydatów przedstawiły Armenia i Maroko.
Komedia o komuniście kandydatem Armenii
Armenia dopiero po raz 14. będzie starać się o Oscara. W tym roku do wyścigu wystawiła komedię "Yashan yev Leonid Brezhnevy".
Film jest historią starzejącego się mężczyzny, który rozczarowany jest teraźniejszością. Zaczyna więc wspominać dawne czasy, a w szczególności swoje największe osiągnięcie – zdobycie pozycji delegata na zgromadzenie ogólne Partii Komunistycznej ZSRR. Bohater wyobraża sobie rozmowy z Leonidem Breżniewem i innymi liderami sowieckich komunistów.
Z kolei kandydatem Maroka został dramat "Everybody Loves Touda". Film miał swoją premierę na festiwalu w Cannes.
Tytułowa bohaterka jest piosenkarką występującą w niewielkim miasteczku. Kobieta marzy o przeniesieniu się do Casablanki, gdzie liczy na karierę i zapewnienie lepszych warunków życia swojemu synowi.
Reżyserem "Everybody Loves Touda" jest Nabil Ayouch, którego filmy już czterokrotnie reprezentowały Maroko. Żadnemu nie udało się nawet znaleźć na skróconej liście kandydatów do nominacji. Ta sztuka udawała się za to innym twórcom przez ostatnie dwa lata z rzędu. Mimo to Maroko wciąż jest bez oscarowej nominacji.
Fragment filmu "Everybody Loves Touda"
OSCARY 2025: Lista kandydatów do nagrody w kategorii najlepszy film międzynarodowy