Nie kończą się prawne kłopoty
Romana Polańskiego. Była niemiecka aktorka
Renate Langer właśnie oskarżyła reżysera o gwałt.
Getty Images © Andreas Rentz Do zdarzenia miało dojść w lutym 1972 roku w szwajcarskim kurorcie Gstaad.
Langer miała wówczas zaledwie 15 lat.
Niemka jest już czwartą kobietą, która zarzuciła polskiemu reżyserowi przestępstwo seksualne. W 1977 roku
Polański został uznany przez amerykański sąd winnym gwałtu na 13-letniej
Samancie Geimer. Twórca
"Chinatown" uciekł wówczas do Europy w obawie przed więzieniem.
Renate Langer zakończyła karierę filmową w 1988 roku. Wcześniej zdążyła zagrać w kilkunastu filmach, w tym w
"Hurra, Szwedki wracają" oraz
"Lodach na patyku 5".