Jak dowiedzieliśmy się przed tygodniem,
Todd McFarlane, twórca postaci Spawna, łączy siły ze studiem Blunhouse, by wspólnie zrealizować nowy film o bohaterze z piekła rodem. Co jednak zaskakujące, to nie Spawn będzie jego głównym bohaterem.
"W scenariuszu są dwie duże role. Jedna to oczywiście Spawn, ale to nie on będzie najważniejszy. Jest jeszcze gliniarz Twitch, postać o bardzo długim stażu w komiksie. To będzie główna postać, lubię myśleć o nim jako swoim szeryfie Brodym ze
"Szczęk". Chociaż film nazywał się
"Szczęki", to przecież nie rekin był jego głównym bohaterem. Pojawiał się tylko w odpowiednim momencie, by zamienić film w coś wspaniałego" - śmieje się
McFarlane. To ciekawe podejście, co o tym sądzicie?
McFarlane, kultowy rysownik – oprócz kreacji Spawna odpowiedzialny również m.in. za odświeżenie wizerunku Spider-Mana i stworzenie postaci Venoma dla wydawnictwa Marvel – jest nie tylko autorem scenariusza. Planuje również stanąć za kamerą.
Pracowałem z wieloma reżyserami-wizjonerami. Myślę, że unikalny talent Todda przełoży się na jego umiejętności reżyserskie, czytamy w oświadczeniu
Jasona Bluma z Blumhouse. Studio wyspecjalizowało się w horrorach, pod jego szyldem powstały m.in.
"Paranormal Activity",
"Wizyta",
"Split" czy
"Naznaczony".
"Spawn" opowiada o pracującym dla CIA najemniku Alu Simmonsie, który zostaje zdradzony i zabity. W piekle podpisuje jednak pakt z demonem znanym jako Malebolgia i wraca na Ziemię, by móc zobaczyć ponownie swoją żonę. Nie przewidział jednak tego, że sam zostanie zamieniony w demoniczną istotę.
W 1997 roku powstał film
"Spawn", w którym główną rolę zagrał
Michael Jai White.