Malarz i reżyser Peter Greenaway ("Kontrakt rysownika", "Nightwatching") zamierza przybliżyć widzom niezwykły świat obrazów. I zrobi to w sposób równie intrygujący: animując i dodając głosy aktorskie do arcydzieł malarstwa.
Na pierwszy ogień pójdzie dzieło Leonarda da Vinci "Ostatnia wieczerza". Greenaway zamierza ożywić postaci stworzone przez słynnego Toskańczyka i uzupełnić ją o historię ukrzyżowania tak, jak ją da Vinci przedstawiał na innych obrazach.
Po "Ostatniej wieczerzy" Greenaway chce również ożywić na ekranie płótna Veronese'a, Velázqueza, Picasso, Moneta i Pollocka. Podobno dowiadywał się również w Watykanie o możliwość wykorzystania fresku Michała Anioła "Sąd ostateczny".
Na pierwszy ogień pójdzie dzieło Leonarda da Vinci "Ostatnia wieczerza". Greenaway zamierza ożywić postaci stworzone przez słynnego Toskańczyka i uzupełnić ją o historię ukrzyżowania tak, jak ją da Vinci przedstawiał na innych obrazach.
Po "Ostatniej wieczerzy" Greenaway chce również ożywić na ekranie płótna Veronese'a, Velázqueza, Picasso, Moneta i Pollocka. Podobno dowiadywał się również w Watykanie o możliwość wykorzystania fresku Michała Anioła "Sąd ostateczny".