Na stronie The Daily Mail opublikowano zdjęcie z planu szóstego sezonu
"Gry o tron", które z pewnością zainteresuje fanów serialu z niepokojem oczekujących dalszych wieści o losach jego bohaterów. Kto nie chce zawczasu wiedzieć za dużo, ten nie powinien czytać dalej.
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY! Zabijanie głównych bohaterów to już tradycja serialu HBO (oraz książek
George'a R.R. Martina, na których jest on oparty). Ale w finałowym odcinku piątego sezonu scenarzyści podnieśli rękę na postać, która wielu osobom wydawała się nietykalna. Mowa oczywiście o zasztyletowanym przez swoich podwładnych Jonie Snow (
Kit Harington).
Zaraz po emisji odcinka ruszyła fala spekulacji. Część widzów uznała, że bohater po prostu nie żyje. Większość fanów nie przyjęła jednak owego faktu do wiadomości i zaczęła produkować kolejne teorie na temat tego, jak można przywrócić bohatera do świata żywych. Nawet wypowiedzi scenarzystów i samego
Kita Haringtona - którzy zaklinali się, że Jon Snow definitywnie umarł - nie przekonały wszystkich.
Dlatego też poniższe zdjęcie będzie wodą na młyn miłośników teorii spiskowych. Czy faktycznie widzimy na nim
Haringtona? A jeśli tak, czy oznacza to, że Jon Snow jednak faktycznie żyje? A może jest to po prostu scena retrospekcji?
Szósty sezon
"Gry o tron" będzie miał premierę w pierwszej połowie przyszłego roku.